Jak ja kocham ferie zimowe... spokój, cisza, wszyscy szczęśliwi... ha ha ha nie xD Przyznaje sie dzisiaj mam dobry dzień tylko mi się w głowie kreci xD Pewnie nie będę pamiętać ze wstawiłam ten rozdział... już 45 część! Jestem dumna z mojego mózgu że chciało mu się cokolwiek wymyślać xD Rozdział trochę krótki i taki mocny... no wiecie muszę coś wyjaśnić!
Kocham was ludzie i jestem zazdrością bo czytałam ostatnio kilka blogów i aż mi się smutno zrobiło że ja pisze taki głupoty xD Ale zjadłam zupkę pomidorową i jest dobrze! Czas na rozdział który wstrząśnie światem!
Matko akurat leci mi Worldwide! Kochaaam! *___*
Kocham was ludzie i jestem zazdrością bo czytałam ostatnio kilka blogów i aż mi się smutno zrobiło że ja pisze taki głupoty xD Ale zjadłam zupkę pomidorową i jest dobrze! Czas na rozdział który wstrząśnie światem!
Matko akurat leci mi Worldwide! Kochaaam! *___*
*Z punktu widzenia Sylwii*
Matko jak mnie wszystko bolała… głowa, nogi i tyłek?
Otworzyłam oczy i byłam w pokoju hotelowym… spałam na podłodze co mnie dziwi.
Ktoś od tyłu mocno mnie przytulił. Odwróciłam głowę i zauważyłam Jamsa który
jeszcze spał. Wystraszona spojrzałam na niego i później że nie mam ubrań… To
nie był sen?! Nie wiem czemu poczułam że coś mnie kłuje w plecy… Otworzyłam
szeroko oczy i odsunęłam się od niego. Ja myślałam że to sen a nie na serio! Pamiętam
kilka momentów i to że było niesamowicie… Uśmiechnęłam się szeroko i zgarnęłam
włosy z oczu. Tylko że Vai mnie zabije… już po mnie…
- Już nie śpisz? – zapytał chłopak otwierając oczy.
- Przed chwilą się obudziłam – szepnęłam przykrywając się kocem i wstałam.
- Nie musiałaś się przykrywać… Jesteś piękna – uśmiechną się promiennie.
- Dzięki skarbie… Ale szczerze to myślałam że to sen – wzruszyłam ramionami zagubiona. On tylko wstał i namiętnie mnie pocałował.
- To nie był sen kochanie – zaśmiał się i przytulił do siebie.
- Ubrałbyś się – mruknęłam patrząc w dół.
- Gdzie tam patrzysz co?
- Podziwiam to co wkładałeś
- Podoba się?
- Bardzo – przygryzłam dolną wargę a chłopak jeszcze raz mnie pocałował. Zaczynam się zachowywać jak nie ja! To jest dziwne. Zabrałam swoje ubrania i szybko się ogarnęłam.
- Jak ci idzie? – zapytał James wchodząc do łazienki ubrany.
- Powoli idzie… - nagle zauważyłam coś białego w włosach – eeee co to? – dotknęłam i wtedy zauważyłam że się lepi.
- Kochanie to chyba sperma – zaśmiał się a ja zrobiłam wielkie oczy.
- Ooo fu fu fuuuu! – zaczęłam skakać – weź mi to zabierz!
- Umyj włosy i będzie dobrze… - powiedział rozbawiony.
- Nie mogłeś celować gdzieś indziej?! – warknęłam.
- Nieee? – podniósł brew i pocałował w policzek. Ten palant zapłaci za to! Moje biedne włosy!
- Już nie śpisz? – zapytał chłopak otwierając oczy.
- Przed chwilą się obudziłam – szepnęłam przykrywając się kocem i wstałam.
- Nie musiałaś się przykrywać… Jesteś piękna – uśmiechną się promiennie.
- Dzięki skarbie… Ale szczerze to myślałam że to sen – wzruszyłam ramionami zagubiona. On tylko wstał i namiętnie mnie pocałował.
- To nie był sen kochanie – zaśmiał się i przytulił do siebie.
- Ubrałbyś się – mruknęłam patrząc w dół.
- Gdzie tam patrzysz co?
- Podziwiam to co wkładałeś
- Podoba się?
- Bardzo – przygryzłam dolną wargę a chłopak jeszcze raz mnie pocałował. Zaczynam się zachowywać jak nie ja! To jest dziwne. Zabrałam swoje ubrania i szybko się ogarnęłam.
- Jak ci idzie? – zapytał James wchodząc do łazienki ubrany.
- Powoli idzie… - nagle zauważyłam coś białego w włosach – eeee co to? – dotknęłam i wtedy zauważyłam że się lepi.
- Kochanie to chyba sperma – zaśmiał się a ja zrobiłam wielkie oczy.
- Ooo fu fu fuuuu! – zaczęłam skakać – weź mi to zabierz!
- Umyj włosy i będzie dobrze… - powiedział rozbawiony.
- Nie mogłeś celować gdzieś indziej?! – warknęłam.
- Nieee? – podniósł brew i pocałował w policzek. Ten palant zapłaci za to! Moje biedne włosy!
*Z punktu widzenia Carlosa*
Poczułem ból pleców… straszny ból pleców. Otworzyłem oczy i
zauważyłem wtuloną we mnie Pati. Tak słodko i niewinnie wyglądała, zakochać się
i umrzeć ^^
- Nie patrz się tak na mnie bo się będę peszyć – szepnęła uśmiechnięta. Trochę wystraszony zacząłem się śmiać.
- Przepraszam już nie będę – zasłoniłem oczy jednak otworzyłem leciutko jedno oko.
- Podglądacz się znalazł – otworzyła oczy i pocałowała mnie w nos – no witam
- Dzień Dobry, kocham cie – zanuciłem i pocałowałem brunetkę. Nie przeszkadzało mi to że przez tą noc nie będę mógł spać na plecach przez najbliższy miesiąc, ważne że Pati była ze mną i tylko ze mną.
- Idę do łazienki się jakoś ogarnąć… - chwyciła za komórkę i zaczęła pisać – taa jest już 12:00 – owinęła się kocem i wstała. Z śmiechem pociągnąłem za koc który spadł z dziewczyny.
- Ej! Zboczeńcu oddawaj! – warknęła zasłaniając się rękami – to nie jest śmieszne!
- Wstydzisz się już mnie? – podniosłem cwano brew.
- Boje się twojego spojrzenia… - wyrwała koc i znowu się nim przykryła – nie przyznaje się do ciebie – wskazała na mnie i wyszła z pokoju. Rozciągnąłem się zadowolony i zauważyłem że zaczyna jej komórka pikać. Zaciekawiony chwyciłem za nią i zauważyłem sms od Lukasa… ciekawe co ten od niej chce -.- Otworzyłem wiadomość i zobaczyłem „Ja ciebie też kocham xd”. Że co?!... Podwala się do Pati!!! Ja go zabije!... Wkurzony wstałem, ubrałem się i wszyłem z pokoju. Muszę go znaleźć, nie dam mu podwalać się do mojej dziewczyny! Wszedłem do pokoju gdzie spał Logan i Kendall… no Kendall spał na podłodze a Logan przy misce, ten to musiał nieźle wypić.
- Pomożecie mi?! – warknąłem tak głośno że Logan spadł z łóżka a Kendall prawie dostał zawału.
- Nie krzycz tak idioto!!! – krzyknął Logan chowając głowę w poduszkę.
- Jemu co się stało? – zapytałem zdziwiony.
- Za dużo wypił z Vai… Do jej pokoju lepiej też nie wchodź bo wygląda jakby nie żyła – zaśmiał się Kendall.
- Skutki picia wódki. A państwo Maslow gdzie są? – rozejrzałem się po pokoju. Nie widziałem ich przez całą imprezę.
- Ponoć poszli się gwałcić. Jak my wróciliśmy to u was było jeszcze słychać – dodał rozbawiony.
- Dobra, dobra – machnąłem ręką – Logan wiesz może gdzie mieszka Lili?
- No wiem – podniósł głowę – po co ci ona?
- Chyba jej brat… Zamorduje go - zacisnąłem pięści.
- Kogo chcecie zabić? – zapytała Vai stojąca w drzwiach z szklanką wody.
- Oooo nasza gwiazda wstała – wybuch śmiechem Kendall.
- O co ci chodzi znowu dziwny blondasie – przymrużyła oczy niebieska.
- Dowiesz się później – powiedział rozbawiony. Przewróciłem oczami chociaż sam byłem ciekawy co ta dwójka robiła na imprezie. Po kilku minutach Logan wstał, ubrał się i wszyscy razem z nim pojechaliśmy do tego całego Lukasa.
- Nie patrz się tak na mnie bo się będę peszyć – szepnęła uśmiechnięta. Trochę wystraszony zacząłem się śmiać.
- Przepraszam już nie będę – zasłoniłem oczy jednak otworzyłem leciutko jedno oko.
- Podglądacz się znalazł – otworzyła oczy i pocałowała mnie w nos – no witam
- Dzień Dobry, kocham cie – zanuciłem i pocałowałem brunetkę. Nie przeszkadzało mi to że przez tą noc nie będę mógł spać na plecach przez najbliższy miesiąc, ważne że Pati była ze mną i tylko ze mną.
- Idę do łazienki się jakoś ogarnąć… - chwyciła za komórkę i zaczęła pisać – taa jest już 12:00 – owinęła się kocem i wstała. Z śmiechem pociągnąłem za koc który spadł z dziewczyny.
- Ej! Zboczeńcu oddawaj! – warknęła zasłaniając się rękami – to nie jest śmieszne!
- Wstydzisz się już mnie? – podniosłem cwano brew.
- Boje się twojego spojrzenia… - wyrwała koc i znowu się nim przykryła – nie przyznaje się do ciebie – wskazała na mnie i wyszła z pokoju. Rozciągnąłem się zadowolony i zauważyłem że zaczyna jej komórka pikać. Zaciekawiony chwyciłem za nią i zauważyłem sms od Lukasa… ciekawe co ten od niej chce -.- Otworzyłem wiadomość i zobaczyłem „Ja ciebie też kocham xd”. Że co?!... Podwala się do Pati!!! Ja go zabije!... Wkurzony wstałem, ubrałem się i wszyłem z pokoju. Muszę go znaleźć, nie dam mu podwalać się do mojej dziewczyny! Wszedłem do pokoju gdzie spał Logan i Kendall… no Kendall spał na podłodze a Logan przy misce, ten to musiał nieźle wypić.
- Pomożecie mi?! – warknąłem tak głośno że Logan spadł z łóżka a Kendall prawie dostał zawału.
- Nie krzycz tak idioto!!! – krzyknął Logan chowając głowę w poduszkę.
- Jemu co się stało? – zapytałem zdziwiony.
- Za dużo wypił z Vai… Do jej pokoju lepiej też nie wchodź bo wygląda jakby nie żyła – zaśmiał się Kendall.
- Skutki picia wódki. A państwo Maslow gdzie są? – rozejrzałem się po pokoju. Nie widziałem ich przez całą imprezę.
- Ponoć poszli się gwałcić. Jak my wróciliśmy to u was było jeszcze słychać – dodał rozbawiony.
- Dobra, dobra – machnąłem ręką – Logan wiesz może gdzie mieszka Lili?
- No wiem – podniósł głowę – po co ci ona?
- Chyba jej brat… Zamorduje go - zacisnąłem pięści.
- Kogo chcecie zabić? – zapytała Vai stojąca w drzwiach z szklanką wody.
- Oooo nasza gwiazda wstała – wybuch śmiechem Kendall.
- O co ci chodzi znowu dziwny blondasie – przymrużyła oczy niebieska.
- Dowiesz się później – powiedział rozbawiony. Przewróciłem oczami chociaż sam byłem ciekawy co ta dwójka robiła na imprezie. Po kilku minutach Logan wstał, ubrał się i wszyscy razem z nim pojechaliśmy do tego całego Lukasa.
*Z punktu widzenia Vai*
Dojechaliśmy do domu Lili i Lukasa. Byłam ciekawa co się
stało ze Carlos tak wkurzony chce go zabić… Szczerze sama za nim nie
przepadałam ale lubię bójki wiec musiałam pojechać! Wysłałam Pati sms że
jedziemy do Lili i że pewnie niedługo wrócimy. Nie chce żeby ona się denerwowała…
wystarczą jej takie warianty jak my. Carlos zapukał kilka razy do domu a drzwi
otworzył mu nasz kochany brunet. Latynos bez większego zastanowienia zabrał
rozmach i z pieści przywalił mu w brzuch.
- Łooo Carlos jaki agresywny – skomentowałam to patrząc na akcje.
- Co ty odwalasz?! – jęknął Lukas powoli wstając.
- Chyba ci się coś pomyliło abyś podwalał się do Pati! Ona jest ze mną jasne?! – krzyknął Carlos waląc go z pieści raz w brzuch a raz w twarz. Zaczęli się szarpać a mnie i Kendalla aż sparaliżowało. Rzucali się na drzwi, ściany, porozcinali wargi… krew zaczęła im lecieć!
- Nie tak mocno! – ogarną się Kendall i odciągnął Carlosa od Lukasa. Sam by prawie oberwał… Chociaż gdyby nie on to ta dwójka by się pozabijała.
- Muszę z nim skończyć! – krzyknął Carlos wkurzony jak jeszcze nigdy. Nagle zobaczyłam Pati która biegła w naszą stronę, miała łzy w oczach kiedy zauważyła co się właśnie stało.
- Carlos?! Zgłupiałeś już do reszty?! – warknęła patrząc na niego i później na Lukasa.
- Co miał znaczyć ten sms od niego!? – powiedział nadal przytrzymany przez Kendalla.
- Ona mi napisała „kocham cie mój braciszku” więc odpisałem jej „Ja ciebie też kocham xd” – odparł Lukas zwijając się z bólu.
- Ale… - zaczął Carlos zagubiony.
- Chciałeś go zabić! Oczywiście mi nie ufasz jak zwykle! Uważasz że puszczam się z każdym tak!? – powiedziała Pati przez łzy.
- A jaką mam pewność? – spojrzał na nią a mnie aż zamurowało. Ten to chyba jeszcze jest na %% bo gada już takie głupoty że miałam ochotę się na niego rzucić! Kendall puścił go patrząc na niego jak wariata, stanął koło mnie.
- Ty masz się do mnie nie zbliżać – jęknął Lukas wchodząc do środka i zamknął drzwi.
- Ty jesteś jakiś chory! Prawie zabiłeś mojego przyjaciela z czystej zazdrości! Ja w ogóle cie nie poznaje! To… to koniec ja nie mam zamiaru cie już widzieć! – brunetce popłynęły łzy a ja z blondasem aż otworzyliśmy usta. Carlos chciał chwycić ją z rękę ale Pati szybko się od niego odsunęła.
- Nie zbliżaj się już nigdy do mnie! Nie mam zamiaru cie oglądać! – wytarła łzy i odbiegła od nas.
- Pati przepraszam… - krzyknął Carlos któremu aż łzy poleciał. Zdenerwowany odszedł od nas w przeciwnym kierunku… nie mam pojęcia gdzie on poszedł. Pobiegliśmy za Pati do domu gdzie był James i Sylwia. Widząc zapłakaną dziewczynę spojrzeli na nas zdziwieni.
- Lepiej nie pytać – powiedział Logan i wszedł za nią do pokoju. Wszyscy zrobiliśmy to samo co Logan i poszliśmy do pokoju.
- Łooo Carlos jaki agresywny – skomentowałam to patrząc na akcje.
- Co ty odwalasz?! – jęknął Lukas powoli wstając.
- Chyba ci się coś pomyliło abyś podwalał się do Pati! Ona jest ze mną jasne?! – krzyknął Carlos waląc go z pieści raz w brzuch a raz w twarz. Zaczęli się szarpać a mnie i Kendalla aż sparaliżowało. Rzucali się na drzwi, ściany, porozcinali wargi… krew zaczęła im lecieć!
- Nie tak mocno! – ogarną się Kendall i odciągnął Carlosa od Lukasa. Sam by prawie oberwał… Chociaż gdyby nie on to ta dwójka by się pozabijała.
- Muszę z nim skończyć! – krzyknął Carlos wkurzony jak jeszcze nigdy. Nagle zobaczyłam Pati która biegła w naszą stronę, miała łzy w oczach kiedy zauważyła co się właśnie stało.
- Carlos?! Zgłupiałeś już do reszty?! – warknęła patrząc na niego i później na Lukasa.
- Co miał znaczyć ten sms od niego!? – powiedział nadal przytrzymany przez Kendalla.
- Ona mi napisała „kocham cie mój braciszku” więc odpisałem jej „Ja ciebie też kocham xd” – odparł Lukas zwijając się z bólu.
- Ale… - zaczął Carlos zagubiony.
- Chciałeś go zabić! Oczywiście mi nie ufasz jak zwykle! Uważasz że puszczam się z każdym tak!? – powiedziała Pati przez łzy.
- A jaką mam pewność? – spojrzał na nią a mnie aż zamurowało. Ten to chyba jeszcze jest na %% bo gada już takie głupoty że miałam ochotę się na niego rzucić! Kendall puścił go patrząc na niego jak wariata, stanął koło mnie.
- Ty masz się do mnie nie zbliżać – jęknął Lukas wchodząc do środka i zamknął drzwi.
- Ty jesteś jakiś chory! Prawie zabiłeś mojego przyjaciela z czystej zazdrości! Ja w ogóle cie nie poznaje! To… to koniec ja nie mam zamiaru cie już widzieć! – brunetce popłynęły łzy a ja z blondasem aż otworzyliśmy usta. Carlos chciał chwycić ją z rękę ale Pati szybko się od niego odsunęła.
- Nie zbliżaj się już nigdy do mnie! Nie mam zamiaru cie oglądać! – wytarła łzy i odbiegła od nas.
- Pati przepraszam… - krzyknął Carlos któremu aż łzy poleciał. Zdenerwowany odszedł od nas w przeciwnym kierunku… nie mam pojęcia gdzie on poszedł. Pobiegliśmy za Pati do domu gdzie był James i Sylwia. Widząc zapłakaną dziewczynę spojrzeli na nas zdziwieni.
- Lepiej nie pytać – powiedział Logan i wszedł za nią do pokoju. Wszyscy zrobiliśmy to samo co Logan i poszliśmy do pokoju.
*Z punktu widzenia Kendalla*
Nie sądziłem ze to wszystko tak się potoczy… Ta bójka,
zerwanie i chce jeszcze pogadać z nią o tych tabletkach. Dziewczyna zapłakana
usiadła się na krześle i nie mogła powstrzymać łez.
- Pati spokojnie… - szepnęła Sylwia przybliżając się do niej.
- Nie umiem się uspokoić! – krzyknęła podchodząc do szafy, otworzyła ją aby wyciągnąć bluzkę kiedy wypadł ten worek z tabletkami – skąd one…
- Powiedz prawdę… ćpasz czy nie? – zapytałem zabierając te tabletki.
- Narkotyki?! – krzyknęły przerażone dziewczyny.
- Kendall… - zaczęła Pati jednak szybko jej przerwałem.
- Wiem że to narkotyki bo sprawdzaliśmy… Przy sprzątaniu James je znalazł – spojrzałem na nią wkurzony.
- To niemożliwe żeby Pati ćpała… co nie? – szepnęła Vai patrząc na nas.
- To moje… - jęknęła brunetka wycierając łzy. Nie wiedziałem co powiedzieć… Wszystkich ścięło z nóg a dziewczyna wpatrywała się w podłogę.
- Chyba sobie żartujesz – powiedziała Sylwia przytulając się do Jamsa.
- Nie… - pokręciła głową Pati.
- Żyj sobie w magicznym świecie, nie będziemy ci przeszkadzać – rzuciłem jej worek i wkurzony zacząłem iść w stronę drzwi. Nie tylko ja się wkurzyłem ponieważ cała reszta również z złymi minami poszła za mną.
- Dajcie mi to wyjaśnić! – krzyknęła Pati jednak szybko James zamknął drzwi. Usłyszeliśmy tylko płacz brunetki…
- Okłamała nas? Dlaczego nic nie powiedziała! – zapytała Sylwia.
- Chyba ze nam nie ufa… - jęknęła Vai.
- Nie spodziewałem się tego po niej… trzeba jeszcze Carlosa znaleźć – szepnął Logan.
- To będzie trudniejsze bo nie wiadomo gdzie jest – spojrzał na nas James.
- A co z Pati? – wskazała na drzwi Sylwia.
- Zostawmy ją… ma swój świat – przewróciłem oczami i poszliśmy szukać Latynosa. Może i nie powinniśmy tak zareagować ale to już była przesada… to nie była ta Pati.
- Pati spokojnie… - szepnęła Sylwia przybliżając się do niej.
- Nie umiem się uspokoić! – krzyknęła podchodząc do szafy, otworzyła ją aby wyciągnąć bluzkę kiedy wypadł ten worek z tabletkami – skąd one…
- Powiedz prawdę… ćpasz czy nie? – zapytałem zabierając te tabletki.
- Narkotyki?! – krzyknęły przerażone dziewczyny.
- Kendall… - zaczęła Pati jednak szybko jej przerwałem.
- Wiem że to narkotyki bo sprawdzaliśmy… Przy sprzątaniu James je znalazł – spojrzałem na nią wkurzony.
- To niemożliwe żeby Pati ćpała… co nie? – szepnęła Vai patrząc na nas.
- To moje… - jęknęła brunetka wycierając łzy. Nie wiedziałem co powiedzieć… Wszystkich ścięło z nóg a dziewczyna wpatrywała się w podłogę.
- Chyba sobie żartujesz – powiedziała Sylwia przytulając się do Jamsa.
- Nie… - pokręciła głową Pati.
- Żyj sobie w magicznym świecie, nie będziemy ci przeszkadzać – rzuciłem jej worek i wkurzony zacząłem iść w stronę drzwi. Nie tylko ja się wkurzyłem ponieważ cała reszta również z złymi minami poszła za mną.
- Dajcie mi to wyjaśnić! – krzyknęła Pati jednak szybko James zamknął drzwi. Usłyszeliśmy tylko płacz brunetki…
- Okłamała nas? Dlaczego nic nie powiedziała! – zapytała Sylwia.
- Chyba ze nam nie ufa… - jęknęła Vai.
- Nie spodziewałem się tego po niej… trzeba jeszcze Carlosa znaleźć – szepnął Logan.
- To będzie trudniejsze bo nie wiadomo gdzie jest – spojrzał na nas James.
- A co z Pati? – wskazała na drzwi Sylwia.
- Zostawmy ją… ma swój świat – przewróciłem oczami i poszliśmy szukać Latynosa. Może i nie powinniśmy tak zareagować ale to już była przesada… to nie była ta Pati.
Pati i narkotyki. no nie dziwię się Kendallowi że tak zareagował. Biedny Carlos ona ma wrócić do niego. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze czekam na nn
OdpowiedzUsuńNoo.. to musiał być sen xdd Hahahha a jednak to rzeczywistość drodzy państwo.. Trudneee Sprawyyy xD
OdpowiedzUsuńFuuuuuuuuuuuuuuu xd sperma we włosach?! xddd no to na serio nie miał gdzie trafić haahaha xd
Zboczeniec z tego Carlosa xdd phaaha xd jeszcze ją zgwałci i co będzie?
Angie: jak to co?! Małe Peny :D
Angel: weź znów nie zaczynaj hahaha xd
Angie: przecież ty lubisz małe dzieci takie pyci, pyci i takie słodkie jak lukrowane babeczki *OOOOOO*
Angel: hahahah nie rozpłyń sie xdd
(facepalm) no weźcie ludzie.. jeszcze biednego Lucasa mi zaatakuje.. ło bożeee..
No Logasiowi się nie dziwię że zdycha xdd Vai pewnie nic nie jest, bo ma mocną głowę.. xdd jak to ona xd
Carlos palancie !! Nie bij Lucasa, bo cię Lila wykastruje xdd
Dobrze Pati ! Jemu należy wygarnąć ! A jak?! Nie wolno bić Lucasa !! Wgl nikogo nie wolno bić !!
No, ale trochę przesadziła.. rozstali się? uu .. będzie źle..
Jakoś nie wierzę, żeby Pat była zamieszana w jakieś narkotyki, ale ok.. Ja naprawdę nie wnikam..
I żeby ją tak zostawić? Kiedy ich najbardziej potrzebuje? To nie jest fair.. Takie jest moje zdanie..
Fanka Twojego Bloga <333
O-j-a-p-i-e-r-d-o-l-e pipole!!!
OdpowiedzUsuńCarlos!
Ty j***y debilu, żulu i menlu z pod biedronki! Mendo łysa paździochu!!! xDD
Jakim prawem czytasz SMS-y Pati!!!
I się nie dziw, że cię rzuciła! Ja to bym ci jeszcze z liścia przywaliła! Pobiłeś jej kumpla!
Błuahahahahahaha! Sylwia najlepsza! "Nie mogłeś celować gdzie indziej?!"
Uuuuu! Vai i Logan się napili i za dużo wódki przechylil!xDDD
Zupka pomidorowa najlepsza na wszystko! :D
Spoko ja też casami mam odpały! Ale ostatnio mam trochę dramatu w rozdziałch i trudno coś ekhm...jebniętego wkręcić :-D
No cóż to ja się zwijam, bo Zuz mi jutro żyć ni da -.-
Czego się nie robi dla przyjciółki przez którą w ferie musisz zrywać się bladym świtem o 8 rano i na 10 iść na jakiś głupie zajęcia -.-
Jeszcze rodzice na wesele idą i przez weekend brak internetu, bo u dziadka yt chodzi jak no nie powiem co a ciotka ma na hasło -.-
Więc jak przeżyje te 2 dni to się odezwe!
Ciao! <33
No wow ... O__o
OdpowiedzUsuńByło tak pięknie i wgl aż się nie spiepszyło...
Lukas masz szlaban na telefon bo masz chyba pecha w tym tygodniu xdd
Lucas: no ej -,-
Lili: nie ma że boli :D
Lucas: pffsz...
Ej no wiecie co ... w końcu mnie odwiedzacie i to tylko po to żeby sprać mi brata ?!!?! :o pfff nie gadam z wami..
Lucas: mnie też się to nie podoba...-,-
Lili: hahaahah ale się dałeś sprać ale punkt dla Cb za to że też go trochę uszkodziłeś (przybijają piątke)
Ej a gdzie ja wtedy byłam ?! O__o
Lucas: grałaś w GTA
Lili: aaa... to wszystko tłumaczy xd
I Pati nie ćpie !!! Wy po prostu macie za małe łebki żeby to zrozumieć !! ^^
Lucas: ja ich nie lubie już
Lili: bo cię pobili xdd
Lucas: właśnie!!! (zły) i to za nic !!
Lili: oj oj...wyliżesz się...xd
Lucas: człowiek napisze "Ja Ciebie też kocham" i dostaje w ryj...no co ? Miałem napisać Nienawidze cię dziwko pocałuj mnie w tyłek ? !!
Lili: phahahaahaha xd to wtedy byś i tak oberwał od Carlita...
Lucas: jak człowiek nie zrobi to jest źle ! -,-
Lili: uspokój się !
Lucas: grr... (trzaska drzwiami i zamyka się w pokoju)
No to czas skończyć ten komcio bo znowu mi mama się zakradnie do lapka O__o dobrze że nie przeczytała tego o spermie !!O__o
Czekam nn :* ^^ iiiiii...ja uwielbiam jąą !! Mamooooooooooo...
Mama: co ?!
Lili: wyłącz to !
hehe paa :D :*
No wiesz co??!! Tak się słodziuchno zaczęło a to Up s! Dupa ! Prr ! Zwalone! Co za sms ! Dwuznaczne nie znoszę ich! Zabiłabym je ! A ja potrafię wszystko zabić xD Gumki od słuchawek xD no co za Carlos.Każdy wie,że ma on cholerny latynoski temperament no ale on tego Lucasa zaczął tak nawalać,że OMFG !! xD no tragedia xD nie wiem,ale nadałabym się na przyjaźnienie się z Vai w takich sytuacjach xDD Zaciekawiło mnie to xD chciałam więcej :D a tu o ! Pati ! Płacze! Carlos małpo neandentarltowska opanuj się ! Ech..OKej wszyscy idą Pati coś wypada to dragi! OMFG ! Co za tragedia !! Odwracają się od niej???! Nie no Julek i Julia by tego nie zrobili :* ale Julek śpi a Julia pisze.
OdpowiedzUsuńJulek: *chrapie*
No widzisz. OKej Carlos disapirnoł ! OMFG tragedia ! Sydney szukaj Carlosa
Sydney: *gryzie kość*
Dobra później xD Dziś krótko :( bo Julek śpi i nie ma kto dramatyzować jak on,ale przy następnym się obudzi i się rozgada xD czekam nn :D
S- eeej! Zmieńcie ten program! Dlaczego ja, trudne sprawy i jak na razie wszyscy w ciąży są xD
OdpowiedzUsuńV- cii nie klep tak chce wiedzieć ile ta laska ma lat!
S-V- 13?!?!?!? O_____o
S- JPRDZ …
V- to gorsze niż Slender … awww *O* wyświetlają mi się na Frodzie zdj chłopaków i jest Logaaaan *________*
S- chodz na dół ogarnąć sytuacje!
V- ja cie 14 lat i taki płodny? Wooow xD
S-spierdzielone życie … jezuu co to jest xD ta laska taka przyćmiona xD
V- a jej brat jak się rzucał xD „założyłęś gumki?! Coo!?” jezu xD dobrze że mam już 20 lat xD
S- jak się witają xD dobra zostawmy trudne sprawy w ich trudnych sprawach xD
************************
V- jakie przebudzenie xD wyobraziłaś je sobie podobnie nie? XD
S- … plus minus xD mrrrrr … x333 łee nie moge się skupić przez TV xD
V- jestem normalna! XD bo nie byłam w ciąży jak miałam 13 lat :D
S- ale na pewno ? … xD
V- … błagam nic nie wymyślaj xD nie psuj mnie jeszcze bardziej xD
S- ojciec ojca ma to w dupie xD jaka postawa xD ałłł ale to będzie boleć …
V- i znowu nie wiadomo czy jest ojcem dziecka xD hahah Damian czy Kuba? Jezuu xD co za ludzie xD ta dzisiejsza młodzież … xD
S- nawet ten dupek się dzieckiem nie zajmuje!! jaka dupa!!!
V- dobra zmieńmy temat i wróćmy na ziemie xD
S- tatoo czemu przyciszyłeś?!?!
V- wciągneła się xD
S- jaka dupa zostawiła go xD to już jest masakra xD dobra wracamy na ziemie xD noo i głodna jestem xD ooo kabarety :D kurde wszystko mnie rozprasza xD
V- uu czyżbyś miała odżywke na włosach? XD
S- noo :P ale taką naturalną XD a by menda ściągneła a nie „umyj sb włosy” jaki miły -.- czee przeczytam sb to xD
V- później noo xD skończ komcio i idz spać xD ja widze jak ci mózg pulsuje xD
S- ja jestem killer …
V- oo właśnie o tym mówie xD
S- dupa z cb nie facet! Nawet spermy z włosów nie umiesz ściągnąć!!
V- eeh … wybacz jej xD jest głodna, spragniona i wgl boing xD
S- Vai na kacuu Logan na kacuu xD Kendall po co ich rozdzielałeś xD niech by mieli trudne sprawy xD
V- -.-''' ee nie dzięki wystarczy mi kłopotów na ten rok xD
S- tato nie czaj się! Ja cię słysze!!
V- 2:16 … XD Malanowsko teraz leci xD kurwa wszyscy się przebudzili xD no jasna dupa xD
S- ale tata stęka xD eeeh jak ciężko leżeć w łóżku xD
V- dawaj Carlos!! rozwal mu szczęke!!
S- ej bez przesady! Wszyscy się o cb biją Pat xD aa no mówiłam ci to xD wtedy kiedy się zaczełyśmy śmiać xd ja z ciebie a ty ze mnie xD
V- bunga bunga :D
S- taa lakier mi schodzi z paznokci -.- no i kocham jak mnie nazywasz stara :D albo menda ^^
V- uwaga noc zwierzeń i szczerości xD szczerze to …
S- bzyknełabyś kogoś? XD
V- po tych wszystkich ciążach to się nie dźiw xd
S-V- uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu … zerwaliii D:
V- taa znam ten ból …
chodz Patitulina, napijemy się wina,
smutki utopimy, bałaganu narobimy,
facet to świnia lecz to nie jego wina,
czasami bym ich zabiła. a czasami przytuliła.
S- masakra tu jest właśnie, mówie to bardzo wyrażnie,
zrypało wam się życie, no i obydwie kwiczycie,
weżcie się podnieście, i pokażcie całej reszcie,
że jednak potraficie, do kupy swe pozbierać życie!
V- oo nieżle xD dawaj rapujemy puki mamy wene :D
jednak Carlos zapłakany, pomyślał sb „o rany!
Co zrobiłem mej miłości, przyprawia mnie to o mdłości,
oskarżyłem niepotrzebnie, powiedziałem jakieś brednie,
ona zaś mnie zostawiła, uciekła kwiląc co chwila,
jestem debil poruchany, niech mnie ktoś zapnie w kajdany”
S- międzyczasie w domu Pati, pojawił się problem taki,
narkotyki się znalazły, oskarżenia znowu padły,
Pat nie dali wytłumaczyć, i nie dali jej wybaczyć,
opuścili tą dziewoje, rusząjąc zacne tyłki swoje,
co to będzie moi mili? Nie dowiecie się w tej chwili,
poczekajcie na następny, może doda dalsze płęty.
V-S- aaa!!! xD jaki talent xD
V- w nocy zawsze najlepsze rymy xD
S- się wiem xD dobra samozachwyt come back xD yhyhyh mam nadzieje że się podobało xD bo mi nawet całkiem całkiem xd … napisze jak przeczytam xD (…) dobra przeczytane xd nieżle nieżle xd tooo czekam na nexxxta :D PZDR ;*
V- … budyń! xD
Oooooo jakie zajebistee! Też bym chciała coś za rapować ale jestem sama... czeee jest Piotrek ^^ Czytałam wszystkie komentarze i że nie może być gorzej a ja "a będzie! buahahahah"... a taka sobie zła jestem dzisiaj xD Instynkt mordercy... Ja spróbuje za rapować!:
UsuńPati: myślicie że to koniec, a jednak się mylicie
Dopiero zaczynają się problemy w tym cudownym świecie,
Najpierw zerwane teraz fochy też znajomych,
Jak to przeżyje nasza załamana Pati?
Piotrek: Nowe problemy zawitają już niedługo,
Nie martwcie się to nie będzie takie straszne,
Jednak początki są zawsze najtrudniejsze,
Trzeba się pozbierać by nie trafić na dno.
Pati: dziękuje ci za ten komentarz rapowany,
Jest świetny, wspaniały i huj wie jeszcze jaki,
Miło mi jest strasznie że czytacie tego bloga,
To koniec piosenki, sorka że jest taka krótka!
P/P: bum skarbyyy!!!
Dobra wydurniam się pod moim rozdziałem xD Przepraszam xDDD
O rany... No poprostu Łał... Trochę dziwnie się zrobiło... Chwila Pati zerwała z Carlosem?! Nie rozumiem... Chyba muszę przeczytać jeszcze raz bo nie rozumiem... Rozdział genialny. czekam nn;*
OdpowiedzUsuńO-M-G!!!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: sperma we włosach: FUUUUUUUU!!!!!! X.X Biedna Sylwiaaa!! T.T
Po drugie: kurde Carlos ogarnij!! Co za człowiek!! Jemu ta zabawa w nocy źle na mózg podziałała!! Raz, że kto czyta czyjeś smsy?! a dwa mógł chociaż z PAti wyjaśnić x.x
Biedny Lukas! Współczuje! A Carlos i Pati i zerwanie?! To już jest sen, a raczej koszmar!! Oni muszą znów się zejść!!
BIEDNA PATI: zerwanie, a potem odwracają się wszyscy przyjaciele! Współczuje T.T
Czekam na nn ;*****
jezu świetny rozdział *__* ahhahahahha "- Podziwiam to co wkładałeś" leże nie wstaje :D genialny :) czekam na nn :) :*
OdpowiedzUsuńHahaha... sperma we włosach, to mnie kompletnie rozwaliło na części :D James, już nie wiedziałeś gdzie trafiać to we włosy :D Ahh.. ale Carlos się wkurzył i jeszcze bójka O.o No nieźle... Ale jak... oni zerwali ? jak... ja się pytam jak ? Wrócą do siebie prawda ? Bo będę płakać ;( Czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńTwój blog to jest totalne dno. Nie da się tego w ogóle czytać ! Wymyślasz jakieś patologiczne bzdury żeby oczernić Big Time Rush ! Jesteś zwykłą kur*ą, szm*tą i mam nadzieje że usuniesz tego bloga który jest beznadziejny !
OdpowiedzUsuńyyy kto ty jesteś że masz czelność tak mówić o osobie której nie znasz? nie podoba się? wypierdalaj! sam się usuń jak takiś mądry! i jakie oczernienie?! przecież nie napisała że są gejamy czy coś. a wyjdz i się mi tu więcej nie pokazuj! znalazl się mądraliński czy czymkolwiek jesteś.
UsuńNo boże ludzie.. Każdy pisze jak potrafi.. No hello.. Pati ma super wyobraźnie, a jak sie nie podoba to twój problem, nie musisz czytać, a tym bardziej nie wyzywaj jej, bo nawet jej nie znasz.. Jest super przyjaciółką i kochaną siostrą.. Zgadzam się z Sylwiettą: jak sie nie podoba to wypierdalaj ! Jesteś taki odważny, że nawet nie potrafiłeś się podpisać.. No gratuluje.. -,-
UsuńTy weź się nawet nie odzywaj, Panna Sylwietta się wkurzyła ? Jakie to smutne. Dziecko weź się ogarnij bo nie masz co mordy krzywić do monitora pisząc do mnie. Widać że autorka boi się odezwać że wysyła koleżaneczkę. Pisze o pięknym i magicznym świecie w którym wszystko jest idealne, widocznie rodzice boją sie bardziej ciebie skrzywdzić. Pewnie nawet cię nie kochają -.- Poziom pisania jest dla 2-latków. Żal dupę ściska !
UsuńJak jesteś taki mądry to może sam zacznij pisać a nie krytykuj innych..
UsuńŁoo hoo hoo !! Anonimki..Jak ja je kocham! Mam kampanię "Kochamy Kozaków W Necie" OK anonimowy człowieku bez twarzy,jeśli taki ODWAŻNY jesteś to powiedz jak się nazywasz,bo jak widzę to raczej Anonimowym obrażaniem pokazujesz jakim jesteś cwelem.Pati ma talent do pisania,jest kochaną zwariowaną dziewczyną,jej się nie da nie lubić albo nie kochać. Ona ich nie oczernia !! Czy ona pisze o tych pokichanych Koganach i Jarlosach czy innych dupach?? Kogan i Jarlos to oczernianie BTR.Ona ma własny pomysł na bloga. A co ty myślisz,że życie jest słodkie jak cukierek?? Nie właśnie nie !! Każdy ma prawo przedstawić to życie w swoich opowiadaniach z BTR takie jakie sobie wymyśli.A ja się Tobie coś nie podoba to wypierpapier ćwoku bo nie ręczę za siebie!! I jeszcze jedno...Doskonała "dojrzałość" Pojechania po rodzicach..Bozia chyba mózgu nie dała.So shut up bitch and fuck off from Pati
Usuńkolezanko autorka sie ne boi tylko ma to daleko gdzies to co piszesz ale ja nie. nie mam zamiaru sluchac jak taka dziwka obsmarowuje moja przyjaciolke. nie podoba ci sie? wynocha i spokoj! a ty niby co masz lepsze pomysly? ona jest bardzo kreatywna a ty po prostu zazdroscisz. i nie podskakuj mloda.
UsuńSłodziutkie hasło masz, nawet widziałam następny rozdział. Nie mogę się po prostu doczekać kiedy dodasz to gówno zwane rozdziałem. Przestaje pisać z Anonima i podpisze się moim imieniem bo koleżanki zaraz dostaną cioty. Zamiast się nimi osłaniać to chociaż ty się odezwij. A nie możesz, bo słodka dziewczynka się boi. Sylwietta, aduss_angelika i Julia Kaliszewska zamknijcie wreszcie ryj bo to nie wasza sprawa. Jeśli słodziutka będzie chciała sie odezwać to czekam.
UsuńSłuchaj Daria czy jak ci tam.. Odpierdol się od niej i zajmij swoimi sprawami. Kropka.
UsuńJaką odwagę masz kochany Anonimku :) Może pokaż kim jesteś, pokaż co ty potrafisz. Może najpierw spójrz w lustro, a potem powiedz coś o innych. Znam dużo ludzi, którzy mówią o innych negatywnie, a sami nie są lepsi. Wszedł sobie pewien "ktoś" i myśli, że może wszystko :D Pozdro xd Blog Pati jest zajebisty i pewnie sam byś lepiej nie napisał. Haha... nie ma to jak mówić o osobie, że jest cytuję "kur*ą, szm*tą" nie znając jej. Weź się człowieku ogarnij i pomyśl nad sensem swojego komentarza.
UsuńDroga Dario!
OdpowiedzUsuńOdpierdol się od Pati! Ona pisze świetnie, a skoro ci sie nie podoba to, co ona pisze to po jaką, kurwa, cholere czytasz to i komentujesz?
Wiesz, ludzie WYCHOWANI, czyli tacy... INNI niż TY, zostawiliby to bez komentarza i nie hejtowaliby!
Szczerze mówiąc, ja się śmiałam czytając te twoje durne komentarze!
Jesteś żałosna!
Powtórze jeszcze raz: Odpierdol się od Pati!
*******************************************************
Droga Pati
Ten blog jest zajebisty i masz się nie przejmować takimi niedorozwiniętymi dziećmi...
OMG, ale mnie to dziecko wkurwiło -,-
aż zaczełam wyklinać...
******************************************************
Dobra napad złości już chyba minął... To cud, że jeszcze niczego nie rozwaliłam...
Na serio, po moim ostatnim napadzie wściekłości miotła prawie wyleciała przez okno, a ostatecznie trafiła do śmieci...
Pozdrawiam Pati i wszystkich innych czytelników tego bloga! Jesteście zajebiści! Hahahah xD
Vivienne Maslow
ps. Sorry, że piszę jako anonim, ale w moim koncie na bloggerze coś się chyba zepsuło i nie mogę się zalogować -,-
Ooooo! Naprawiło się!
OdpowiedzUsuńI żeby nie było, że piszę z anonima to dodaje ten jeszcze jeden komentarz!
Ten blog jest zajebisty!
Jaka odważna Pani Maslow sie znalazła, do tego więcej koleżaneczek, to takie miłe że chcecie pomóc tej kretynce. Po to są komentarze żeby wyrażać swoje opinie, a ten blog jest tak żałosny że zrobiłam przysługę odzywając się na jego temat. Wstyd przynosisz wszystkim fanom ! Twoje koleżanki pokazują swoją dorosłość, myślą że napiszą kilka słów i mnie wystraszą ? Nigdy ! Dzieciarnio ogarnąć się ponieważ do was nie mówię tylko do tej Pati, słodkie zdrobnienie, jak do psa, a raczej suki.
OdpowiedzUsuńidz już idz sama sb przynosisz wstyd wiesz? sama pokazujesz że jesteś dzieckiem.to nie była opinia ale obraza. poza tym jak ci się nie podoba to po jakiego grzyba komentujesz? ja ci odpowiadam dlatego że lubie Pati a nie lubie jak ktoś tak o niej mówi. wiesz że ludzie mają uczucia? nie? no to teraz wiesz.
UsuńDziękuje że mi uświadomiłaś że takie pokemony jak wy mają uczucia. Kto by pomyślał że Panna Sylwietta która nie umie zamknąć mordy ma uczucia. To musi być straszne być tobą i czytać co pisze. Jak żyjesz w takim stresie bo aż jestem ciekawa. Ty już się nie odzywaj bo to nie twoja sprawa. To że nasza dziewczynka nie ma odwagi aby się odezwać tylko wysyła jakiegoś mutanta to jest żałosne.
Usuńmoże i jestem mutantem? eeh co ja robie, nie bd się zniżać do twojego poziomu. Pat po prostu nie lubi kłotni a ja za to przeciwnie ale ok. nie zniżam się do madame poziomu i wierz mi że mam stresujące życie i nie chciałabyś być mną. a więc żegnam milejdi i radze znależć jakieś życie towarzyskie ;)
UsuńPokemony? Mutant? Weź mnie nie wkurwiaj! Ogarnij się dziewczyno! Kurwa!
OdpowiedzUsuńChciałam już nic nie pisać, bo po co? Po co się kłócić?
Ale wiesz co?
Lubię kłótnie! I będę się kłócić!
Polska to wolny kraj, każdy może pisać to chce, a ty weź się ogarnij!
Pokemonem to może ty jesteś, a Sylwietta wcale nie jest mutantem! Ciekawa jestem jak ty wyglądasz... Pewnie sama boisz się spojrzeć w lustro, a wyżywasz się na innych...
Pffff... tak to każdy potrafi!
I ja, "odważna pani Maslow" mówię tylko co myślę, bo nie moge czytać jak obrażasz taką zajebistą osobę, jaką jest Pati! A wstydu fanom BTR'u nie przynoszę! Żadna z osób, które staneły po stronie Pati nie przynoszą!
Weź się ogranij!
Nie ładnie aby takie dziewczynki używały brzydkich słów. Jak czujesz się doroślejsza przeklinając to masz problem z mózgiem dziecko. Skoro to wolny kraj to mam prawo mówić że ten blog jest beznadziejny jak jego autorka !
UsuńMoże najpierw lepiej kogoś poznać niż krytykować, co? Tak samo ja mogę powiedzieć, że jesteś dziwką choć nawet cię nie znam.
Usuńxoxo L
A może dość tych kłótni, co? -.- To się staje nudne..
UsuńJa sie nie kłóciłam. Skomentowałam jak większość osób pod rozdziałem a to wy zaczęłyście ze mną się kłócić. Jeśli autorka nie jest taka odważna to pogadamy sobie na osobności. Nie mam zamiaru rozmawiać z tą dzieciarnią jaka tu panuje.
UsuńDzieciarnia to jesteś ty.. My po prostu mamy swoje zdanie, jak każdy i umiemy go wyrazić..
Usuńxoxo L
Wcale nie czuje się doroślejsza przeklinając.
OdpowiedzUsuńPrzeklinam, gdy mi nerwy puszczają. Tak, każdy ma prawo do własnego zdania...
Ja je po prostu wyraziłam i tyle.
Może i byłam chamska i niekulturalna, ale to dlatego, że nienawidzę, gdy ktoś obraża osoby, które lubię itp.
Może nie powinnam, aż tak się denerwować i jeżeli kogoś obraziłam moimi słowami (np. Darię) to bardzo przepraszam.