Witam, kłaniam sie nisko i zapraszam na rozdział... Taki sobie zwykły rozdzialik... a wcale ze nie! Czas na lans, czas na pierwszy raz! Pierwsze porno wydane na tym blogu xD Nadal nie wierze że to robię... Jednak w następnej części też będzie! Niestety nie dało sie tego połączyć...
Chce podziękować w tym rozdziale wyjątkowej osobie która napisała właśnie tą scenę... niestety ja nie umiem za bardzo więc pomoc się przydała xD
Bez dłuższego wstępu zapraszam na rozdział! Jeśli ktoś nie lubi takich scen to punktu widzenia Jamsa lepiej nie czytać xD
Chce podziękować w tym rozdziale wyjątkowej osobie która napisała właśnie tą scenę... niestety ja nie umiem za bardzo więc pomoc się przydała xD
Dzięki Monix!!!
Wykrzyczałam sie i gardło mnie boli... Kocham cię!!! ♥♥♥ Chce podziękować Juli za ten ostatni komentarz który po prostu mnie dobił xD Myślałam ze tam z śmiechu umrę xdBez dłuższego wstępu zapraszam na rozdział! Jeśli ktoś nie lubi takich scen to punktu widzenia Jamsa lepiej nie czytać xD
*Z punktu widzenia Vai*
Kiedy tylko weszliśmy do środka James z Sylwią poszli
tańczyć a po chwili odłączyli od nas Pati z Carlosem. Oczywiście musiałam
zostać sama z dwoma chłopakami… ja Violetka sama otoczona przez zboczeńców!
- Idzie się któryś napić? – zapytam błagalnie patrząc na nich.
- Ja daruje bo wole czegoś nie odwalić jak ostatnio – powiedział Kendall.
- No to Panie Loganie – spojrzałam na niego.
- Panie Jane, Panie Janie – zaczął nucić z czego wybuchłam śmiechem.
- Puścili by jakąś normalną muzykę a nie disco polo – przewróciłam oczami.
- Kendall przyniesiesz drinki? – zapytał brunet.
- Mam was upijać?... Spoko – zaśmiał się i poszedł do baru.
- Ja mu teraz nie ufam – szepnęłam patrząc na blondyna.
- To jest Kendall… Nie bój się go – dodał Logan.
- Muszę sprawdzić co robi reszta ekipy – powiedziałam rozglądając się po Sali. James z Sylwią tańczyli… pewnie zaraz pójdą pić. Hymmm widzę Pati jak gada z jakimś kolesiem ale Carlosa nie widzę. Trochę dziwne ale dobra, no i widzę Kendalla który lezie z dwoma drinkami. Jakoś mu to nie Idze zwłaszcza że co chwilę się ktoś na niego pchał.
- Trzymajcie – jękną podając drinki które były całe mokre – wylało mi się trochę…
- Do dna – powiedział Logan i zaczął pić – i nadal ci tyłek widać
- Gdzie tam patrzysz?! – zasłoniłam się ręką z tyłu i sama zaczęłam pić.
- Oooo widzę Jamsa i Sylwię… całują się i… idą do łazienki? – powiedział Kendall a ja aż wyplułam picie na Logana.
- Mówił ci ktoś kiedyś że jeśli chcesz poderwać faceta to nie pluj na niego drinkiem! – zaczął się wycierać brunet.
- Zamknij mordę! On ją upił i chce zgwałcić! On jest jak Carlos! Bestia z ptakiem która chce wymarać wszystko co się rusza! – zaczęłam skakać.
- My jakoś tacy nie jesteśmy – wzruszył rękami Kendall.
- Wy jecie jakieś płatki z dodatkiem tabletek na popęd seksualny?! – warknęłam i dałam Kendallowi kieliszek. W miarę szybko pobiegłam do damskiego… bo gdzie indziej by Jamsa puścili? xD
- Zaraz się wywalisz! – usłyszałam krzyk Logana.
- Dam ci szpilki i zobaczymy jak ty będziesz biegać! – warknęłam i weszłam do środka. Dziwne ale nikogo nie było… To jednak poszli do męskiego… ja tam nie chce iść! Jednak muszę jakoś ogarnąć siostrę… Wzięłam głęboki wdech i weszłam do męskiej zatykając nos. Zauważyłam jak jakiś gościu wymiotuje przy ścianie… Tutaj tez ich nie było.
- Uuuu witam maleńka – usłyszałam jakiegoś gościa który wszedł, odpiął spodnie i próbował się załatwić… niestety mu to nie wychodziło bo trafiał w wszystko tylko nie tam gdzie trzeba.
- To jest męska?... Zawsze mi się mylą – uśmiechnęłam się z obrzydzeniem i wybiegłam z łazienki. Spoglądałam raz na męską raz na damską… W żadnej ich nie ma! Obróciłam się i zobaczyłam coś dziwnego… łazienka sexu? To takie coś jest?! Weszłam do środka i usłyszałam jęki… głośne jęki ale na szczęście nie mojej siostry. Kiedy w któreś kabinie zauważyłam podobne buty jak Sylwii szybko ją otworzyłam i zobaczyłam jak James połyka moja siostrę… znowu!
- Odwala wam?! Sylwia co ty robisz?! – warknęłam wyciągając ją z kabiny.
- Jesteśmy w łazience – uśmiechnęła się leciutko się bujając.
- Upiłeś moją siostrę i chcesz teraz ją zgwałcić! – wskazałam na Jamsa wściekła.
- Chciała iść do łazienki to ją zaprowadziłem – wzruszył rękami.
- Taaaa chyba ją przelecieć! – przewróciłam oczami – bez żadnego Bara Bara bo nie chce później słyszeć jęków typu „jestem w ciąży”!!! Nie mam zamiaru za 9 miesięcy pomagać w opiece ponieważ będę ciocią…
- Dobra – jęknęli patrząc na mnie. Wyciągnęłam siostrę z tej łazienki i usadziłam przy barze. James po chwili do nas dołączył siadając koło niej.
- Zostawiam was… ale spróbujcie coś zrobić to pożałujecie że się urodziliście – warknęłam i poszłam do Logana. Brunet stał z drinkiem i próbował udawać luzaka.
- A gdzie masz przyjaciela od serca? – zapytałam.
- Tańczy z jakaś dziewczyną. Biedna błagała już go na kolanach – rozłożył ręce – A tamci co robili?
- Zgadnij co ci gwałciciele chcieli zrobić… później bym przyszła i już by nie było tak ciekawie – szepnęłam i zabrałam od niego drinka pijąc.
- Wiesz że nie powinno się pić z tego samego kieliszka? – podniósł brew.
- Uważaj bo umrę uuuu – przewróciłam oczami. Następny panikujący się znalazł. Spojrzałam na bar i zauważyłam że już ich nie było… Jeśli zrobią to o czym myślę to nie przeżyją!
- Idzie się któryś napić? – zapytam błagalnie patrząc na nich.
- Ja daruje bo wole czegoś nie odwalić jak ostatnio – powiedział Kendall.
- No to Panie Loganie – spojrzałam na niego.
- Panie Jane, Panie Janie – zaczął nucić z czego wybuchłam śmiechem.
- Puścili by jakąś normalną muzykę a nie disco polo – przewróciłam oczami.
- Kendall przyniesiesz drinki? – zapytał brunet.
- Mam was upijać?... Spoko – zaśmiał się i poszedł do baru.
- Ja mu teraz nie ufam – szepnęłam patrząc na blondyna.
- To jest Kendall… Nie bój się go – dodał Logan.
- Muszę sprawdzić co robi reszta ekipy – powiedziałam rozglądając się po Sali. James z Sylwią tańczyli… pewnie zaraz pójdą pić. Hymmm widzę Pati jak gada z jakimś kolesiem ale Carlosa nie widzę. Trochę dziwne ale dobra, no i widzę Kendalla który lezie z dwoma drinkami. Jakoś mu to nie Idze zwłaszcza że co chwilę się ktoś na niego pchał.
- Trzymajcie – jękną podając drinki które były całe mokre – wylało mi się trochę…
- Do dna – powiedział Logan i zaczął pić – i nadal ci tyłek widać
- Gdzie tam patrzysz?! – zasłoniłam się ręką z tyłu i sama zaczęłam pić.
- Oooo widzę Jamsa i Sylwię… całują się i… idą do łazienki? – powiedział Kendall a ja aż wyplułam picie na Logana.
- Mówił ci ktoś kiedyś że jeśli chcesz poderwać faceta to nie pluj na niego drinkiem! – zaczął się wycierać brunet.
- Zamknij mordę! On ją upił i chce zgwałcić! On jest jak Carlos! Bestia z ptakiem która chce wymarać wszystko co się rusza! – zaczęłam skakać.
- My jakoś tacy nie jesteśmy – wzruszył rękami Kendall.
- Wy jecie jakieś płatki z dodatkiem tabletek na popęd seksualny?! – warknęłam i dałam Kendallowi kieliszek. W miarę szybko pobiegłam do damskiego… bo gdzie indziej by Jamsa puścili? xD
- Zaraz się wywalisz! – usłyszałam krzyk Logana.
- Dam ci szpilki i zobaczymy jak ty będziesz biegać! – warknęłam i weszłam do środka. Dziwne ale nikogo nie było… To jednak poszli do męskiego… ja tam nie chce iść! Jednak muszę jakoś ogarnąć siostrę… Wzięłam głęboki wdech i weszłam do męskiej zatykając nos. Zauważyłam jak jakiś gościu wymiotuje przy ścianie… Tutaj tez ich nie było.
- Uuuu witam maleńka – usłyszałam jakiegoś gościa który wszedł, odpiął spodnie i próbował się załatwić… niestety mu to nie wychodziło bo trafiał w wszystko tylko nie tam gdzie trzeba.
- To jest męska?... Zawsze mi się mylą – uśmiechnęłam się z obrzydzeniem i wybiegłam z łazienki. Spoglądałam raz na męską raz na damską… W żadnej ich nie ma! Obróciłam się i zobaczyłam coś dziwnego… łazienka sexu? To takie coś jest?! Weszłam do środka i usłyszałam jęki… głośne jęki ale na szczęście nie mojej siostry. Kiedy w któreś kabinie zauważyłam podobne buty jak Sylwii szybko ją otworzyłam i zobaczyłam jak James połyka moja siostrę… znowu!
- Odwala wam?! Sylwia co ty robisz?! – warknęłam wyciągając ją z kabiny.
- Jesteśmy w łazience – uśmiechnęła się leciutko się bujając.
- Upiłeś moją siostrę i chcesz teraz ją zgwałcić! – wskazałam na Jamsa wściekła.
- Chciała iść do łazienki to ją zaprowadziłem – wzruszył rękami.
- Taaaa chyba ją przelecieć! – przewróciłam oczami – bez żadnego Bara Bara bo nie chce później słyszeć jęków typu „jestem w ciąży”!!! Nie mam zamiaru za 9 miesięcy pomagać w opiece ponieważ będę ciocią…
- Dobra – jęknęli patrząc na mnie. Wyciągnęłam siostrę z tej łazienki i usadziłam przy barze. James po chwili do nas dołączył siadając koło niej.
- Zostawiam was… ale spróbujcie coś zrobić to pożałujecie że się urodziliście – warknęłam i poszłam do Logana. Brunet stał z drinkiem i próbował udawać luzaka.
- A gdzie masz przyjaciela od serca? – zapytałam.
- Tańczy z jakaś dziewczyną. Biedna błagała już go na kolanach – rozłożył ręce – A tamci co robili?
- Zgadnij co ci gwałciciele chcieli zrobić… później bym przyszła i już by nie było tak ciekawie – szepnęłam i zabrałam od niego drinka pijąc.
- Wiesz że nie powinno się pić z tego samego kieliszka? – podniósł brew.
- Uważaj bo umrę uuuu – przewróciłam oczami. Następny panikujący się znalazł. Spojrzałam na bar i zauważyłam że już ich nie było… Jeśli zrobią to o czym myślę to nie przeżyją!
*Z punktu widzenia Jamsa*
Było tak miło a oczywiście Violette musiała wszystko popsuć.
Sylwia przytuliła się do mnie zabierając jeszcze jeden drink.
- Może nie powinnaś tyle pić? – zapytałem odbierając jej kieliszek.
- Zachowujesz się jak Vai… Czuje się świetnie – spojrzała na mnie. Wtopiłem swoje usta w jej i zatraciliśmy się w namiętnym pocałunku. Ta dziewczyna jest niesamowita… Jedyna w swoim rodzaju.
- Chodźmy do hotelu – wyszeptała mi do ucha i przygryzła dolną wargę. Spełniłem jej życzenie i chwytając za rękę wyszliśmy z klubu. Niedaleko był hotel w którym wynająłem pokój na jedną noc. Recepcjonista chyba wiedział co się szykuje bo miał dziwny uśmiech na twarzy. Poszliśmy w stronę naszego pokoju. Już przed drzwiami zaczęła się zabawa. Całowaliśmy się tak namiętnie, że ledwie ręką dotknąłem klamki, a co dopiero otworzyłem drzwi. Wiadomo, chciałem wejść do środka... Ale ten moment, gdy moja ręka opuściła jej ciało - tragiczny! Ułamek sekundy, a tak długi... Dziewczyna była już praktycznie moja. Czułem, jak coraz ciężej oddychała. Spoglądała na mnie tymi swoimi brązowymi oczkami... Przeszywał mnie ich blask niczym gwiazdy. Drzwi się otworzyły. Lekko pchnąłem ją do środka swoimi biodrami. W ogóle się nie opierała. Każdy skrawek jej ciała ruszał się tam, gdzie chciałem. Nie odrywając się od jej cudownych warg, zatrzasnąłem za nami drzwi. Gdyby w pokoju był termometr, wykipiał by. Tak namiętnie i gorąco robiło się między mną, a Sylwią. Przesuwałem swoje ręce coraz niżej i niżej... Jednak równocześnie obserwowałem jej reakcje. Patrzyła na mnie wręcz... z niecierpliwością! Bez zawahania podniosłem jej sukienkę do góry i przez majtki chwyciłem to miękkie dupsko xD Poruszona dziewczyna momentalnie jęknęła i się bardziej do mnie docisnęła. Jedna z moich rąk postanowiła zając się inną częścią ciała dziewczyny. Z dupeczki zsunęła się na udo, które zmysłowo głaskałem. Dziewczyna powoli coraz bardziej odpływała, zaczęła mruczeć. W momencie, kiedy przymknęła swoje cudne oczka, rozszerzyłem jej nogi i wlazłem między nie. Obie ręce dałem jej na plecy i tak w sposób dżentelmeński wylądowała na łóżku, a ja na niej.
Na chwilę przerwałem pocałunek i spojrzałem głęboko w oczy.
- Dlaczego przestałeś? - zapytała z lekko smutną minką.
- Czy na pewno tego chcesz? - zapytałem poważnie.
- Nie pierdol tyle...
- Pierdolić, to ja dopiero będę
- Nie to miałam na myśli...
- Czyli myślisz o Nas :D!
- Co xD?!
- Jajeczko!
- Masz tylko jedno xD?!
- Ej...
- Chętnie sprawdzę... - uśmiechnęła się.
- Uuu... To zmienia postać rzeczy :D!
- Weź w końcu...
- Ciebie? Nie ma sprawy :D!
Zabawa zaczęła nabierać rumieńców, a ja nie chciałem pozostawać w tylu i tym bardziej pozwalać, aby Sylwia musiała czekać! Rękami powoli przesuwałem od kolan w górę, podciągając coraz wyżej jej sukienkę.
- Ej! - krzyknęła.
- Co? Mówiłaś, że chcesz...
- Tak, ale... - zarumieniła się.
- Mów śmiało, Kochana - zbliżyłem swoją twarz do jej.
- Zrobiłbyś dla mnie striptiz? - zapytała nagle prosto z mostu. Wręcz osłupiałem! Nie sądziłam, że lubi tego typu zabawy. Jednak nie potrafiłem odmówić tej ponętnej kocicy. Podniosłem się z łóżka, a on spokojnie usiadła i zmysłowo oblizała swoje wargi. Obróciłem się tyłem do swojej księżniczki i szybkim ruchem zdjąłem kurtkę, którą rzuciłem w drugi kąt pokoju. Powoli zdejmowałem koszulkę, kręcąc swoją dupeczką na boczki.
- Nie przestawaj, James! - krzyczała i się śmiała.
- Za chwilkę tylko to będziesz krzyczeć :D!
Nie usłyszałem nawet, kiedy wstała, wciąż byłem tyłem do niej. Po prostu nagle poczułem to jej ciepło, które się do mnie od tyłu przytulało.
- Ooo, jak słodko... - rozczuliłem się. Jednak moja reakcja była pochopna. Dziewczyna przesunęła swojej ręce z mojej klaty na rozporek. Swoimi delikatnymi rękami rozpięła pasek od moich spodni. W ogóle się nie krepowała. Zdjęła mi je tak szybko, że nawet nie zauważyłem kiedy. Stałem teraz w samych bokserkach, a ona wciąż ubrana! Nie mogłem tak zostawić tej sytuacji. Obróciłem się przodem do niej.
- No, Koleżanko... teraz czas Ciebie rozebrać - uśmiechnąłem się, podnosząc co chwila brwi do góry.
- Spoko - powiedziała, po czym zdjęła zmysłowo swoją sukienkę.
- Sylwia! I jaka w tym frajda?
- Co narzekasz? Że przed Tobą stoi dziewczyna w samej bieliźnie? Ah...
- Mmm... - długo się nie gniewałem, że nawet sama chciała zdjąć sukienkę, że mi nie pozwoliła, bo... wtuliłem główkę w jej ciepły i duży biust. Ręce położyłem na jej biodrach i chwyciłem delikatnie majteczki. Chwilę się wahałem, ale dziewczyna położyła swoje ręce na moich i zsunęła je w dół... Majtki same opadły na ziemie. Nie zdążyłem jeszcze nawet spojrzeć na dół... Bałem się, że porównam ją do wcześniejszych i się wycofam w ostatnim momencie, a nie chciałem jej przecież zranić. Przytuliłem się do niej... Staliśmy tak w totalnej ciszy chyba z minutę, gdy w końcu zebrałem odrobinę odwagi. Miałem już trochę doświadczenia, więc bez trudu rozpiąłem dziewczynie stanik. Spojrzałem jej w oczy. Była taka słodziutka, bezbronna i zawstydzona. Sama słodycz po prostu <3! A jej ciało? Nie mogłem przestać go podziwiać! Porwałem swoją królewnę na ręce i zaniosłem na łóżko. Sam, zanim na niej spocząłem, zdjąłem swoje bokserki. Delikatnie położyłem się na niej, rozszerzyłem nogi i spojrzałem w oczy. Dziewczyna chyba wyczuła moje wahanie, bo pocałowała mnie namiętnie z języczkiem. Nie miałem już żadnych wątpliwości, co robić. Odpłynęliśmy w namiętnym, gorącym, ale jednocześnie delikatnym sexie.
- Może nie powinnaś tyle pić? – zapytałem odbierając jej kieliszek.
- Zachowujesz się jak Vai… Czuje się świetnie – spojrzała na mnie. Wtopiłem swoje usta w jej i zatraciliśmy się w namiętnym pocałunku. Ta dziewczyna jest niesamowita… Jedyna w swoim rodzaju.
- Chodźmy do hotelu – wyszeptała mi do ucha i przygryzła dolną wargę. Spełniłem jej życzenie i chwytając za rękę wyszliśmy z klubu. Niedaleko był hotel w którym wynająłem pokój na jedną noc. Recepcjonista chyba wiedział co się szykuje bo miał dziwny uśmiech na twarzy. Poszliśmy w stronę naszego pokoju. Już przed drzwiami zaczęła się zabawa. Całowaliśmy się tak namiętnie, że ledwie ręką dotknąłem klamki, a co dopiero otworzyłem drzwi. Wiadomo, chciałem wejść do środka... Ale ten moment, gdy moja ręka opuściła jej ciało - tragiczny! Ułamek sekundy, a tak długi... Dziewczyna była już praktycznie moja. Czułem, jak coraz ciężej oddychała. Spoglądała na mnie tymi swoimi brązowymi oczkami... Przeszywał mnie ich blask niczym gwiazdy. Drzwi się otworzyły. Lekko pchnąłem ją do środka swoimi biodrami. W ogóle się nie opierała. Każdy skrawek jej ciała ruszał się tam, gdzie chciałem. Nie odrywając się od jej cudownych warg, zatrzasnąłem za nami drzwi. Gdyby w pokoju był termometr, wykipiał by. Tak namiętnie i gorąco robiło się między mną, a Sylwią. Przesuwałem swoje ręce coraz niżej i niżej... Jednak równocześnie obserwowałem jej reakcje. Patrzyła na mnie wręcz... z niecierpliwością! Bez zawahania podniosłem jej sukienkę do góry i przez majtki chwyciłem to miękkie dupsko xD Poruszona dziewczyna momentalnie jęknęła i się bardziej do mnie docisnęła. Jedna z moich rąk postanowiła zając się inną częścią ciała dziewczyny. Z dupeczki zsunęła się na udo, które zmysłowo głaskałem. Dziewczyna powoli coraz bardziej odpływała, zaczęła mruczeć. W momencie, kiedy przymknęła swoje cudne oczka, rozszerzyłem jej nogi i wlazłem między nie. Obie ręce dałem jej na plecy i tak w sposób dżentelmeński wylądowała na łóżku, a ja na niej.
Na chwilę przerwałem pocałunek i spojrzałem głęboko w oczy.
- Dlaczego przestałeś? - zapytała z lekko smutną minką.
- Czy na pewno tego chcesz? - zapytałem poważnie.
- Nie pierdol tyle...
- Pierdolić, to ja dopiero będę
- Nie to miałam na myśli...
- Czyli myślisz o Nas :D!
- Co xD?!
- Jajeczko!
- Masz tylko jedno xD?!
- Ej...
- Chętnie sprawdzę... - uśmiechnęła się.
- Uuu... To zmienia postać rzeczy :D!
- Weź w końcu...
- Ciebie? Nie ma sprawy :D!
Zabawa zaczęła nabierać rumieńców, a ja nie chciałem pozostawać w tylu i tym bardziej pozwalać, aby Sylwia musiała czekać! Rękami powoli przesuwałem od kolan w górę, podciągając coraz wyżej jej sukienkę.
- Ej! - krzyknęła.
- Co? Mówiłaś, że chcesz...
- Tak, ale... - zarumieniła się.
- Mów śmiało, Kochana - zbliżyłem swoją twarz do jej.
- Zrobiłbyś dla mnie striptiz? - zapytała nagle prosto z mostu. Wręcz osłupiałem! Nie sądziłam, że lubi tego typu zabawy. Jednak nie potrafiłem odmówić tej ponętnej kocicy. Podniosłem się z łóżka, a on spokojnie usiadła i zmysłowo oblizała swoje wargi. Obróciłem się tyłem do swojej księżniczki i szybkim ruchem zdjąłem kurtkę, którą rzuciłem w drugi kąt pokoju. Powoli zdejmowałem koszulkę, kręcąc swoją dupeczką na boczki.
- Nie przestawaj, James! - krzyczała i się śmiała.
- Za chwilkę tylko to będziesz krzyczeć :D!
Nie usłyszałem nawet, kiedy wstała, wciąż byłem tyłem do niej. Po prostu nagle poczułem to jej ciepło, które się do mnie od tyłu przytulało.
- Ooo, jak słodko... - rozczuliłem się. Jednak moja reakcja była pochopna. Dziewczyna przesunęła swojej ręce z mojej klaty na rozporek. Swoimi delikatnymi rękami rozpięła pasek od moich spodni. W ogóle się nie krepowała. Zdjęła mi je tak szybko, że nawet nie zauważyłem kiedy. Stałem teraz w samych bokserkach, a ona wciąż ubrana! Nie mogłem tak zostawić tej sytuacji. Obróciłem się przodem do niej.
- No, Koleżanko... teraz czas Ciebie rozebrać - uśmiechnąłem się, podnosząc co chwila brwi do góry.
- Spoko - powiedziała, po czym zdjęła zmysłowo swoją sukienkę.
- Sylwia! I jaka w tym frajda?
- Co narzekasz? Że przed Tobą stoi dziewczyna w samej bieliźnie? Ah...
- Mmm... - długo się nie gniewałem, że nawet sama chciała zdjąć sukienkę, że mi nie pozwoliła, bo... wtuliłem główkę w jej ciepły i duży biust. Ręce położyłem na jej biodrach i chwyciłem delikatnie majteczki. Chwilę się wahałem, ale dziewczyna położyła swoje ręce na moich i zsunęła je w dół... Majtki same opadły na ziemie. Nie zdążyłem jeszcze nawet spojrzeć na dół... Bałem się, że porównam ją do wcześniejszych i się wycofam w ostatnim momencie, a nie chciałem jej przecież zranić. Przytuliłem się do niej... Staliśmy tak w totalnej ciszy chyba z minutę, gdy w końcu zebrałem odrobinę odwagi. Miałem już trochę doświadczenia, więc bez trudu rozpiąłem dziewczynie stanik. Spojrzałem jej w oczy. Była taka słodziutka, bezbronna i zawstydzona. Sama słodycz po prostu <3! A jej ciało? Nie mogłem przestać go podziwiać! Porwałem swoją królewnę na ręce i zaniosłem na łóżko. Sam, zanim na niej spocząłem, zdjąłem swoje bokserki. Delikatnie położyłem się na niej, rozszerzyłem nogi i spojrzałem w oczy. Dziewczyna chyba wyczuła moje wahanie, bo pocałowała mnie namiętnie z języczkiem. Nie miałem już żadnych wątpliwości, co robić. Odpłynęliśmy w namiętnym, gorącym, ale jednocześnie delikatnym sexie.
O matko! No brak mi słów! Poważnie! James "mam w tym sporo doświadczenia" ?!Z iloma on już to robił!? Menda! O.o On poprostu zgwałcił biedną Sylwię! Vai matko jaka poważna!! O.o to mnie zaskoczyło najbardziej! Po prostu trudno mi opisać sytuacje! Od kiedy jest coś takiego jak łazienka sexu?! O.o Dziwne że jeszcze nie słyszałam xdd
OdpowiedzUsuńRozdział świetny i zaskakujący ;))
Czekam na nn;******
Phahaha Vai bieedna oj coś ci się nie udało...
OdpowiedzUsuńPati ?! Kogo ty tam dorwałaś ?! hehe i gdzie jest Carlos ?
Hhaaahaah... Kendall maltretowany... xdd
Nie mogę czytać takich scen phahaha James i Sylwia rozwalacie system... i striptiz haah ostro...James myśli
James: heheh moja noc (szatański uśmieszek)
Sylwia: hihihihi...
James: ^^ (takie nieśmiałe ruchy)
Sylwia: no weź w końcu włóż !!!
James: (trochę się cyka)
Sylwia: myśli: ehh... muszę wziąć sprawy w swoje ręce ) rozbiera go i rzuca na łóżko) muahahaha?
James: mamusiu ... :S
Napalony James + podniecona Sylwia = tego się nie da wyliczyć !!?? Proszę o inne zadanie !!
Nauczyciel: No dobra... Kendall idzie po drinki ile go osób popchnęło...
Ja: O__o kto go popychał !!?
N: (facepalm)
muahahaah czekam nn :D :*
OMFG !!! OMFG!!! Zeszłam na zawała serca !!! Nie spokojnie spokojnie eheheh xD jeszcze żyję ;D chyba! *sprawdza puls* Tak żyję ! A-a-a-a Stayin' Alive Satayin' Alive a-a-a-a Stayin' Aliiiiiivvvvvveeeeeeeeeeeeeee Well now, I get low and I get high,
OdpowiedzUsuńand if I can't get either, I really try.
Got the wings of heaven on my shoes.
I'm a dancin' man and I just can't lose.
You know it's all right. It's OK.
I'll live to see another day.
We can try to understand
the New York Time's effect on man.
Whether you're a brother
or whether you're a mother,
you're stayin' alive, stayin' alive.
Feel the city breakin' and everybody shakin',
and we're stayin' alive, stayin' alive.
Ah, ha, ha, ha, stayin' alive, stayin' alive.
Ah, ha, ha, ha, stayin' alive.
Taaak xD to sobie pośpiewaliśmy heheh xD i dalej żyję to teraz szimi szimi melonami xD oni się !! Prawie w łazience! Bez bożnicy !!! Szatany !!! Aaa !!! Źliiiiiii!! Demooooooony !!! Źliiiiiiiii!!!!!!! Aaaaaaaaaaa~!!! W kiblu zacząć?!??! Przecież tam szambem śmierdzi??? Chyba...Łazienka seksu?? WTF?? Heheheh aaa dla parek co chcą mieć dzieci tancerzy/klubowiczów?? Aaaa teraz ogarniam ! ;D Dzisiaj nie będzie podziału na dialogi bo to będzie porno dialog więc zamilczę xD OKej hoteeeeeeeeeellllllllll meet me at the hotel room xD sorki ale już sobie wyobraziłam Jamesa,który śpiewa
Forget about your boyfriend and meet me at the hotel room, you can bring your girlfriends and meet me at the hotel room taak James jako Pitbull śpiewający Hotel Room Service xD a recepcjonista to co?? Na Jamesa czy na Sylwię?? Hhehehehhhehehehahahahahheheheueuehuehehheuehuehehueheuhuahauhaauhauahuahhauahuahauahauuhahuahuahuahuahuahahhaua xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
OKej nie wiem co w tym śmiesznego,ale się wesoło zrobiło no się pośmialiśmy xD Kendalla wszyscy pchają (bez skojarzeń xD ) wylewa drinki i tańczy z jakąś (foch! i po fochu xD) Vai robi zadymę z problemem utrzymania przez Jamesa swojego ptaka w spodniach..Hmm....zrobi o tym pracę magisterską?? xD będzie fajnie tytuł pracy
Problem utrzymania w spodniach ptaka-czyli odwieczny problem Jamesa D. Maslowa
Młody człowiek idzie na imprezę zamiast się bawić myśli o ptaku i gnieździe do którego ma go włożyć. Muzyka zakłóca jego popęd seksualny,który według moich rozmyślań znalazł się w płatka Cookie Crisp,i dowiedziałam się też czemu ten wilk tak na nie poluje..słabo mu się rozmnaża więc je płatki,wróćmy do hulaki Maslowa. Zaciągnął Sylwię do kibla..Mało romantyczne miejsce..w kiblu bzykają tylko zboczeńce,a James okazał swoją zboczoną naturę zaciągając moją siostrę do kibla.W damskim ich nie ma..Męski..zmora kobiety..Nie wejdę tam..A jednak dla dobra siostry weszłam tam..nie ma ich ! Na pewno zaciągnął ją w jakiś zaułek gwałcicieli ! Houston mamy problem..jakiś nieszczelny facet do mnie mówi..wychodzę udając,że nie zauważam spódnicy przy facecie świadczącym rodzaj toalety..Wyszłam..żyję jeszcze. Maaam! Łazienka Seksu???? O Boże czego ci ludzie nie wymyślą.Wchodzę tam..jestem w środku...Słyszę jęki...Fuck..Widzę buty Sylwii..wchodzę tam Maslow!! O nie!! Kanibal!! Je Sylwię !! Aaaaaaa!!!!! O Fuck !! On ją je !!!!!!!!! Aaaaaaaaaaa!!!!!!! Aaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!! Oni mnie chcą wyrzucić !! Źli ja im dam !! Sami wyszli Nie do pieczone nie wyżyte dzieci!! Hahah EPIC WIN Baby ^^ wygrałam!! Idę do Logana gadamy..Kendall znikł bo densi sobie z panienką.. Ugh! Znikli !! Maslow i Sylwia znikli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! AAAaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!! Teraz to on ją na pewno bzyka!! Nie :((((((( Sylwia!!! Moja Sylwia... Nic mi nie zostało jak czekać na następny dzień...
notatka z dziennika Vai
Tak to wyglądało xD dziękuję za wysłuchanie... GOOD NIGHT EVERYBODY!!! czekam nn ;D
Ło boże jaka zazdrośnica z tej Vai xdd Niech ją Logan bzyknie i będzie cacy xdd Poszli się jeść do łazienki ^^ A może poszli na udka? ^^ Hahahha xD No weź Vai.. Ona jest dorosła xD A niech się bzykają xD Dobrze zrobią xD Pobawią sie w pszczółki, a potem będą małe Maslowiątka ^^ :D TAKIE SŁOOODKIE *OOOOO* Hahahha xD
OdpowiedzUsuńI co? Wszystko było co fajne:
lizanie ^^
striptiz ^^
macanko ^^
bzykanko ^^
Czego chcieć więcej od życia ?
Vai: więcej wypadów do KFC?
Angel: ciebie się nie pytałam -,-
Vai: skąd miałam wiedzieć? xdd
No więc takim akcentem zakończymy ;) Mam nadzieje, że coś z tego będzie ^^ hehehe ^^
Vai: nawet o tym nie myśl *grozi jej*
Angel: No ej.. Lubię dzieci xdd
Fanka bzykanka ^^ <3
Łał ale... no popostu mega. Ale oni napaleni! Popostu nie mogłam się powstrzymać i to przeczytałam. Boże... striptis Jamesa Maslowa. Aż mi się gorąco zrobiło! Rany ale mnie ten rozdział podjarał! Popostu ekstra. Vai mogłaby dać spokój. Niech zrobi to z Loganem i będzie rozumiała Sylwie i napalonego Jamesa:) czekam nn;
OdpowiedzUsuń*
Ho,ho.. Nie no - xD. Czekam na nn.
OdpowiedzUsuńno no no mega.....me guesta podoba mi się jescze raz zapraszam http://marzenie-sie-spelniaja.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNatalia
S- aa więc …
OdpowiedzUsuńV- yhyhyhhy … xD
S- dobra ta się śmieje od przeczytania tego rzdz xD mnie boli głowa i jedna półkula mojego mózgu usneła tak jak moje oko ale jakoś żyje xD zmotywuje się i napisze ci ten komcio ^^ jak wcześniej nie zasne z głową na klawiaturze xD a dużo mi nie brakuje xD
V- wykończona po imprezce w kiblu xD
S- weż nie gadaj noo xD
V- yhyhyhy ^^ … muszę ci się poskarżyć że ta menda zamiast pisać komcia to ogląda swoje stare zdj xD no i od godz próbuje iśc do łązienki xd
S- no bo za daleko jest a bd musiala zejśc a ciepło mi tu xD
V- jakie problemy co nie? XD dobra a teraz do dzieła!!
***************************
V- no too jest impraaa :D woohooo ^^
S- czemu ty mnie pilnujesz? To cb trza pilnować nie mnie xD ja jestem już duziaaa oo :P
V- to że masz ukończone 18 lat to nie znaczy że jesteś duziaa oo :P xD
S- łeee farba mi z końcówek schodzi xD
V- ty nie włosy tylko piszz!!! noo!! 2:30 jest nie mamy całej nocy! Jutro musisz iśc przecież gdzieś tam xD
S- no gdzieś muszę iść xD aaa więc … taaa pijemy Vai? Jaasne xd pierwsza jest kurde do picia xD Logan ty zboczeńcu na twarz jej patrz!! albo na cycki xD ale że ma małe cycki a twarz jak małpa to mu dupa tylko została xD
V- tyyyy!!!!! nie powiem co !! puścisz się z JAmesem i to tak że saune będziecie mogli założyć w tym pokoju xD
S- jezu czuje się jak na prochach xD mój móżg już się lansuje i wgl xD to przez tą herbate z rumem xD
V- taniec Gangnam style w twoim wykonaniu dzisiaj był boski xD .. 30 minut później nadal jesteśmy wtym samym miejscu a Sylwia nam usypia xD i chyba się nie wyrobi xD musi przeczytać znowu to ehem ehem ehem xDD
S- weż wyjdz xd nie myśle już xD
V- wyjdz? XDDhmmm … ja mozę tak ale James chyba nie miał zamiaru wychodzić xD phahahaha xD może przejdzmy do punktu widzenia Jamesa …
S- niee D:
V- muhahahahaha xD hahahaha xddd chwila … ale ci się dostanieee ode mnieee XDD
S- ja nie chce wiedzieć co będzie jak ja na następny dzień się przebudze …
V- to będzie mniej więcej tak … : uwaga! Opowiadam :D jest 4:36 nad ranem a ja jestem głodna i śpiąca …
S- do rzeczy xD
V- dobra xd a więc jest rano … pierwsze promyki wpadają do pokoju hotelowego … Sylwia śpi wtulona w JAmesa w dośc nietypowej pozycji gdy się budzi …
Sylwia- eeh ale miałam piękny sen … x33 (podnosi się ) o kurwa ale mnie dupa boli … (patrzy pod pościel) … jezuu! Jaki ptak! XD chwila co tu ptak robi?!?! D:
James- mmmrr podziwiasz moją bestie? ^^
Sylwia- jezu ty żyjesz?!? D: i … wgl … aaa D: (spada z łóżka) Vai mnie zabije :S ukatrupii! D: muszę iść do sklepu po 5 litrów wódki i 4 kubełki kurczaczków no i może nowe auto i darmowy bilet na koncert Avril Lavigne … xD
S- no no już sb marz xd
V- no marze marze xD hahahaah xD nieee noo ten opis to jest cudo xD
S- weż … bo .. jaa …
V- on cię tak na serio nie gwałci tylko w opowiadaniu więc możesz tak nie dyszeć mi tu nad uchem xD
cz 1
S- awwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww x333
OdpowiedzUsuńV- jezuuuus xD zaczyna się xD
S- bożeeee potrzebuje go tu i teraz x3
V- skończe komcio włącze ci pornola chcesz?
S- -.- ja chce Jamesa nie pornola xD nic go nie zastąpi <3
V- ehem ehem …
S- dla mnie nic xd :P
V- … taaa przez to opko zrobiłąm się głodnaaa xd tamci się nawzajem zjadają a ja za chwile kołdre zjem xD … i Sylwia też xD
S- boże jak ja piszczałąm jak to czytałąm po raz pierwszy xd
V- teraz z rana się będzie ekscytować xd ty masz zamiar wgl dzisiaj spać? XD
S- noo xd przynajmniej troche bo bd jak zombie xD iiiih x33 striptiiinz *OOOOOOOOOOO*
v- coś ci powiem … ona zaczełą o tej scene myśleć w kościele na kazaniu … napaliła się jeszcze i potem była taka zjarana xd czekałąm aż tam jakąś ławke zgwałci xd
S- ale jak on tak ściąga koszulee …. x3333333 awwww x333
V- no normalnie xd tylko że dupą rusza jakby tam miał stado os ale ok xD
S- a nie chciałabyś takiego striptinzu?
V- od niego? …. nie xd
S- yhyhyhyhyhyhyhyh x33333
V- pada xD noooo …. wiem krótki i bez sensu ale znowu nam padła bateria w mózgu Sylwii i trzeba iść kupić a że jest 5 rano a sklepy zamknięte to nic xd tooo czekam niecierpliwie na nexxtaaa :D PZDR ;***
S- yyhyhhyhyhyhy x33
V- -.-''' ... kurde tata odgrzewa coś o tej porze w mikrofali? ... serio? xD o 5? xd bah .. xd
cz 2
pati rozwalilas system oooooo takie scenki mi się p
OdpowiedzUsuńodobaja. proszę o więcej meega poDrawiam
natalia
Hej, Patka <3!
OdpowiedzUsuńTutaj "Monix" :D!
Dziękuję za wyróżnienie w rozdziale za pomoc i jak coś kiedykolwiek będziesz potrzebować, to wiesz gdzie jestem ^^!
~Ayane = Monix
Hej, Patka <3!
OdpowiedzUsuńTutaj "Monix" :D!
Dziękuję za wyróżnienie mnie za pomoc w rozdziale ^^! Jeżeli jeszcze kiedykolwiek będziesz coś potrzebować, to wiesz gdzie jestem :D
~Ayane = Monix ^^...
Hej, Patka <3!
OdpowiedzUsuńTutaj "Monix" :D!
Dziękuję za wyróżnienie mnie za pomoc w rozdziale ^^! Jeżeli jeszcze kiedykolwiek będziesz coś potrzebować, to wiesz gdzie jestem :D
~Ayane = Monix ^^...