piątek, 14 września 2012

Część 18


Witam was kochani ludzie Znalazłam trochę czasu! :D Jutro idę na imprezeee ^^ Jakbyście widzieli mój strój na 18-stkę... Znalazłam podobną w internecie [KLIK] taa... kiecka na szybko xd tylko że moja jest dłuższa i można ją odpiąć z góry i dołu xd Głupio się czuje z tym faktem, ale moja mama sama stwierdziła ze jest ok! xd Jeszcze chciałabym dodać że po tym rozdziale to już muszę się bać wychodzić z domu... prawdopodobnie schowam się w szafie. Nie chodzi o to ze znowu do czegoś nie doszło tylko że skończyłam ta takim momencie... sorkaa ^^ Pozdrawiam moich słodkich plebanów ! :D Trochę głupio to brzmiało xd

Wiecie co… wiecie co ???? Jutro wakacje !!!! Nareszcie ! Przez ten czas od tej imprezy żaden z chłopaków się nie odzywał -.-‘ Jakby ich porwali… A to możliwe xd Szybko pobiegłam na autobus i do szkoły na zakończenie :D Jeszcze został rok w tej klasie… tylko rok miną od kiedy znam chłopaków?! Ale na serio ?! xdddd Już za 24h będę w drodze do LA ! Wiec mój kochany planik na dzisiaj to wytrzymać na apelu, odebrać świadectwo, spakować się i spać ! No i pożegnać się z innymi mówiąc że jadę na wakacje do kuzynów… jacy ludzie są naiwni xd
- Do hymnu – powiedziała przewodnicząca na apelu. Szczerze to tylko ruszałam ustami żeby wyglądało ze śpiewa… zawsze tak robie xd Inni tez nie śpiewają !!!
- Zaczniemy od rozdania świadectw z czerwonym paskiem – powiedziała dyrektorka do mikrofonu.
- Zgaduje ze w naszej klasie nikt nie będzie – szepnęłam do Lilki śmiejąc się. Kobieta wyczytywała tak klasy po kolei… nadszedł czas na 2c :D
- Z klasy 2c świadectwo otrzymała jedna osoba – ogłosiła to dyrektorka.
- Wow !!!! – krzyknęłam wstając i zaczęłam klaskać na co wszyscy się na mnie spojrzeli – przepraszam – rozejrzałam się i usiadłam skulając się w kłębek.
Po apelu weszliśmy do klasy gdzie numerkami chodziliśmy odebrać świadectwo… Niestety ja mam 18 numer, Karolina 3 nr. A Lilka 11 nr. Wiec sobie poczekały…
- Numer 18 – powiedziała nauczycielka a ja jak poparzona pobiegłam podpisać że odebrałam świadectwo i zabrałam kartkę do ręki.
- Gratuluje – podała mi rękę nauczycielka.
- Dziękuje – uśmiechnęłam się i podeszłam do dziewczyn – Nara frajerzy !!! – krzyknęłam na całą klasę i wybiegłam śmiejąc się. Dziewczyny oczywiście doszły do mnie.
- A tobie co tak odbija ? – zapytała się Karolina idą za mną do wyjścia.
- Nareszcie wolna ! No i od jutra sobie jadę !!! – krzyknęłam na całą szkołę.
- A pomyślałaś może że musimy czekać na autobus ? – zatrzymałyśmy się.
- Ja nie chce autobusem -.-‘ za dużo ludzi – jęknęłam – chociaż mam pomysł – wzięłam do ręki komórkę i zadzwoniłam po znajomego. Czekałyśmy trochę gadając, śmiejąc się, gdy podjechał śliczny samochód… biały :D Wsiadłyśmy do niego.
- Cześć Michał. Dzięki ze po nas przyjechałeś – przywitałam się z nim.
- Tak mogłem się odpłacić za tą sukienkę – zaśmiał się. Chłopak podwiózł nas do domów. Gdy tylko weszłam do środka krzyknęłam na cały dom „wolność!!!” i pobiegłam się pakować. Jak się nie mogłam doczekać !!! Z radości prawie bym zawału dostała :D Bardzo szczęśliwa położyłam się do łóżka aby po męczącym dniu się wyspać. Niestety sen nie był taki piękny jak reszta tego dnia:
Razem z BTR siedzieliśmy na jakieś scenie… była wysoka ale obok były schody. Graliśmy na gitarach i śpiewaliśmy. W pewnym momencie James zabrał mnie na ręce i pocałował w policzek. Zaśmiałam się i przytuliłam go mocno. Wtedy znikąd pojawił się zespół One Direction. James opuścił mnie na ziemię i podbiegł do Louisa po czym go namiętnie pocałował O.O Reszta chłopaków zrobiła to samo! Carlos z Zaynem, Kendall z Niallem, Logan z Liamem… Spojrzałam na nich z obrzydzeniem i kierowałam się w stronę schodków aby zejść. Nagle na schody wszedł Harry podchodząc do mnie i rozkładając ręce. Wystraszona odsunęłam się aż dotarłam na koncie sceny… prawie bym spadła !!!! Wtedy Harry szybko podszedł do mnie i pocałował!!! Z obrzydzeniem zaczęłam wycierać się i zrobiłam jeden krok do tyłu, przez co spadłam…
Z krzykiem podniosłam głowę. Matko boska co to za sen ?!?!?! – Już nigdy więcej kurczaków przed snem – szepnęłam do siebie i znowu położyłam głowę na poduszce. Wolałam nikomu nie mówić o tym śnie… to chore !!!! no i obrzydliwe <bleee> Rano ledwo przytomna ogarnęłam to coś zwane włosami i ubrałam się. Wzięłam walizkę do ręki… Lekko się kołysałam i po chwili wywaliłam się.
- Nie piłaś czegoś ? – zapytała moja mama patrząc na mnie.
- Niee… nie wyspana jestem, miałam koszmar w nocy – jęknęłam zmęczona. Na szczęście wyspałam się w samolocie więc w LA nie pokazałam się jak potwór xd
- Cześć – powiedziałam ziewając.
- Pati ! – przytulił mnie Logan, Kendall i James.
- Nareszcie wakacje !!! – krzyknęłam i zauważyłam Carlosa całującego się z jakąś blondynką – czyżby mój mąż mnie zdradzał ? – zaśmiałam się.
- I to od 3 tygodni. To jest Nicole :D Od niedawna tu mieszka – powiedział Kendall.
- Wyglądają na szczęśliwych – uśmiechnęłam się i razem z chłopakami poszliśmy.
Kilka dni później spacerowałam sobie po Holu, jedząc brzoskwinie i nucąc. Moją uwagę przykuła dziewczyna Carlosa… Siedziała niespokojna spoglądając co chwilę na zegarek. Schowałam się za kwiatkami uważnie ją obserwując i jedząc brzoskwinkę. Podszedł do niej jakiś mężczyzna i pocałował!?!? Chwila co ?!?! Kiedy to zobaczyłam wyplułam brzoskwinie która poturlała się do nich. Spojrzeli w moją stronę ale zdążyłam szybko się schować. Jak ja mam to teraz powiedzieć Carlosowi ?! D: Zdenerwowana zapukałam kilka razy do pokoju po czym weszłam.
- Wszyscy którzy nie maja na imię Carlos wynocha !!! – pokazałam na drzwi a reszta spoglądając na mnie dziwnie wyszła… Carlos również zaczął iść w stronę drzwi – A ty gdzie ? Przecież masz na imię Carlos – przymrużyłam oczy.
- Sorki… zapomniałem – zaśmiał się.
- Posłuchaj Carlos – usiadłam na fotelu spuszczając głowę – muszę ci coś bardzo ważnego powiedzieć – jęknęłam.
- Czy to chodzi o to co myślę… Wiesz nie zrobię tego Jamsowi – usiadł koło mnie.
- Nie chodzi o to -.-‘ – spojrzałam na niego – chodzi o to że… Widziałam jak Nicole całuje się z innym w holu !!! – wstałam zdenerwowana.
- Co ?! – krzykną również wstając.
- Wiem że możesz mi nie uwierzyć… ale wiem co widziałam !!! – spuściłam głowę.
- Posłuchaj Pati – zabrał mnie za ręce – tobie zawsze uwierzę… - uśmiechną się i wyszedł. Trochę to dziwne… ale i też słodkie *___* Dlaczego cała 4 musi być ładna ?! Nie wiem czy oni zerwali… Carlos nic mi nie powiedział ! Siedziałam sama w pokoju przeglądając jakieś czasopismo.
- Hahahaha xd Co to za kiecka ?! – zaczęłam się śmiać z jednego zdjęcia. Nagle do pokoju wleciał Carlos, upadł na kolana przede mną.
- Pati pomóż !!! – rozryczał się i położył na podłodze.
- Ale w czym ? – zapytałam.
- Byłem u niej. Przyznała się do wszystkiego ! Nie wiem co robić, zerwałem ale… ale… - zaczął się jąkać.
- Ale nadal ją kochasz – Carlos spojrzał na mnie – Pomogę ci wyjść z dołku – puściłam mu oczko.
- Dzięki !!! – krzykną radośnie i przytulił do moich nóg. Straciłam równowagę i wywaliłam się na podłogę xd. Rozumiem go… pierwszy raz jest w takiej sytuacji a chłopaków głupio o to prosić, a co oni ci niby doradzą ?! Od tego czasu postanowiliśmy codziennie po kryjomu spotykać się, tak żeby nie było podejrzeń. Carlos nie chce aby reszta wiedziała…


Z punktu widzenia Jamsa:
Od kilku dni Pati i Carlos bardzo dziwnie się zachowywali… Znikali na kilka godzin, uśmiechali się potajemnie. Musze przyznać że to było podejrzane. Od tego „prawie” pocałunku z Pati nie odzywaliśmy się do siebie za bardzo… Może powinienem z nią wreszcie o tym pogadać?
- Cześć James, Logan – podeszła do nas Camille która namiętnie pocałowała Logana.
- No cześć Camille – przytuliłem ją.
- Pati chodzi z Carlosem ? – zapytała dziewczyna a mnie zamurowało.
- Co ?! – krzyknęliśmy razem z Loganem.
- Widziałam ich jak razem się wymykali. Albo Carlos ciągle do niej chodzi… Myślałam że są ze sobą – powiedziała rozmyślając.
- Zabije go ! – wkurzony poszedłem do pokoju Pati. Zapukałem kilka razy i weszłam. Dziewczyna stała w samym ręczniku, była sama w pokoju. Pati trochę zawstydzona spojrzała na mnie. Również się zawstydziłem… bez zastanowienia zamknąłem drzwi i poszedłem do swojego pokoju.


Z punktu widzenia Pati:
Od kilku dni codziennie spotykam się z Carlosem. Wymyślił abym pomogła mu napisać piosenkę… nosiła tytuł „Love Drunk”. Najbardziej niepokoiłam się zachowaniem Jamsa. Nie odzywa się do mnie ani Carlosa.
- Cześć chłopacy – weszłam do pokoju – Carlos gotowy ?
- Jasne – powiedział wesoły i podszedł do mnie.
- Słodko… - jękną oschle James przekręcając oczami.
- O co znowu tobie chodzi ? – wkurzona spojrzałam na niego. Miałam już dość jego zachowania… jakbym nie mogła się spotykać z nikim ! Nawet jeśli nikt nie wiedział o tym „dołku” Carlosa i pomagałam mu pomóc to nie powinien się tak interesować ! Obraża się o niewiadomo co… takie zachowanie mnie najbardziej denerwuje.
- Nieważne – machną ręką.
- Mam cię już dość !!! – krzyknęłam nagle i wybiegłam z pokoju. Nie chciałam już go oglądać… wkurzał mnie ! Gorzej niż moja matka -.-‘ Wybiegłam z hotelu do parku i usiadłam na trawie… nikogo nie było. Wiał zimny wiatr i do tego pojawiły się ciemne chmury.
- Pewnie będzie padać – szepnęłam do siebie patrząc w niebo. Nie myliłam się, po kilku minutach pojawiły się pierwsze krople deszczu. Ale nie przeszkadzało mi to. Uwielbiałam siedzieć na deszczu, czuje się wtedy taka spokojna… szczęśliwa. W oddali zauważyłam Jamsa. Nie chciałam z nim gadać… staną na przeciwko mnie.
- Czego chcesz? – spuściłam głowę i bawiłam się trawą.
- Pogadać… - powiedział, lecz w jego głosie było słychać niepokój.
- Nie mamy o czym gadać – mruknęłam zła.
- Odpowiedz mi na jedno pytanie… Jesteś z Carlosem? – zapytał a ja zdziwiona podniosłam głowę… Co za idiota ! nie zauważył jeszcze że to jego kocham ?! myślałam że tam wybuchnę !!! – przesadziłeś – pomyślałam i szybko wstałam.
- Jak możesz tak myśleć ?! – zaczęło coraz mocniej padać, dzięki temu nie było widać moich łez…
- Niby jak mam myśleć ?! Spotykasz się z nim codziennie! Jeśli ci się podoba to zrozumiem… - James również się wkurzył.
- To nie ja strzelam fochy ! Mam cię dość !!! Spytałbyś się Carlosa o co chodzi a nie obrażasz się ! Co cię to w ogóle obchodzi czy z nim jestem czy nie ! – wykrzyczałam to co myślałam w tym momencie.
- Chyba widzę co robicie ! Nie jestem ślepy !!! Wbijasz mi nóż w serce i jeszcze się tego śmiejesz… - jękną wpatrując się we mnie.
- Jesteś taki głupi czy tak dobrze udajesz?! Nie wiem jak mogłam się w tobie zakochać… - szepnęłam spuszczając głowę.
- Co powiedziałaś? – spokojnie już spojrzał na mnie.
- Dobrze słyszałeś ! Kocham cię ! Tak cholernie cię kocham ale ty nic sobie z tego nie robisz !!! Wolisz abyśmy zostali przyjaciółmi… najlepiej zapomnijmy o tej rozmowie. Udawaj że nic się nie stało – kilka łez mi spłynęło po policzku, przeszłam koło niego patrząc w ziemię... CDN! 


Jeśli chodzi o sen to na serio mi się to przyśniło xd Już nigdy więcej! xd Następny rozdział może tak w niedziele wieczorem... zobaczy się jeszcze ^^ Mówiłam że zakończyłam na takim momenciee! xd A skoro to 14.09 tooo....


HAPPY BIRTHDAY LOGAN!!!

11 komentarzy:

  1. Po 1. Mam jakieś szczęście bo jak tylko wejde na blogger'a to 25 sek. temu dodany post xD Po 2.Zajebiste. Pisz już nexta bo nie wyrobie. Niech on za nią pobiegnie i powie co czuje czy coś. PLISSSS ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie słodkie to na urodziny Logasia *__* Stary byk ma 23 lata ^^

    Co do rozdziału.. cudo, a ten sen miała przeboski xD hahahaha ja raz też taki mialam i strach oczu otworzyć xd

    Kocham <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no poległam na tym śnie xD Fakt lepiej nie wychodź z domu, bo możesz nie przeżyć jak cię znajdę. Czemu przerwałaś w takim momencie?!
    Czekam na następny ;)
    Ps.Jakby ci się nudziło to u nas jest nowa jednorazówka z okazji urodzin Logana:
    http://rainbow-4everbtr.blogspot.com/p/jednorazowka-1.html

    OdpowiedzUsuń
  4. No...ja to zawsze jetem za Carlosem...ale teraz nie mogę się powstrzymać : JAK MOGŁAŚ?! Przecież to nie jego wina że zazdrosny!!!xd
    A co do snu to ja pierdole..Czy ty jakieś Yuri/Yaoi czasem nie oglądasz? Bo to od tego może coś takiego występować xd
    Czekam na następne i na złagodzenie sprawy!!

    OdpowiedzUsuń
  5. ła łałałaaaaaaa co to za kochany gif z Hendersonkiemmm *____* ... ja mam iśc spać a nie napalać się po póżniej nie wstane i jak będziemy pisać?! xD nooo ii pamiętam ten sen xD okropność D: złe demony a sio!!! tylko Louisa się uratuje xD aaa nooo iii Jaaames jjjeeeesstt słodkii xD phahahaha xD
    V- a Camille o co chodzi?! -.-
    S- o to chodzi że to jest jej chłopak i morda w kubeł -.- eeh zazdrosnaaa xD masz już ubranie?!
    V- no jahaa ;D
    S- ooj przeczuwam jutrzejsze dymy xD a raczej dzisiejszee xD aaa wszystkiego naaajj Logaan :D jestem tak zmęczona że nie bd pamiętać co robiłam dzisiaj -.- na stówe xD phahaha toooo czekam na nexxtaa ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział cudny! U mnie już kilka nowych powstało. Zapraszam. Dodaj szybko kolejny rozdział, bo nie wyrobie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak mogłaś! W takim momencie! Miej się na baczności jak wyjdziesz z domu! .... Choć z drugiej strony to jak cię zabijemy to nie będzie kolejnych rozdziałów.... Tym razem masz szczęście! Czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  8. Super bloog i rozdziła. Bd wpadał o wiele częściej Zapraszam też na mojego bloga :) http://btrkahenderson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaa!! Świetny rozdział^^
    Czytany jeszcze u Cb w domu przed osiemnastką Klaudii i pewnie sama widziałaś, że nie wyrabiam ze śmiechu jak czytałam to o tym śnie hahahaha xdd
    Czekam na nexta ^^♥♥♥


    OdpowiedzUsuń
  10. Ou.. James jaki zazdrosny xD
    JAK , jak mogłaś przerwać w takim momencie ?! xD
    Rozdział świetny.. w końcu powiedziała mu co czuje ;D
    idę do nexta ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. Hey I know this is off topic but I was wondering if you knew of any widgets I could add to my blog that automatically tweet my newest twitter updates.
    I've been looking for a plug-in like this for quite some time and was hoping maybe you would have some
    experience with something like this. Please let me know if
    you run into anything. I truly enjoy reading your blog and
    I look forward to your new updates.

    My site: search engine optimization (seofornown4eva.com)

    OdpowiedzUsuń

Everyday i'm Shufflin!!