niedziela, 2 września 2012

Część 12


Więc jutro idziemy do szkoły... chciałabym dodać ze te wakacje były niesamowite dzięki niektórym osobą. Dziękuje wam Alleluja i do przodu! damy radę :D To taki długi rozdział specjalnie na pożegnanie wakacji ^^

Ferie zimowe nastały całkiem szybko ponieważ na początku stycznia. Szczęśliwa znowu przyjechałam do LA gdzie czekali na mnie chłopacy. Rozpakowałam się i szybko udałam się na basen gdzie stała reszta.

- Uuuuuu tutaj jest chociaż ciepło :D
– powiedziałam a reszta zaśmiała się.

- Nie ma to jak ciepełko :P – dodał Kendall.
- Żebyś wiedział xd Co ciekawego się działo jak mnie nie było ?
– spytałam siadając koło nich.
- Szczerze to nic… tak jak codziennie – odpowiedział Logan.
- A James ma dziewczynę ! – krzykną Carlos na co mnie zamurowało. James spojrzał na niego groźnie i uderzył w głowę.
- Ehem… jaka dziewczyna? – zaczął się jąkać.
- Serio? Gratuluje James, strasznie się cieszę
– zrobiłam sztuczny uśmiech.

- Na prawdę ? – spojrzeli na mnie zdziwieni.
- Tak. Chciałabym ją poznać :D
– zaczęłam się śmiać.

- Tam stoi !
– James pokazał na dziewczynę prawie w białych włosach ale na prawdę ładna… szmata -.- taka była moja pierwsza myśl. James zabrał mnie za rękę i do niej zaprowadził.

- Cześć, jestem Pati – uśmiechnęłam się i podałam jej rękę.
- Hej. A ja Katie – i też podała mi rękę.
- Tak samo jak siostra Kendalla
– zaśmiałam się – wyglądasz znajomo… Nie widziałyśmy się kiedyś już ? – spytałam.

- Raczej nie… - powiedziała zakłopotana.
Jakieś 15 min ja, James i Katie gadaliśmy kiedy James zaproponował że przyniesie nam drinki.

- I jak ci się układa z nim ?
– uśmiechnęłam się.

- Nie udawaj tak już – spojrzała na mnie zabójczo.
- Ale o co chodziii???
– spojrzałam się jakbym nie rozumiała co mówi.

- Jeszcze raz zbliżysz się do Jamsa to zabije ciebie – pogroziła mi palcem.
- Czy ty masz jakiś problem ?!
– krzyknęłam i wtedy przyszedł James a ona spojrzała się jakby chciała mnie zabić.

- Ja już muszę iść… Pa
– powiedziałam i szybko uciekłam.
Chciała się bić o Jamsa ?... Nie ma sprawy -.- ale niech wie że nie poddam się tak łatwo ! O nie !!! Następnego dnia było podobnie…

- Cześć James, może chcesz wyjść na miasto ? – zapytałam się. - Sorki ale idę z Katie do kina – powiedział i poszedł.
- Miałaś się od niego odpierdolić !
– podeszła do mnie jego dziewczyna.

- Nie masz prawa zakazać mi się z nim widywać
– powiedziałam.

- Ale mogę go nastawić przeciwko tobie – uśmiechnęła się złowrogo.
- James to mój najlepszy przyjaciel, tak jak cała reszta. Więc czemu jesteś taka zazdrosna ?! – powiedziałam zakładając ręce.
- Następnym razem pożałujesz tego
– powiedziała i poszła.
Gdy ona poszła zauważyłam że kawałek dalej stali Logan, Kendall i Carlos i gadali. Szybko podeszłam do nich…

- Ta dziewczyna Jamsa mnie nie lubi !
– krzyknęłam.

- A o co chodzi dokładniej ?
– spytali.

- Powiedziała ze mam się odpierdolić od niego !
– powiedziałam zła a oni wybuchli śmiechem.
- Minęły 2 dni odkąd się znają. Wygrywam 10$ - uśmiechną się Carlos.
- Czy wy twierdzicie że jestem zazdrosna ?!
– powiedziałam zła.

- Tak – powiedzieli razem.
- No wiem -.-‘ Jestem strasznie zazdrosna… ale ona jest podła ! James nie powinien być z takim czymś ! – zaczęłam wymachiwać rękami.
- Wygląda na miłą
– spojrzał na mnie Logan.

- Jasne… Z nią jest coś nie tak !
– krzyknęłam zła.

- Pati odbija ci!
– powiedział Kendall.
Następnego dnia zauważyłam go nad basenem. Szybko rozejrzałam się czy nie ma gdzieś tego diabła i szybko pobiegłam do niego.
- Musimy pogadać – szepnęłam.
- O co chodzi ? – spojrzał na mnie.
- Chodzi o tą twoją dziewczynę
– powiedziałam.

- Dzięki że mi przypomniałaś ! Muszę iść się szykować na randkę
– uśmiechną się i poszedł.
- Nie chodziło o to ! – krzyknęłam ale mnie nie słyszał.
Zrobiłam kilka kroków gdy nagle…

- Miałaś się do niego nie odzywać !
– krzyknęła Katie i spoliczkowała mnie.

- Ała !!!!!!
- chwyciłam się za policzek.

- Na następny raz posłuchasz mnie szmato
– powiedziała i poszła.
Już miałam łzy w oczach, nie tylko dlatego bo powiedziała że jestem szmatą ale też dlatego że strasznie bolał mnie policzek.

- Pati nic ci nie jest ! – podbiegli do mnie chłopcy.
- Jest ok. Nadal myślicie że jest normalna !?
– spojrzałam na nich.

- Powinni zamknąć ją w psychiatryku ! – krzykną Kendall.
- Albo w wariatkowie – dodał Carlos.
- Lepiej będzie się zemścić… - uśmiechnęłam się.
Zaprosiliśmy Jamsa i Katie do restauracji żebyśmy się lepiej wszyscy poznali. Specjalnie ubrałam się bardziej oficjalnie by „diabeł” był zazdrosny. Usiedliśmy się przy stole.
- Wiec co zamawiamy? – zapytał się Logan.
- Ja zamawiam danie nr 4 – powiedzieliśmy równo z Jamsem i zaśmialiśmy się.
- Ładnie dzisiaj wyglądasz – spojrzał na mnie.
- Dzięki. Zawsze staram się ładnie wyglądać – zachichotałam.
Kelner przyniósł dania a my zaczęliśmy jeść.
- Albo pamiętasz jak wtedy przez cb się wywaliłam a ja wepchnęłam cię do basenu po czym mnie też wrzuciłeś ? – wszyscy śmialiśmy się przy stole oprócz Katie.
- Jesteś najbardziej zwariowaną dziewczyną jaką znamy – powiedzieli równo.
- No wiem xDDD – uśmiechnęłam się.
Wtedy usłyszeliśmy w radiu piosenkę „Emily Osment – Lovesick” a ja ją zaczęłam nucić.
- A tobie co ? – spojrzał na mnie Kendall.
- No co ? Lubię tą piosenkę – uśmiechnęłam się i wtedy ja, Carlos, Logan i Kendall zaczęliśmy ją śpiewać na cały głos. Specjalnie co chwile patrzałam na Jamsa z słodkim uśmiechem i na Katie z miną zwycięscy.
- Możesz wreszcie się zamknąć – powiedziała Katie.
- Yyyyy… nie xD – zaśmiałam się i wstałam by iść po dolewkę Coli.
- Widać że ostatnim razem nie dotarło do cb – powiedziała zatrzymując mnie i przywaliła mnie znowu w policzek aż upadłam na ziemie.
- Katie odbiło ci !!!??? – krzykną James.
- Nie widzisz że ona chce nas rozdzielić ? – spojrzała na niego.
- O co ci chodzi ? – krzykną Carlos a ja wtedy wstałam.
- Właśnie… o co chodzi Katie, chyba ze mogę ci mówić Kinga – założyłam ręce.
- Pati… Krew ci leci – szepną Logan.
- Kurde ! – przetarłam ręką po policzku – rozwaliłaś mi wargę !!! – krzyknęłam zabierając chusteczkę.
- Kinga ?! – spojrzeli się zaskoczeni.
- Tak. Mówiłam wam że ją gdzieś już widziałam… Chodziłam z nią do klasy. Zawsze była zazdrosna że mi wszystko lepiej wychodziło – pokazałam na nią.
- Wiesz postanowiłam zabrać się za niego – wskazała na Jamsa.
- Jak zaraz cię… ała ale mnie boli ten policzek – chwyciłam się za niego – jak ci zaraz przyłożę – chciałam się na nią rzucić ale Kendall, Logan i Carlos chwycili mnie za ręce.
- Możecie mnie puścić ?! – zaczęłam się szarpać.
- Następnym razem zniszczę cię – zaśmiała się.
- Grrrr… - wyszarpałam się i poszła (omijając ją) do pielęgniarki.
Siedziałam już jakieś 15 min u pielęgniarki aż naglę przyszedł James.
- Wszystko ok ? – spytał się zamykając drzwi.
- Tak. Rana powinna mi się niedługo zagoić – uśmiechnęłam się i szybko chwyciłam się za policzek – chwilowo nie powinnam się uśmiechać – powiedziałam.
- Nie wiedziałem o tym wszystkim – zaczął.
- James to ja cię przepraszam. Powinnam powiedzieć ci wcześniej. Ona chodziła z tobą  żeby mnie wkurzyć – dokończyłam.
- Nie martw się, będzie dobrze – powiedział i przytulił mocno.
Następnego dnia siedziałam wygodnie w fotelu a na kolanach miałam położony laptop. Pisałam z Violette i Lilką… uwielbiałam z nimi pisać :D W pewnym momencie usłyszałam głośne pukanie do drzwi.
- Proszę wejść – krzyknęłam nie odrywając wzroku od ekranu.
- Cześć Pati – wszedł kochany zespół BTR.
- Słyszę ze ktoś słucha naszej piosenki – zaśmiał się Logan.
- Ta piosenka jest genialna ! Woooo Hoooo ! – krzyknęłam i zaczęłam się śmiać.
- Czym ty tak zajęta jesteś ? – spojrzeli zaskoczeni na mnie.
- Piszę z Vai i Lilką czyli moją koleżanką z klasy – powiedziałam i w pewnym momencie zaczęłam się bardzo głośno śmiać.
- Co jest ? – podeszli do mnie a ja szybko zamknęłam laptopa.
- Nie ma… tam są prywatne rzeczy ! – wystawiłam im język.
- Bez przesady, co ty tam możesz pisać – zaśmiał się Kendall.
- Nie chcesz wiedzieć ! – spuściłam głowę.
- No powiedz – usiadł koło mnie Logan.
- Ehhh… - wzięłam głęboki wdech i otworzyłam laptop – więc ja, Vai i Lili piszemy w waszym imieniu jakbyście u nas byli…
- Chwile… co?! – powiedzieli zaskoczeni.
- No ja i Vai jesteśmy waszymi fankami i tak zaczęłyśmy pisać… że jesteście u nas i takie tam – uśmiechnęłam się leciutko.
- Możemy przeczytać co teraz piszecie ? – zapytał James.
- Tak :D Ale zanim przeczytacie to musicie wiedzieć kilka rzeczy… Ty James chodzisz z Vai, Kendall jest z Lilką, Logan z Karoliną czyli moją 2 przyjaciółką z klasy… a ja jestem z Carlosem – uśmiechnęłam się lecz chłopacy otworzyli usta.
- Czyli ze chodzisz z Carlosem ?! – krzykną James.
- One mnie w to wrobiły -.-‘ – spojrzałam miłosiernie na nich. Zaczęłam znowu pisać do dziewczyn a chłopacy podpowiadali mi co mam pisać jako oni. (imiona na niebiesko będą pisane przez Vai, na czerwono będą moje a na zielono Lilki)
- Ale jeszcze zanim zaczniemy pisać oszczekam ze to jest niesamowicie zboczone! – dodałam

Vai: mhm ...
Pati: To będzie straszne (chowa sie za poduszką)
Logan:
Nie smutaj xddd

Lili:
straszne ciekawe ^^

Lili:
śliczna Pacia ^^ (piszczy)

Kend:
Ooo Paciaaa :*

Pati:
O matko !!!!! (chowa sie pod biurkiem)

Lili:
OMG !!

Kend:
Pati zajebiście ^^

Lilka:
^^^^^^^^^^ Paaaaciaaa !!

Pati:
Wcale ze nie T.T

Logan:
No tak... ładnie ;)
Lili: no talent po prostu zgadzam się Logi :P
Vai:
czee zaraz oglądnę xD

Lili:
ej a jak sie nagrywa filmiki na kamerce ?!!

Vai:
normalnie Xd jest opcja nagrywaj ;)

Lili: ale ja nie mam tej opcji -,- ;(
Kend:
bo twój komp to badziewie !!!

Lili: no wiesz nie kocham cie już jak możesz tak ranić jego uczucia !!
Sylwia:
ahahahha (ledwo powstrzymuje śmiech xD)

- Kim jest Sylwia ? – zapytał nagle Logan.
- Sylwia to zmyślona siostra Vai :D Wyglądają tak samo ale Vai ma niebieskie włosy.

Vai: filmik ... jest ... ciekawy ... hahahaha xD jaka podrób Jamesaa xD
James:
pff ja umiem lepiej xD

Carlos: piękna sukienka <3
Pati:
A nie mówiłam xdddd to straszne xddd

Vai:
ih ih ahahah jezussss hahah nie wyrabiam z miny ale James hahah kocham…

Lili:
muahahahahaah (idzie do łazienki po soczewki i je zakłada po czym stoi w drzwiach i woła) Kendii (macha do niego)

Kend: (ucieka przerażony przez teleport)
Lili:
tak !! jednego frajera mniej !!!!

Lili:
(szybko wyłącza teleporter)

Pati: Napalona jestem xdddd
Logan:
Pomóc ci ????

Pati: To przez te foty Carlosa ! Kuźwa no...
Kend: idę do was xD
Vai:
jeee :D (rzuca się na niego xD)

James:
ehm ehm -.-

Vai:
 iiih ;D

Pati:
Czuje sie samotna...

Logan:
Masz mnie (obejmuje ją ramieniem)

Pati:
Pffffff....

Lili:
Forever alone it's me !!!!

Pati:
;(;(;(;( (zaczyna płakać)

Logan:
Nie rozumiem kobiet...

Lili:
dziwni jesteście nie ma to jak wolna chata bez chłopaka (zaczyna śpiewać)

Pati: Brzuch mnie boli -.-
Logan:
Chcesz jakąś tabletkę ?

Pati:
Chciałam żebyś przyniósł mi coś do jedzenia ! Dlaczego wy nic nie rozumiecie ;( Wszyscy jesteście tacy sami !!!!

Lili:
no i sie rypło wszyscy jesteśmy tacy sami Wariaci!!!!

Logan:
Moim zdaniem to wahania nastroju....

- Niby czemu wahania nastroju ? – zapytał ciekawy Kendall.
- Ehem… no bo ja… jestem w ciąży z Carlosem – uśmiechnęłam się.
- Czyli my to robiliśmy ?! – mrukną przestraszony Carlos.
- Nie pamiętasz już ? A było tak fajnie… - przewróciłam oczami i wybuchłam śmiechem.
- Carlito czyli jesteś tatusiem – zaśmiał się Logan.
- Biedne dziecko… - uśmiechną się James a Carlos zły uderzył go w ramię.

Pati: Na pewno :D Kocham was wszystkich ! Jesteście the best :* (przytula sie do Logana i całuje w policzek) Jaki piękny dzień ;)
Logan: Właśnie o tym mówiłem...
Lili:
grrr... głupia mucha !!!! (próbuje ją odpędzić)

- Co by tu napisać… - zaczęłam rozmyślać.
- Ja mam pomysł :P – chwycił za laptop Logan.

Logan: Pati....
Pati:
hymmm?

Logan:
Carlos !!!

Pati: Gdzie ?! (rozgląda sie po pokoju i spada z krzesła) ej ! Logan: hahahaha xdddd
Lili: ej chcesz żeby poroniła !!!
Pati: Od upadku z krzesła nie poronię xdddd
Logan:
Oj pszeplaskiam brzuszku (zaczyna ją masować po brzuchu)

Pati:
Ej ! nie tykać ! Moje :P

Carlos:
nie róbcie jej tak!! moja biedna Myszka

Lili:
hahaha to Logan !!

Carlos:
Paciunia moja żyjesz??

Pati:
Tak :D

Carlos:
no bo ... eeh ehhh .. .wiesz ... jesteś najpiękniejsza dziewczyną na świecie i ... i chciałbym ...

Lili:
cie przelecieć !!!

Vai:
hahahahaha xD

Carlos:
nieee -.-

- Hahahahahaha xddd Przelecieć cie ? – zaśmiał się Carlos patrząc na mnie.
- A nie chciałbyś ? – zapytałam się z uśmiechem.
- Może później… I tak już jesteś w ciąży wiec nie ma nic do stracenia – przybił mi piątkę.
- Boje się was i to bardzo ! – krzykną Kendall.

Pati: Co chciałeś powiedzieć Carlos ?
Logan:
Pewnie chodzi o ruchanie xdddd

Carlos:
no bo eeh ... (poci się xD)

Vai:
Jezus Maria zalejesz mi pokój!! D:

Pati:
Dobra Carlos nic nie mów.... wiem o co ci chodzi :D Też cie kocham :D

Logan:
hahahahah xddd

Pati:
On chociaż umie to powiedzieć :P

Carlos:
no to też xD ale .. .ale chodzi o coś innego

James:
hę?!... aaaaa xD

Pati:
Chodzi o łóżko ????

Logan:
hahahahahahaha xddd Kuźwa mógł od razu a nie gada głupoty xddd

Carlos:
nie nie i nie -.-

Vai:
dajcie sie mu wysłowić xD może pytanie pomocnicze?? :D

Pati:
Jak sie boi to niech nie pyta...

Carlos:
ale ja chce!! dobra .. .robiłem to już 2 razy i mam nadzieje że tym razem się uda ... Patrycjo... czy chciałabyś ... nosić imię .. Patrycja Pena??

Logan: lili żyjesz tam ?
Pati:
eeee... chodzi o to żebym poszła do urzędu i zmieniła nazwisko ?

Logan:
(facepalm)

Sylwia: nawet Logan załapał xd
Pati:
no wiem że jestem głupia :P hahahahahahahah xddd

Carlos:
niee nie o to mi chodzi... tylko... Vai przynieś mi wodę D:

Vai: stoi przed tobą -.-
Pati:
trochę jakbyś był chory sie zachowujesz. To kiedy idziemy do urzędu zmienić mi nazwisko ?

Logan:
nie wyrabiam z nią... Kuźwa mądra jak ja ale czasami głupia jak Carlos xddd

Pati:
Lili !!!! jesteś ?

Logan:
Lilka chyba uciekła !

Carlos:
eeej -.- (opluwa się wodą xD)

Sylwia:
głupki xD

Lili:
-,-

Pati:
Jaki entuzjazm :D

Lili:
chciałam se tylko zrobić kolacje a nie sie zabić -,-

Carlos:
słodkie zdj *_* tak będziemy wyglądać za kilka miesięcy... no bo... wiesz...

Pati:
No wiem :D

Lili:
chyba mam ochotę naaa... hmmmm naleśniki

Lili:
Bieber wystąpi u mnie w domu !!! *___* *O*

- Nie mów że ona jest jego fanka !!! – krzykną nagle James wstając z kanapy.
- Nie martw się… My go nieeeee lubimy… - jęknęłam.
- Dziękuje !!! – podszedł do mnie James i pocałował w policzek.
- To moja dziewczyna ! – krzykną Carlos a reszta zaczęła się śmiać.

P/L: D:
V/S:
o bożeee D:

Carlos:
Pacia słuchaj ... musze ci coś ważnego powiedzieć... na prawdę

Pati:
Carlos... wiem to jest straszne. Justin wystąpi tu xdddd D:

Lili:
U mnie a nie u was !

Pati:
Ale niedaleko mnie D:

Justin:
no hej !! :* (całuje ją w policzek)

Lili:
Aaaa! bleee (otrząsa sie)

Pati: aaaaaaaaaaa !!!!! źle sie poczułam -.-
Justin:
kurde a gdzie Kendall ? (drapie sie po głowie )

Lili:
hmm poszedł do Vai (pokazuje mu teleporter po czym go tam wpycha i wyłącza maszynę)
Carlos: oprócz tego... słuchaj... musze ci powiedzieć coś ważnego... czy ty (klęka przed kompem xD) wyjdziesz za mnie?!
Lili: ha!!! Wiedziałam że mu o to chodziło !!!! Jestem boska ! UU-UU-UU-UU !!
- O matko… - wszyscy na mnie spojrzeli a ja otworzyłam usta.
- Co mam napisać ?! – zapytałam panikując.
- Powiedz tak!!! Albo zrób że jesteś zaskoczona… - powiedział James.

Pati: (z mega zaciszem i niedowierzaniem) aaaaaaaaaaaaaa
Logan:
No powiedz to !!!

Pati:
aaaaaaaaaa !!!!!

Logan: Pati !!!! słowami
Pati: Tak !!!! :D :*
Lili: ŁUHU niech żyje zgrabność !!!!
Carlos:
:D :D (wchodzi do portalu)

Lili:
o a więc Justin sie zgubił cudnie !!!

- Carlos wymyśl coś ! Musimy jakąś tą scenę odegrać… - szepnęłam do niego.
- Mam pomysł… Ale daj mi laptop – zaśmiał się.
- Ale proszę nie przesadzaj… Zabije cie później ! – krzyknęłam dając mu laptop.

Carlos: Kochanie :D
Pati:
Iiiiiii :D (całuje go)
Carlos: Czyli zostaniesz moją żoną ?
Pati:
Jasne Carlos :D (Carlos wsuwa jej pierścionek na palec) Jaki śliczny *___*

Carlos:
Taki śliczny jak ty <3

Logan: A teraz ładny pocałunek
P/C: (całują się)
S-V-J-
ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo :D

Lili:
Oooo (tuli sie do misia)

Szybko wyłączyłam laptopa i zaczęłam się śmiać na cały głos razem z chłopakami.
- To było świetne Carlos ! – przytuliłam się do niego.
- Racja… Takie słodkie :P – spojrzał na nas Kendall.
- To było dobre z tymi oświadczynami – mrukną James.
- No to co żoneczko – Carlos zabrał mnie na ręce – idziemy zrobić więcej dzieci – zaśmiał się i wyniósł mnie z pokoju do holu.
- Carlos ludzie się na nas gapią dziwnie xddd – próbowałam się uwolnić.
- Zauważyłem xddd – zaśmiał się i razem poszliśmy nad basen.

11 komentarzy:

  1. MATKO...muszę przyznać, trochę ryjący psychę, ale czasem potrzeba czegoś takiego ;D Czekam na następne części!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już mam tak zniszczoną psychikę że dla mnie to nic xd Później będą rzeczy które cię mogą załamać xd Powodzenia :D

      Usuń
  2. Genialny rozdzial. Nie moge z niektorych tekstow. Po prostu leze xD

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha nie no świetne xD brzuch mnie przez cb boli oj niezłe teksty^^.Ona w końcu będzie z James'em czy Carlos'em?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dość skomplikowane xd Później sie wszystko wyjaśni... xd

      Usuń
  4. A ten.. Niebieskie włosy ma Vai.. A ty napisałaś, że Sylwia xD No chyba że coś źle zrozumiałam..
    Hahaha ty to wymyśliłaś czy ze skype wzięłaś? xD Boję sie ciebie xDD Ale naprawdę.. Lilka jest dziwna xD Ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa.. no bo.. taka dziwna, ale śmieszna xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem że jest walnięta w pozytywnym znaczeniu. Ta rozmowa jest z skype xd Akurat pisałyśmy ze sobą kiedy stworzyłam tą część. A wy tym o włosach to zapomniałam dać tam przecinek. Powinno być "Wyglądają tak samo, ale Vai ma niebieskie włosy"

      Usuń
    2. Dziwna, ale śmieszna ^^
      It's me !!!! ♥♥♥

      Usuń
  5. Mega śmieszny rozdział ! Troche żal mi jamesa ale uważam że Carlos bardziej do niej pasuje... HahahH... Nie mogę z tych tekstów.....hahahah....

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne!!! le się uśmiałam!
    Carlos i Pati- fajna para!
    Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha... ze śmiechu nie wyrabiałam na tych kolorowych.. ryją banie xd
    Ale jak zawsze świetny rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń

Everyday i'm Shufflin!!