Część 16

Jest już 3.000 wejść!!! Nawet nie wiecie jak się strasznieeee ciesze!!! Jestem taka szczęśliwa ze zaraz oszaleje xd Z tego powodu ten rozdział jest trochę dłuższy... W następnej części (nie chce wam za bardzo wszystkiego zdradzać ale lubię wkurzać ludzi xd) zdarzy się coś i słodkiego i dziwnego i... smutnego... a szkoda xd Mam nadzieje ze doczekacie! Pozdrawiam wszystkie osoby które czytają tego bloga :* Kocham was ludzie ♥ Dzięki wam dostaje głupawki ^^ No i ważne ogłoszenie do Sylwii... wiec ta menda społeczna z tego bloga ma dla mnie niespodziankę o której nie chce powiedzieć... No lubię niespodzianki ale zaczyna mnie nosić z ciekawości! Mam nadzieje Sylwia że jak kiedyś się spotkamy (mam nadzieje że jak najszybciej ^^) to pożałujesz... xd No żartuje xd Tez mam coś dla niej! najpierw wymyśle co... xd to miłego czytania :D I jest nowy bohater dodany! zaglądać :D

- Wreszcie przysłali ten list ! – wparował do mojego pokoju szczęśliwy.
- Serio ? Otwieraj go ! – krzyknęłam.
- Mój najbliższy kuzyn mieszka w Poznaniu ul. Dolna Wilda – powiedział.
- To świetnie ! Poznań nie jest tak daleko – zaśmiałam się.
- To możemy tam pojechać jutro – dodał.
- A masz samochód ? – spojrzałam cwano.
- Nie… - pomyślał.
- Spytam się taty to może pożyczy – spojrzał na mnie jakbym żartowała.
Poszliśmy razem to mojego taty który siedział w pokoju obok i oglądał telewizje.
- Tato… Wiesz że cię bardzo kocham… - spojrzałam słodko się uśmiechając.
- Wiec co chcesz ? – zapytał wiedząc że o coś mi chodzi.
- Pożyczysz nam na jutro samochód ? – spojrzał na mnie zdziwiony.
- Ale ty nie masz prawka – powiedział.
- Ale Logi ma – pokazałam na niego.
- Po co wam samochód ? – przełączył kanał.
- Więc, Logan dostał list gdzie znajduje się jego rodzina w Polsce i chcemy pojechać ich poznać. Mieszkają w Poznaniu – uśmiechnęłam się.
- No dobrze. Tylko macie uważać – powiedział trochę głośniej.
- Wiesz może gdzie jest ulica Dolna Wilda ? – zapytałam patrząc na kartkę.
- Na tej ulicy twoja ciocia mieszka – podał mi mapę.
- Serio ?! To dzięki – wyszliśmy z pokoju – masz szczęście że mój tata ci zaufał – szepnęłam.
- Szczerze mówiąc myślałem że na da nam pożyczyć samochodu – zaśmialiśmy się.
Następnego dnia z samego rana wyruszyliśmy w trasę do Poznania. Musieliśmy przejechać 100 km ale daliśmy radę ;D Uwielbiam jeździć do Poznania… Po prostu jest tam pięknie !
- Niedaleko jest Centrum Handlowe Plaza wiec możemy się przejechać tam – spojrzałam na mapę.
- Jak będziemy mieli czas to tak – staną.
- Czemu stoimy ? – wyjrzałam przez okno – roboty drogowe… i mega długi korek.
- To sobie poczekamy – pogłośnił muzykę i z nudów śpiewaliśmy.
- Co powiedział ten kuzyn jak do niego zadzwoniłeś ? – zapytałam nagle.
- Że chętnie mnie pozna. Blisko jego domu mieszka jego mama czyli moja ciocia wiec przyjdzie do jego domu by mnie poznać – odpowiedział i ruszyliśmy kawałek.
- Wiesz jak on ma na imię ? – wyjrzałam znowu przez okno.
- Maciej Frączyk. Tak mi się zdaje – spojrzał na kartkę.
- Gdzieś chyba słyszałam to nazwisko – zaczęłam myśleć.
- Stoimy w tym korku już godzinę a ruszyliśmy się tylko parę metrów – powiedział wkurzony.
- Takie są uroki Polskich dróg – uśmiechnęłam się.
- Nie wiem czy zdążymy do tego Centrum skoro jeszcze pójdziemy do twojej cioci – dodał.
- Najwyżej będziemy nocować u niej. Nie zrezygnuje z tego Centrum. Jeszcze musimy zrobić wycieczkę po Poznaniu – zaśmiałam się.
- Co jest takiego wspaniałego w „Plaza” – spojrzał na mnie.
- Byłam tam tylko 2 razy ale warto tam pojechać. Na serio – dodałam.
Po 2 godz w korku nareszcie ruszyliśmy ! Nie jechaliśmy za szybko bo co chwile policja stała i zatrzymywała. Wreszcie widać było Poznań.
- Masz racje, pięknie tu – powiedział nagle.
- Jeszcze nie wjechaliśmy do Poznania a ty już mówisz że jest piękny. Rynek w Poznaniu jest dopiero piękny – zaśmiałam się.
Stanęliśmy koło jakiegoś bloku. Zadzwoniliśmy i w domofonie odezwał się jakiś chłopak.
- Słucham ? – usłyszeliśmy głos.
- Tu Logan – powiedział i drzwi się otworzyły.
Wszystko ładnie, pięknie tylko czemu musi mieszkać na najwyższym piętrze ! I jeszcze nie ma windy -.- Byłam przyzwyczajona do takich spinacze po schodach bo często odwiedzam rodzinę która mieszka w blokach. A przeważnie mieszkają na najwyższych piętrach xD Kiedy byłam już na górze widziałam Logana który już ledwo wchodził po stopniał i nagle zaczął iść na czworakach i na końcu usiadł się.
Zabrałam go za ręce i zaciągnęłam na ostatnie piętro. Oparł się o ścianę i zaczął głęboko oddychać.
- Popracuj na swoją kondycją – zaśmiałam się.
- Jak to możliwe że ty się nawet nie zmęczyłaś ? – zapytał ledwo stojąc na nogach.
- W porównaniu do was częściej chodzę po schodach niż jeżdżę windą – zapukałam w drzwi.
W drzwiach stanęła jakaś kobieta uśmiechając się szeroko do nas.
- Dzień Dobry. Jestem Logan a to moja przyjaciółka Pati – pokazał na mnie.
- Jesteś strasznie podobny do twojej mamy – powiedziała i uścisnęła go a później mnie i weszliśmy do środka.
- Mamo, przyszli już goście – usłyszeliśmy z innego pokoju głos.
- Tak – odpowiedziała.
W tym momencie przyszedł chłopak, no właściwie mężczyzna, który miał kujonki (okulary).
- Ty jesteś Niekryty Krytyk – powiedziałam z zaskoczeniem.
- Oooo fanka ? – zaśmiał się.
- Tak xD Jestem przyjaciółką twojego kuzyna – powiedziałam.
- Miło mi poznać. Jestem Maciej – podał nam rękę.
U rodzinny Logana miło spędziliśmy czas. Nadal byłam zaskoczona że Niekryty Krytyk to kuzyn Logana !!! Później szybko do mojej rodzinki i na wycieczkę po Poznaniu… Dzień 10 kwiecień. Tego dnia był akurat koncert zespołu „Golec uOrkiestra”. Razem z Loganem postanowiliśmy tam pojechać… Zauważyliśmy z daleka diabelski młyn i różne kolejki.
- Dobra… koncert będzie za 30 min wiec mamy czas na zabawę – zaśmiał się Logan.
- To dobrze. Musimy się przejechać tymi kolejkami – wystawiłam mu język.
- Ty jesteś Logan z Big Time Rush !!! – podeszła do nas grupka dziewczyn.
- Oooo fanki – przekręciłam oczami.
- Kochamy was ! – pisnęły i próbowały rzucić się na Logana. W ostatnim momencie chwyciłam go za rękę i zaczęliśmy biec. Fanki jednak się nie poddawały i nadal nas goniły. Wkurzona szybko kupiłam bilety na diabelski młyn i razem szybko weszliśmy na niego gubiąc przy tym fanki.
- Udało nam się – jęknęłam siadając w kuli.
- Jakie widoki – zaczął się rozglądać Logan.
- No pięknie – spojrzałam na scenę – zaczęli już śpiewać…
- Nie martw się, zaraz wysiądziemy i tam pójdziemy – usiadł koło mnie. Jechaliśmy powoli -.- i to bardzo powoli. Kiedy tylko się zatrzymaliśmy szybko wysiadłam z młynu i razem z Loganem skierowaliśmy się w stronę sceny. Przeciskając się przez tłum próbowałam dostać się jak najbliżej sceny.
- Dalej już nie przejdziemy – stanęłam kilka metrów przed barierkami. Razem zaczęliśmy tańczyć do piosenek. Ja śpiewałam ponieważ dobrze znałam kilka piosenek a Logan przysłuchiwał się uważnie.
- Fajnie śpiewają – powiedział do mnie.
- Wiem. Kuźwa nic nie widzę – stanęło przed nami kilku wysokich facetów. Nagle poczułam że Logan zabrał mnie na barana. Chwyciłam się mocno jego i spojrzałam na scenę.
- Może być ? – zapytał się mnie głośno.
- Dzięki – podniosłam ręce do góry i zaczęłam śpiewać. Po chwili ujrzałam siebie na wielkim monitorze koło sceny. Śmiejąc się pomachałam razem z brunetem. Kilka piosenek później kiedy już byłam na ziemi, Logan postanowił kupić nam piwo xd Idiota chce mnie chyba upić :P Wypiliśmy z dwie puszki piwa… Do ostatniej piosenki „Crazy is my life” chłopak opiął mnie ręką i razem zaczęliśmy śpiewać na cały głos podnosząc ręce. Naprawdę było świetnie !!! Następnego dnia obudził mnie dzwonek komórki. Spojrzałam na ekran i był to sms od Logana abym weszła na skype. Ledwo żyjąc włączyłam komputer i szybko się przebrałam. Zauważyłam że Logan i reszta zrobili rozmowę grupową i mnie zaprosili.
- No co jest ? – włączyłam kamerkę.
- Spójrzcie na to – Kendall wysłał nam link do popularnej Amerykańskiej strony plotkarskiej. Włączyłam link i zobaczyłam tytuł nagłówka „Czy to może być coś więcej?” Pod nagłówkiem znajdował się artykuł „Młoda gwiazda Pati oraz Logan z zespołu Big Time Rush ostatnio zaszaleli na koncercie w Polsce. Nie tylko można było ich razem zauważyć wtedy. Spędzają razem każdą wolną chwilę. Czyżby pomiędzy nimi coś było?” Pod artykułem były zdjęcia moje i Logana z wczorajszego koncertu, jak trzyma mnie na rękach, obejmuje ręką, jak razem pijemy itd…
- Nawet tutaj nas śledzą ?! – spojrzałam zła na monitor.
- Co za bzdury !!! – krzykną po chwili Logan.
- Musicie bardziej uważać… Wszyscy uważają was za parę – dodał Carlos siadając koło Kendalla.
- Ale Logan jest z Camille – jęknęłam nadal wkurzona.
- Ona o niczym chwilowo nie wie… - odpowiedział Kendall.
- Na szczęście – mrukną Logan z ulgą.
- A James ? – smutno powiedziałam.
- On też. Teraz na siebie uważajcie, może ten temat ucichnie – powiedzieli i rozłączyli się. Nie wieże że zrobili nam te zdjęcia ! Podłość !!! Nawet w Polsce nie mam spokoju -.-‘ Kilka dni później postanowiłam iść sama na spacer. Był ładny dzień wiec czemu by nie ;D
- Witam sąsiadkę ! – podbiegł do mnie Kamil.
- Cześć. Dawno się nie widzieliśmy – zaśmiałam się.
- Racja. Może chcesz się przejść ? – zaproponował i razem skierowaliśmy się w stronę lasu.

Z punktu widzenia Logana:

Sprawa z tym koncertem na szczęście ucichła. Siedziałem w pokoju pijąc sok. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem Pati i Kamila który razem idą śmiejąc się. Wiedziałem o tym że Kamil to jej były, przeżyła z nim pierwszy pocałunek i że była to jej pierwsza miłość. Zobaczyłem że James jest dostępny na skype wiec od razu do niego zadzwoniłem.
- Człowieku co ty robisz ?! – krzyknęłam do niego i zaczęłam się śmiać.
- A o co konkretnie chodzi? – zapytał z uśmiechem.
- Siedzisz jak idiota, a dziewczyna twoich snów umawia się z swoim byłym na spacery – przekręciłem oczami.
- Co?! – zapytał otwierając usta. Jego mina bezcenna… hahahaha xd
- No tak… Wiesz że jesteśmy przyjaciółmi ale ktoś ci to musi powiedzieć… Ogarnij się ! – krzyknęłam do niego.
- Powiedz co ja mam niby zrobić – przewrócił oczami.
- To jest banalne… powiedz jej co do niej czujesz ! – spojrzałem na niego jak na totalnego idiotę.
- Tobie łatwo ta mówić. Ona chce się tylko przyjaźnić – spuścił głowę.
- Uwierz mi że nie – pokręciłem głową uśmiechając się.

Z punktu widzenia Pati:

Robiło się już ciemno… Byłam bardzo zmęczona wiec postanowiłam wcześniej się położyć. Zgasiłam światło i powoli zamykałam oczy. Nagle zauważyłam błysk. Wystraszona aż podskoczyłam na łóżku. Była to burza… właściwie to ja burzy się nie boje, przeciwnie ja ją kocham, tylko że kiedy leże w łóżku i mam iść spać i nagle się błyśnie dostaje zawału. To dziwne ale boje się burzy tylko jak chce zasnąć. Spojrzałam na komórkę, była godzina 22:00, szybko zadzwoniłam do Logana żeby przyszedł u mnie nocować ponieważ nie chce siedzieć sama. Po kilku minutach przyszedł.
- Uszykowałam ci już wszystko do spania – pokazałam na podłogę.
- Mam spać na podłodze ? – zapytał zdziwiony.
- Tak – zaśmiałam się i położyłam na łóżku. Logan wziął głęboki oddech i zgasił światło.
- Aż tak bardzo się boisz ? – zapytał po chwili.
- Nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo – jęknęłam kiedy błysnęło się niesamowicie mocno. Krzyknęłam i szybko schowałam się pod kołdrą. Po chwili chwyciłam za rękę Logana i kazałam mu spać koło siebie.
- Sama nie będę spać ! – krzyknęłam patrząc na niego.
- Dziwnie się czuje śpiąc z dziewczyną w jednym łóżku – podrapał się po głowie.
- Przeżyjesz… Przecież nic nie będziemy robić – zaśmiałam się.
- Gadałem dzisiaj z Jamsem – powiedział po dłuższej chwili.
- Fajnie :D Co tam u niego? – zapytałam jak niby nigdy nic.
- Dlaczego mu w końcu nie powiesz że ci się podoba ?! – uniósł odrobinę głos.
- To nie takie łatwe… - jęknęłam. Wtedy znowu się mocno błysnęło a ja z piskiem przytuliłam się do Logana. Nie chciałam go puścić przez dłuższy czas, na końcu zasnęłam do niego przytulona.

Teraz pewnie wszyscy myślą "jak mogłam spać z Loganem... lalalala xd" wiec... to wolny kraj! mogę sobie z nim spać... nie mam chłopaka! A on tylko leżał koło mnie... nic więcej xd Dobra kończę już xd Sorkaaaa....