Urodziny!

Rozdział - jednorazówka - coś xd stworzona ze względu na bardzo dziwny dzień xd Dokładnie 15 lat temu na świecie pojawiła się pewna osóbka xd No i moja bohaterka która kończy dziś 20 lat! xd A to stara menda... Jak pewne osoby spróbują uczcić ten dzień? Zaraz zobaczymy...
Kochani przyjaciele Pati postanowili urządzić konkurs na najlepszą niespodziankę... czemu? Pewnie znacie taki scenariusz jak impreza urodzinowa itd... W tym roku jednak chcieli sie trochę bardziej postarać. Chce uświadomić że wszystko zostało uwiecznione kamerą... żadna osoba nie została zraniona z wyjątkiem Pati którą... nieźle poturbowali xd Wiec na pierwszy ogień idzie Carlos... zwany inaczej jako Carlos xddd
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*Niespodzianka Carlosa*

Scena odgrywa sie w sypialni Pati. Jest 8 grudnia dokładnie 9:30... Cisza i spokój... Dziewczyna spała sobie spokojnie gdy nagle do pokoju wszedł Carlos z wielką tacką gdzie była jajecznica, bekon, sok pomarańczowy i kilka różyczek. Powoli podchodził do łóżka.
- Kochanie śniadankooo ^^ - szepną podchodząc bliżej kiedy potkną się o buty, uderzył w nogę od łóżka i upuścił tackę... prosto na śpiącą dziewczynę.
- AAAA gorące!!! - wstała jak poparzona i szybko ściągnęła brudną koszulkę - jestem cała mokra!
- Hehehehe... najlepszego skarbie! - rozstawił ręce i niewinnie sie uśmiechną... jednak Pati zła wyszła z pokoju zostawiając zagubionego Carlosa.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*Niespodzianka Jamsa, Kendalla i Logana*

- A teraz zawiążemy ci oczy i zaprowadzimy gdzieś - zaśmiał sie Logan zasłaniają brunetce oczy. Dziewczyna trochę zdziwiona zaczęła iść kierowana przez tych debili. Powoli szła przez ogród.
- Zaraz będziemy na miejscu - powiedział James nadal prowadząc dziewczynę.
- No mam nadzieje że mnie nie zabijecie xd - uśmiechnęła się.
- Spodoba ci się ^^ - dodał Kendall kiedy przechodzili koło bramy. Nagle usłyszeli śmiechy i krzyki. Cała 3 taka zdziwiona odwróciła się kiedy zauważyli Sylwie i Vai które pryskały się pistoletami na wodę.
- Wow - zapatrzeni otworzyli szeroko usta.
- Hallo mam sama iść teraz? - powiedział Pati przesuwając się do przodu. Uderzyła w bramę po czym zrobiła kilka kroków do tyłu i... wpadła do basenu xddd
- Zamorduje was! - krzyknęła odwiązując oczy.
- Sorki Pati... - jęknęła cała trójka zagubiona
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*Niespodzianka Karoliny i Lili*

- Aby było zabawniej to trzeba się schować w szafie! - pisnęła zadowolona Karolina. 
- Domyśli się że któraś z nas jest w szafie -.-' - jęknęła Lili trzymając wielki prezent. 
- No to oby dwie się schowamy! - Karolina chwyciła Lili za rękę i weszły razem do szafy.
- Możesz mi nie wbijać łokcia w brzuch?! - krzyknęła Lili próbując wyciągnąć telefon. 
- To ja się dusze twoimi...kyh...włosami! - warknęła trzymając prezent. 
- Czekaj zadzwonię do niej... - blondynka szybko zadzwoniła do Pati - cześć... sprawdzisz czy zostawiłam u ciebie w szafie moją bluzkę .. bo nigdzie nie mogę jej znaleźć ... Dzięki paaa - rozłączyła się i zadowolona zaczęła coś nucić. 
- Cicho bo nas nakryje... - szepnęła Karolina patrząc na kamerę - jak to możliwe że gość od kamery też się zmieścił? 
- Cześć jestem Jack - pomachał blondyn nadal trzymając kamerę. 
- Uuuuu ładny ^^ - zaśmiała się Karolina. 
- Ogar! Zaraz przyjdzie! - zasłoniła jej usta blondynka i spojrzała znowu na Jacka - i ona cie jeszcze nie zauważyła? 
- Cały dzień latam za nią z kamerą i nic... 
- Nieogarnięta jest xd - zaśmiały się dziewczyny kiedy do pokoju weszła Pati. Zaczęła się rozglądać po pokoju zastanawiając się gdzie bluzka. Po chwili otworzyła szafę. 
- Niespodzianka!!!! - krzyknęły dziewczyny i Jack wychodząc z szafy a Pati zaczęła krzyczeć i wywaliła się na podłogę rzucając w nich ciuchami. 
- Eeeee to bokserki? - zapytała Karolina ściągając je z twarzy. 
- Oddawaj to! - warknęła Pati zabierając bokserki - eeee to... bezdomnego! - powiedziała i je schowała - teraz mnie tyłek boli! 
- Kochamy cie ♥ - zaśmiały się. 
- A ja was nie -.-' - warknęła zła brunetka. 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*Niespodzianka Vai i Sylwi* 

- Myślisz że jej się to spodoba? - powiedziała zdenerwowana Sylwia wychodząc z pokoju Pati razem z Vai. 
- No pewnie! Ten prezent jest świetny a ja jestem genialna ze to wymyśliłam... - zaśmiała się niebiesko-włosa. 
- Taaaa wmawiaj sobie xd Idziemy sie schować za tym gościem z kamerą! - krzyknęła Sylwia kiedy było słychać Pati która wchodzi po schodach. 
- Jasne - szepnęła Vai chowając się za chłopakiem  Pati pewna siebie weszła na górę i otworzyła drzwi od pokoju. Wystrój był jak w dżungli... rośliny, odgłosy ptaków, drzewa... na na łóżku leżał tygrys. 
- Czy ja widzę tygrysa? - zapytała zamurowana Pati. 
- Mówiłam że jej sie spodoba - zaśmiała sie Vai zadowolona. 
- Jej wystraszona mina mówi wszystko xd - dodała Sylwia przyglądając sie scenie. 
- Słodki ten tygrys ^^ - zaśmiała sie Pati kiedy on zaczął warczeć i oblizywać sie. Powoli zeszedł z łóżka i zaczął kierować sie w stronę Pati nadal warcząc. 
- Grzeczny kotek... nie zjadaj mnie... nie ma co jeść - szepnęła Pati robiąc kilka kroków do tyłu. 
- Vai mogliśmy go nakarmić zanim go ułożyłyśmy na łóżku - jęknęła Sylwia. 
- Ehhhh niefart - dodała zagubiona Vai nadal patrząc na scenę. Wtedy Pati zrobiła jeszcze kilka kroków to tyłu i spadła z schodów xd Tygrys spojrzał na krzyczącą dziewczynę, zamruczał i poszedł spać do jej pokoju. 
- Boże Pati! - pisnęły dziewczyny i szybko pobiegły na dół. 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wszyscy siedzieli w salonie czekając na Pati. Była godzina 20:00 a dziewczyna wylądowała w szpitalu przez to wszystko xd 
- Długo nie wraca... - jęknęła Sylwia. 
- A jak ją wykończyłyśmy? - dodała Vai. 
- Albo my z tym basenem - powiedział James. 
- Ja nawaliłem z śniadaniem... - Carlos załamany rozłożył sie na kanapie. 
- Dziwne że jeszcze żyje xd - zaśmiała sie Karolina. 
- A jeśli nie żyje?! - dodał szybko Logan. 
- Za to mamy fajny filmik na youtube - zaśmiał sie Jack kiedy wszyscy źli spojrzeli na kamerę. 
- To kto wygrał zakład? - zapytała po chwili Vai. 
- No chyba nikt... - dodała Lili. Nagle było słychać trzask drzwi i wszyscy spojrzeli w ich stronę. Do środka weszła Pati trzymając się za głowę którą miała zabandażowawszy. 
- Hahahahah wyglądasz jak debil xddd - zaśmiała sie Karolina z Vai. 
- Miałam lekki wstrząs mózgu... przez te schody - szepnęła Pati siadając na kanapie a Carlos szybko ją przytulił. 
- Za to masz niezapomniane urodziny - zaśmiał sie James. 
- Jaka niespodzianka ci się najbardziej podobała? - zapytał Kendall. 
- Szczerze to każda była bolesna... - jęknęła nadal trzymając sie za głowę. 
- Chcieliśmy dobrze na serio - powiedział Carlos mocno ją przytulając. 
- Wiesz ze cie kochamy! - powiedziały dziewczyny. 
- A nie dało sie zrobić zwykłej imprezy...? - zapytała a wszyscy popatrzeli na siebie. 
-... no to impreza!!! - krzyknęła cała ósemka i zaciągnęli Pati do jakiegoś klubu xd Końcówka jest taka że wszyscy są pijani, bawili sie całą noc, nic nie pamiętają i leczą kaca dokładnie 9 grudnia xd Co tu dużo gadać... za dużo wina a potem sie zaczyna xd To taka dziwna jednorazówka-coś abyście mogli uczcić ten dzień trochę inaczej niż Pati lub ja i dziękować Bogu ze was to nie spotkało xd Mój dzień chwilowo wygląda trochę inaczej ale mam nadzieje ze to sie nie zmieni xd Więc życzę udanego dnia 8 grudnia!!! Czyli naszej kochanej soboty ♥ xd