Ludzie mam kilka ważnych ogłoszeń zanim zacznę znowu mówić że coś tam coś a wy będziecie udawać że słuchacie xd
1. Chce pozdrowić Karolinę i Lili które pomogły mi w pisaniu tego rozdziału! Dokładnie fragmentu z lekcją... pamiętam że było to w wakacje i nocowałam u Karoliny ^^ Dzięki! :*
2. Jeśli chodzi o ten ostatni komentarz co dodawałam w wczorajszej notce to mam pytanie tej Anonimowej osoby... "Można sie jeszcze inaczej skontaktować?" Męczące jest trochę pisanie co notkę i czytanie w komentarzu... wole wiedzieć na czym stoję.
3. Stwierdziłam że skoro to rok szkolny i wszyscy sie uczą itd... to prawdopodobnie będę dodawać piątki, soboty i niedziele. Wiec możecie sie spodziewać jutro następnego rozdziału ^^
4. Stwierdziłam że skoro nadchodzą święta to może napisać taką jednorazówkę świąteczną... jeszcze miałam pomysł na specjalną jednorazówkę na koniec świata jednak nie wiem czy to dobry pomysł... chcielibyście?
5. Dziękuje za to że czytacie tego bloga! Jest mi niezmiernie miło że w ogóle ktoś to chce czytać xd Wielkie dzięki i KOCHAM WAS! Dziękuje również za te miłe komentarze :*
Dłuższego wstępu chyba sie nie dało xd Więc teraz zapraszam do czytania!:
Początek marca, lekcja Angielskiego. Przeważnie nasza klasa w czasie tej lekcji jest bardzooo pobudzona. Siedzieliśmy w klasie na samym dole. Tego dnia usiadłam się z Karoliną, a obok nas siedziała Lili. Oparta ręką o ławkę patrzałam na tablicę z umiłowaniem... Czas Present Simple...Co to kuźwa jest?! Nasza pani tłumaczyła nam na czym to coś polega.
Spojrzałam na lewo, siedziała tam Lili... leżała na ławce i chyba spała xd sama miałam ochotę spać. Koło mnie Karolina pisała coś na kartce i cieszyła mordę. Z nudów zaczęłam rysować w książce.
- Psssss... - szturchnęła mnie Karolina. Spojrzała na nią z miną "WTF".
- No zaskocz mnie - jęknęłam.
- Przeczytaj to - podała mi kartkę.
- Niby co to jest?
- Mój sen! Czytaj nie pytaj - zaśmiała się. Wzięłam kartkę i zaczęłam czytać. Opisała swój sen... Śniło jej się że kąpała się pod prysznicem i leciała piosenka "Nie kąp się w wannie bo dopiero była czyszczona". Momentalnie zaśmiałam sie na cały głos. Wszyscy na mnie dziwnie spojrzeli.
- Z czego się śmiejesz? - zapytała nauczycielka.
- Z niczego prze pani - zgniotłam kartkę.
- Patrycja podaj tą kartkę - wyciągnęła w moją stronę rękę.
- Pati, nie Patrycja! - jęknęłam.
- Chyba Pena xd - spojrzała na mnie Lili.
- Ooo przebudziłaś się nagle. Śpij a nie gadasz -.-
- Oddaj kartkę - znowu powiedziała Pani.
- Eeee... nie? - rozejrzałam sie po klasie - jaką kartkę? - zaśmiałam sie i szybko ją włożyłam do buzi.
- Zwariowałaś?! wypluj to! - krzyknęła nauczycielka.
- Ble buble ble... - zaczęłam wymachiwać rękami i wyplułam kartkę - proszę - podałam ośliniony papier xd
- Już nie trzeba - stanęła znowu nauczycielka przy tablicy.
- Mam niebieski język!! D: - wstałam wystraszona.
- Problem - przewróciła oczami Weronika.
- No właśnie! Teraz nie znajdę pracy, nie urodzę dzieci i będę dziewicą! - chwyciłam sie za głowę.
- Ty jesteś dziewicą?! D: - krzyknęła cała klasa.
- No dzięki -.-' - spuściłam głowę i usiadłam w ławce.
- A od tylca? - zapytał Łukasz.
- Od tylca to nie po Bożemu - zaśmiał się Robert.
- Możecie zostawić temat mojej cnoty w spokoju? - mruknęłam zła.
- Lol... - spojrzała na mnie Karolina.
- Ty już nie komentuj - pokazałam na nią.
- Proszę panią mogę sie napić?! - podniosła rękę Ewa.
- Nie można pić w czasie lekcji - jęknęła już załamana nauczycielka.
- Ale to moje źródło namiętności seksualnej! - krzyknęła.
- Bez tego masz namiętność - skomentowała Lili.
- A jak są tam procenty? - spojrzał na nią Łukasz.
- Uuuu procenty ^^ - powiedziała uradowana Karolina.
- Ty tylko o jednym - przewróciła oczami.
- Lepiej iść na faje! - podniosła rękę do góry Lili.
- Nie wytrzymuje już z wami - jęknęła nauczycielka.
- To po tabletkach... mówię pani - pokręciła głową Karolina.
- Z łopaty w łeb? Drugi raz gratis - rozłożyłam ręce.
- Nieeee dzięki... zostańmy przy foczkach ^^ - zaśmiała sie.
- Ehhhh... - jęknęłam.
- Chcecie dostać minusowe? - zapytała nauczycielka.
- Ja wole iść do dyrektora! - zaśmiałam sie.
- Tak! - krzyknęła Karolina i Lili.
- Wracamy do lekcji - usiadła Pani.
- Ale my jesteśmy na lekcji - uśmiechną się Tomek. Nagle usłyszeliśmy pukanie do drzwi.
- Pewnie Kamil z dziennikiem - powiedział Karol. Spojrzeliśmy na drzwi a przez nie weszła policja?! Czemu policja?!
- Nareszcie po mnie przyszliście! - krzyknęła Lilka wstając szczęśliwa.
- Lilka cicho siedź - powiedziała nauczycielka - o co chodzi?
- Tylko nie to - szepnęłam załamana kładąc się na ławce i chowając głowę.
- Poszukujemy pewnej osoby która chodzi tutaj do klasy - powiedział jeden z policjantów.
- Kogo? - zapytała Ewa.
- Chodzi tutaj do klasy Patrycja Majewska? - mruknął inny policjant a wszyscy spojrzeli na mnie.
- Patrycja chwilowo nie dostępna, proszę zostawić wiadomość po sygnale... pip... - jęknęłam nadal sie chowając.
- Coś ty zrobiłaś?! - spojrzała na mnie Karolina.
- Nic takiego - machnęłam ręką.
- Idziesz z nami - podszedł jeden z policjantów i chwycił mnie za rękę.
- O nie nie nie nie... nie wrócę tam! - rozłożyłam ręce.
- Można wiedzieć za co ją zamykacie? - zapytała Pani.
- Uciekła z szpitala i musi tam wrócić.
- Chyba z psychiatryka - zaśmiała sie Kinga.
- Zaraz oberwiesz w mordę! - zacisnęłam pięści.
- Idziesz z nami! - chwycili mnie i zaczęli prowadzić do drzwi.
- Zostawcie mnie! Nie jestem zabawką! Kuźwa no! - zaczęłam sie szarpać i wyszliśmy z klasy. Ciągnęli mnie aż na komisariat który znajdował sie trochę daleko od szkoły. Znowu muszę sie kłócić z idiotami... Usiadłam na krześle wkurzona i spojrzałam na nich.
- Wracasz do Ameryki - powiedział jeden z nich pisząc coś na laptopie.
- Bo co?
- Bo kazali nam cie odnaleźć - odpowiedział pijąc też kawę.
- Posłuchaj mnie... nie chce wracać do jakiegoś szpitala! Jestem zdrowa! No i co że ten debil mnie porwał i chciał okupu?! Robią taki szum bo chcą być w gazetach bo jestem sławna - przewróciłam oczami.
- O czym ty mówisz? - spojrzał zdziwiony policjant.
- Jesteś taki głupi?!... czy głuchy dla odmiany... Ja nie chce tu siedzieć jasne?! - warknęłam i wstałam wkurzona. Policjant zmierzył mnie wzrokiem chwycił kartkę i zaczął coś pisać.
- Idź do szpitala i podaj w recepcji tą kartkę oraz powiedz że policja kazała aby przyjęli cie jak najszybciej - powiedział i podał małą kartkę. Taka niepewna chwyciłam za nią i zobaczyłam imię i nazwisko jakiegoś doktora... Adam Kucz... pierwszy raz słyszę aby taki lekarz przyjmował w naszym szpitalu.
- Dobrze... Do widzenia? - zdziwiona chwyciłam torbę i pognałam do szpitala który znajdował się kawałek od komisariatu. Zmęczona weszłam do środka i szybko podeszłam do recepcji.
- Dzień Dobry... Policja kazała mi tu przyjść i podać to - podałam karteczkę jakieś starej babce.
- Hymmm - spojrzała na mnie ściągając okulary - pokój 203
- Dziękuje - odeszłam od okna i powoli zaczęłam szukać tego pomieszczenia. Kiedy znalazłam uradowana zapukałam kilka razy i weszłam do środka.
- Czym mogę służyć ? - zapytał gościu siedzący przy biurku i pijący kawę.
- Policja kazała mi tu przyjść... ale nie wiem po co - usiadłam na fotelu.
- Patrycja tak? - zapytał spoglądając na mnie.
- Teraz boje się powiedzieć że tak.
- Miło mi jestem Adam Kucz - podał mi rękę którą uścisnęłam - jestem psychologiem i postaram sie ci pomóc ^^
- Że kto?!...
________________________________________________
Wiem że skończyłam w chamskim momencie ale już taka jestem ^^ Chce dodać że większość tekstów jest ściągnięta z lekcji J.Angielskiego właśnie w mojej klasie... mamy tam wariatkowo xd
1. Chce pozdrowić Karolinę i Lili które pomogły mi w pisaniu tego rozdziału! Dokładnie fragmentu z lekcją... pamiętam że było to w wakacje i nocowałam u Karoliny ^^ Dzięki! :*
2. Jeśli chodzi o ten ostatni komentarz co dodawałam w wczorajszej notce to mam pytanie tej Anonimowej osoby... "Można sie jeszcze inaczej skontaktować?" Męczące jest trochę pisanie co notkę i czytanie w komentarzu... wole wiedzieć na czym stoję.
3. Stwierdziłam że skoro to rok szkolny i wszyscy sie uczą itd... to prawdopodobnie będę dodawać piątki, soboty i niedziele. Wiec możecie sie spodziewać jutro następnego rozdziału ^^
4. Stwierdziłam że skoro nadchodzą święta to może napisać taką jednorazówkę świąteczną... jeszcze miałam pomysł na specjalną jednorazówkę na koniec świata jednak nie wiem czy to dobry pomysł... chcielibyście?
5. Dziękuje za to że czytacie tego bloga! Jest mi niezmiernie miło że w ogóle ktoś to chce czytać xd Wielkie dzięki i KOCHAM WAS! Dziękuje również za te miłe komentarze :*
Dłuższego wstępu chyba sie nie dało xd Więc teraz zapraszam do czytania!:
Początek marca, lekcja Angielskiego. Przeważnie nasza klasa w czasie tej lekcji jest bardzooo pobudzona. Siedzieliśmy w klasie na samym dole. Tego dnia usiadłam się z Karoliną, a obok nas siedziała Lili. Oparta ręką o ławkę patrzałam na tablicę z umiłowaniem... Czas Present Simple...Co to kuźwa jest?! Nasza pani tłumaczyła nam na czym to coś polega.
Spojrzałam na lewo, siedziała tam Lili... leżała na ławce i chyba spała xd sama miałam ochotę spać. Koło mnie Karolina pisała coś na kartce i cieszyła mordę. Z nudów zaczęłam rysować w książce.
- Psssss... - szturchnęła mnie Karolina. Spojrzała na nią z miną "WTF".
- No zaskocz mnie - jęknęłam.
- Przeczytaj to - podała mi kartkę.
- Niby co to jest?
- Mój sen! Czytaj nie pytaj - zaśmiała się. Wzięłam kartkę i zaczęłam czytać. Opisała swój sen... Śniło jej się że kąpała się pod prysznicem i leciała piosenka "Nie kąp się w wannie bo dopiero była czyszczona". Momentalnie zaśmiałam sie na cały głos. Wszyscy na mnie dziwnie spojrzeli.
- Z czego się śmiejesz? - zapytała nauczycielka.
- Z niczego prze pani - zgniotłam kartkę.
- Patrycja podaj tą kartkę - wyciągnęła w moją stronę rękę.
- Pati, nie Patrycja! - jęknęłam.
- Chyba Pena xd - spojrzała na mnie Lili.
- Ooo przebudziłaś się nagle. Śpij a nie gadasz -.-
- Oddaj kartkę - znowu powiedziała Pani.
- Eeee... nie? - rozejrzałam sie po klasie - jaką kartkę? - zaśmiałam sie i szybko ją włożyłam do buzi.
- Zwariowałaś?! wypluj to! - krzyknęła nauczycielka.
- Ble buble ble... - zaczęłam wymachiwać rękami i wyplułam kartkę - proszę - podałam ośliniony papier xd
- Już nie trzeba - stanęła znowu nauczycielka przy tablicy.
- Mam niebieski język!! D: - wstałam wystraszona.
- Problem - przewróciła oczami Weronika.
- No właśnie! Teraz nie znajdę pracy, nie urodzę dzieci i będę dziewicą! - chwyciłam sie za głowę.
- Ty jesteś dziewicą?! D: - krzyknęła cała klasa.
- No dzięki -.-' - spuściłam głowę i usiadłam w ławce.
- A od tylca? - zapytał Łukasz.
- Od tylca to nie po Bożemu - zaśmiał się Robert.
- Możecie zostawić temat mojej cnoty w spokoju? - mruknęłam zła.
- Lol... - spojrzała na mnie Karolina.
- Ty już nie komentuj - pokazałam na nią.
- Proszę panią mogę sie napić?! - podniosła rękę Ewa.
- Nie można pić w czasie lekcji - jęknęła już załamana nauczycielka.
- Ale to moje źródło namiętności seksualnej! - krzyknęła.
- Bez tego masz namiętność - skomentowała Lili.
- A jak są tam procenty? - spojrzał na nią Łukasz.
- Uuuu procenty ^^ - powiedziała uradowana Karolina.
- Ty tylko o jednym - przewróciła oczami.
- Lepiej iść na faje! - podniosła rękę do góry Lili.
- Nie wytrzymuje już z wami - jęknęła nauczycielka.
- To po tabletkach... mówię pani - pokręciła głową Karolina.
- Z łopaty w łeb? Drugi raz gratis - rozłożyłam ręce.
- Nieeee dzięki... zostańmy przy foczkach ^^ - zaśmiała sie.
- Ehhhh... - jęknęłam.
- Chcecie dostać minusowe? - zapytała nauczycielka.
- Ja wole iść do dyrektora! - zaśmiałam sie.
- Tak! - krzyknęła Karolina i Lili.
- Wracamy do lekcji - usiadła Pani.
- Ale my jesteśmy na lekcji - uśmiechną się Tomek. Nagle usłyszeliśmy pukanie do drzwi.
- Pewnie Kamil z dziennikiem - powiedział Karol. Spojrzeliśmy na drzwi a przez nie weszła policja?! Czemu policja?!
- Nareszcie po mnie przyszliście! - krzyknęła Lilka wstając szczęśliwa.
- Lilka cicho siedź - powiedziała nauczycielka - o co chodzi?
- Tylko nie to - szepnęłam załamana kładąc się na ławce i chowając głowę.
- Poszukujemy pewnej osoby która chodzi tutaj do klasy - powiedział jeden z policjantów.
- Kogo? - zapytała Ewa.
- Chodzi tutaj do klasy Patrycja Majewska? - mruknął inny policjant a wszyscy spojrzeli na mnie.
- Patrycja chwilowo nie dostępna, proszę zostawić wiadomość po sygnale... pip... - jęknęłam nadal sie chowając.
- Coś ty zrobiłaś?! - spojrzała na mnie Karolina.
- Nic takiego - machnęłam ręką.
- Idziesz z nami - podszedł jeden z policjantów i chwycił mnie za rękę.
- O nie nie nie nie... nie wrócę tam! - rozłożyłam ręce.
- Można wiedzieć za co ją zamykacie? - zapytała Pani.
- Uciekła z szpitala i musi tam wrócić.
- Chyba z psychiatryka - zaśmiała sie Kinga.
- Zaraz oberwiesz w mordę! - zacisnęłam pięści.
- Idziesz z nami! - chwycili mnie i zaczęli prowadzić do drzwi.
- Zostawcie mnie! Nie jestem zabawką! Kuźwa no! - zaczęłam sie szarpać i wyszliśmy z klasy. Ciągnęli mnie aż na komisariat który znajdował sie trochę daleko od szkoły. Znowu muszę sie kłócić z idiotami... Usiadłam na krześle wkurzona i spojrzałam na nich.
- Wracasz do Ameryki - powiedział jeden z nich pisząc coś na laptopie.
- Bo co?
- Bo kazali nam cie odnaleźć - odpowiedział pijąc też kawę.
- Posłuchaj mnie... nie chce wracać do jakiegoś szpitala! Jestem zdrowa! No i co że ten debil mnie porwał i chciał okupu?! Robią taki szum bo chcą być w gazetach bo jestem sławna - przewróciłam oczami.
- O czym ty mówisz? - spojrzał zdziwiony policjant.
- Jesteś taki głupi?!... czy głuchy dla odmiany... Ja nie chce tu siedzieć jasne?! - warknęłam i wstałam wkurzona. Policjant zmierzył mnie wzrokiem chwycił kartkę i zaczął coś pisać.
- Idź do szpitala i podaj w recepcji tą kartkę oraz powiedz że policja kazała aby przyjęli cie jak najszybciej - powiedział i podał małą kartkę. Taka niepewna chwyciłam za nią i zobaczyłam imię i nazwisko jakiegoś doktora... Adam Kucz... pierwszy raz słyszę aby taki lekarz przyjmował w naszym szpitalu.
- Dobrze... Do widzenia? - zdziwiona chwyciłam torbę i pognałam do szpitala który znajdował się kawałek od komisariatu. Zmęczona weszłam do środka i szybko podeszłam do recepcji.
- Dzień Dobry... Policja kazała mi tu przyjść i podać to - podałam karteczkę jakieś starej babce.
- Hymmm - spojrzała na mnie ściągając okulary - pokój 203
- Dziękuje - odeszłam od okna i powoli zaczęłam szukać tego pomieszczenia. Kiedy znalazłam uradowana zapukałam kilka razy i weszłam do środka.
- Czym mogę służyć ? - zapytał gościu siedzący przy biurku i pijący kawę.
- Policja kazała mi tu przyjść... ale nie wiem po co - usiadłam na fotelu.
- Patrycja tak? - zapytał spoglądając na mnie.
- Teraz boje się powiedzieć że tak.
- Miło mi jestem Adam Kucz - podał mi rękę którą uścisnęłam - jestem psychologiem i postaram sie ci pomóc ^^
- Że kto?!...
________________________________________________
Wiem że skończyłam w chamskim momencie ale już taka jestem ^^ Chce dodać że większość tekstów jest ściągnięta z lekcji J.Angielskiego właśnie w mojej klasie... mamy tam wariatkowo xd
Nie no ie w takim chamskim momencie skończyłaś ^^ nie no żartuje jak mogłaś? aa zwariuje xD Ale rozdział świetny!
OdpowiedzUsuńPS u mnie nareszcie tez nowy rozdział ^^ http://btrkahenderson.blogspot.com/
Hola, hola, hola, bo już nie ogarniam. Jak to psucholog?! Pati jest zdrowa. Dobra zgodzę się z tym, że jest zwariowana, szalona i trochę dziwna(pozytywnie). Ale nie zwariowała. Jeszcze xd. Czekam nn.
OdpowiedzUsuńHahahahahahahahahahaha...! Ale miała sen.. a ta piosenka wymiata...!!!! Zajebisty rozdział..
OdpowiedzUsuńale dlaczego psycholog..?! Pati przecież jest naj sprawniejsza umysłowo na całym świece.. :D
Heh czekam na nn :D
No co ty?! W takim momencie?! Weź dodaj klejną część bo i ja zaraz trafie do psychiatrykaaa!!!!! xd No litościii.... a wgl. ciekawe macie lekcje angola xd my mamy nudniejsze bo samae dziewczyny sa a chłopacy maja oddzielnie wiec nie jest tak zabawnie -.- :/ A wgl. to dziwne ze macie połączony... dobra mniejsza z tym.. Rozdział zajebisty, ale kończy sie no FATALNIE!!!!!!!!!!1 litosci dodaj ta czesc bo sie... no kurde....
OdpowiedzUsuńczekam NA NN!!! XDD
Mamy klasę która liczy 31 osób i jesteśmy podzieleni na dwie grupy zaawansowana i początkująca ;)
UsuńKocham lekcje angola!!! W poniedziałek powtórka... dostanę zjebe że nie przyszłam na sprawdzian ! Dzięki ci boże -,- a tak wgl. no wieesz... zrobiłaś z Karoliny pijaka a za mnie palacza...dzięki !!! :D
Usuńmogłaś jeszcze dopisać że ćpamy ^^ xddd
na serio...nie obraziłabym się ...no dobra co ja gadam który chłopak chciałby takiego naćpańca hahaha xd ... narkotyki są złeee... niszczą cię i twoją matkę teżż ...pamiętaj małpo...a jak znowu będziesz gadać z Lukasem to go pobij na śmierć ..masz moje pozwolenie ;)na serio... xdd
Czekam na kolejny rozdział mendo mała ^^
Kocham ;**
Hehe też mnie nie bedzie na sprawdzianie z angola!! a wgl. to nigdy nie słyszałąm o takim podzieleniu klas. a ni u mnie w budzie ani w moim miescie tak raczej nigdzie nie ma -.- o.o
UsuńU nas tak jest... dziwne nasze miasto...xddd dziwna nasza szkoła... wgl. wszystko dziwne u nas haahah xd
UsuńMożna zauważyć że wszystko jest u nas dziwne bo moich rozdziałach... bo są dziwne... bo jestem w dziwnym miejscu! Wyprodukowana przez dziwnych ludzi na łóżku z Ikea :D
Usuńzapomniałaś dodać, że jest dziwne ^^
UsuńMuszę się wybrać do Ikei !! Po zapas nowych ołówków haha xd
Psycholog?! Co?! No kurw.. I jeszcze policja? To jest chore xD Jak tam można traktować ludzi? xD
OdpowiedzUsuńAle cóż.. Rozdział super :) Czekam na kolejny <33
No wiesz?? Lubię Cię ! Ale umorduję ! Za koniec w tak najciekawszym momencie ! Taki zajefajny rozdział :D no nic teraz czeba czekać nn :)
OdpowiedzUsuńHej boooooooskie rozdział, ale żeby konczyc w takim momencie?!! to jest straszne!!! Ale boskie wiec czekam na nn xdd
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie plissssssss www.ToJestToo.bloog.pl
BOOOOOSKOO!!!! *____* Ten rozdział był zajebisty!! Każdy twój rozdział jest zajebisty!! :)))
OdpowiedzUsuńCzegoś tu nie rozkminiam Carlos nie skapnął się, że uciekła ze szpitala i jest w Polsce? Naprawdę?
Dobra ... Żule w Taxi aha aha sezamki!!!! :P
Dobra, dobra więc
CZEKAM NA NN SZYBCIEJ DAWAJ :**
P.S. Nie powiem komu by się psychiatra przydał :)
GabaRushers
Ooooo! Rozdział ZAJEDWABISTY!
OdpowiedzUsuńHahahha u nas na angielskim jest podobnie :), a na religii jeszcze gorzej... żebyś ty wiedziała co się tam wyprawia... o__O
po co Pati psycholog? Do szczęścia to on jej chyba nie jest potrzebny...
a co do jednorazówki... to jakbyś napisała jakąś to chętnie bym przeczytała.. nawet jeżeli byłaby o końcu świata...
Bo ja KOCHAM CZYTAC! heh xD
Czekam BARDZO NIECIERPLIWIE na nn...
Ps. zapraszam do siebie
http://btr-is-my-life.blogspot.com
loove seex american express ... taa stara piosenka włoska chyba xD albo i nie XD ale zaje xD znajdz ją jak by ci się chciało xD asle ok już nie przeciągam xD
OdpowiedzUsuńoouu yeeaah ;D lekcje anglika ;D akurat ten czas tłumaczyli mi 48394863553 razy i za każdym razem rozumiałam ale zapominalam po kilku dniach co powodowało że i tak tego nie umiałam xD wrrr babcia jak czyściła klawiature to coś zrobiła bo mi "t" się nie chce wciskać za dobrze xD musze po klawiaturze walić xD ale mniejsza z tym xD
chica boom chica coom uuaaaciaaa xDD Dan Balan xD
o boże policja w szkole O___o no ja bym chyba przez okno wyskoczyła jak by po mnie przyszła xD albo zwaliłabym wszystko na kolege obok xD to on~!! i sruuu do dyra xD
ohoho psychiatra? no to wpadłas jak śliwka w kompot, akurat tutaj to jak Pati w psychiatre xD
it's oon!! it's ooon!! Camp Rock jeee xD naszło mnie na starocie xD toooo czekam na neeexxtaa ;D i pisz bo ja już napisałam z jakieś 1500 słów xD muhahaha :P PZDR ;D
Nawet jak na Pati to trochę przesada ażeby krzyczeć na policję... Sodówka do głowy strzeliła i tyle!
OdpowiedzUsuńAle i tak rozdział super ;p