Wohohohoh nareszcie piątek! Ciesze sie szczególnie z tego powodu ponieważ za 29 dni mam urodziny ^^ Wiem że cieszę sie z takich głupot ale już tak mam xd Kocham ten rozdział *O* Nie wiem czemu ale kiedy go pisałam to... piszczałam jak poryta xd Chce podziękować za te miłe komentarze ^^ Nie będę zabijać ani kastrować Carlosa bo... bo nie xd Akurat sie złożyło że jest to 30 rozdział a niedługo już 7.000 wejść! Z tej oto okazji spróbuje coś wymyślić xd Czas na rozdziaaaaał :D
- Co wy robicie?! – zapytała zdenerwowana Pati. Było widać w jej oczach ogień i niepohamowaną złość.
- Zabijemy go! Nie wolno tak ciebie traktować – podniosła Sylwia do góry Suzi.
- Po 1 nikt nie może tykać mojej siekiery – wyrwała ją z rąk Sylwii i skierowała w naszą stronę – a po 2 ja go kocham wiec nie zabijajcie go!
- Kochasz ?! – zapytali się wszyscy zdziwieni.
- Naprawdę – spojrzał na nią Carlos a ona się obróciła w jego stronę.
- No tak… - spojrzała w podłogę.
- Dzięki – przytulił ją mocno. Ona lekko zdziwiona odwzajemniła uścisk.
- Hey Single Ladies, dies, dies, dies – zaczęłam sobie nucić pod nosem kiedy wszyscy na mnie spojrzeli zdziwieni – no co!? Niech sobie wyznają miłość ale ja lubię tą piosenkę – założyłam rękę na rękę.
- Kocham cię – powiedział Carlos po czym delikatnie pocałował dziewczynę.
- Możemy już iść na lody? – jęknęłam znudzona.
- Vai! – krzyknęli wszyscy patrząc na słodziutką scenkę PxC.
- Ta.. ta… rzygam tęczą… a teraz na lody! – chwyciłam słodziutką parkę i wylecieliśmy z domu na lody. Za nami poszła reszta.
- Czyli nie jesteś już dziewicą? – zapytałam się Pati.
- Vai! – uderzyła mnie w głowę.
- Nie interesuj się… przecież wiesz o tym że nie – objął ją Carlos.
- Ale ona nic nie pamięta… wiec to się nie liczy – rozłożyłam ręce.
- Violette! – warknęła Pati i zaczęła mnie gonić. Jak ja lubię wkurzać ludzi. Już za kilka dni wracamy do domu! Ja nie chceee… głupia szkoła -.-‘ Siedziałam sobie na ławce w ogródku jedząc popcorn i przyglądałam się słodziutkiej nowej parce.
- Co oni robią? – zapytała Sylwia siadając koło mnie. Przyglądaliśmy się jak Pati i Carlos biegną w zwolnionym tempie xd
- Carlos! – rozstawiła ręce Pati biegnąc w stronę Carlosa.
- Pati! – krzykną Carlos biegnąc do niej. Jednak źle wymierzyli i zderzyli się głowami po czym wylądowali na ziemi.
- Hahahaha! Jakie sieroty xd – zaczęłam się śmiać wypluwając popcorn.
- Nudzi im się? – zapytała się Sylwia.
- Nie wiem… robią już tak z 10 raz… ale to lepsze od filmów – znowu zaczęłam jeść popcorn.
- Są na etapie biegania w zwolnionym tempie?! Boże dokąd ten świat zmierza – chwycił się za głowę Logan który stał za nami.
- My was słyszymy ! – krzyknęli razem wstając z ziemi.
- To macie pecha! – odpowiedzieliśmy im. Tamci tylko przewrócili oczami i po chwili Pati uwiesiła się mu na szyi i zaczęła całować.
- Ooooooooo – rozkleili się Sylwia i Logan.
- Buuuu! Do łóżka! – rzuciłam w nich popcornem.
- Nie mam już cierpliwości do ciebie… - jęknęła Pati.
- Ale to takie słodziutkie że o matko boska – machnęłam ręką i zaczęłam się śmiać. Pati chyba jednak nie było do śmiechu bo chwyciła za Suzi i zaczęła mnie gonić po całym ogródku.
- Sylwia! Gdzie mój Sasquacz?! – uciekałam ile sił w nogach.
- Zostawiłaś wczoraj u Noah jak byłaś u niego… Ale on pojechał na próbę wiec musisz się obejść bez piły! – zaśmiała się Sylwia jedząc mój popcorn.
- To mój!!! Zabije cie – próbowałam przeskoczyć przez płot ale spadłam z niego.
- Trochę wysoki – koło mnie stanęła Pati.
- No trochę… ale jakby tak nogą oprzeć się o to drzewo i zabrać rozmach to może by się udało – pomyślałam z nią.
- A nie lepiej przejść przez uliczkę która jest obok nas – pokazała mi na uliczkę która stała kilka metrów od nas.
- Tak też się da – spojrzałam na nią i znowu zaczęłam uciekać.
- Dziewczyny – przewrócił oczami Logan.
- Pati ja żartowałam! Ha ha ha! No weź! – schowałam się za Carlosem.
- To ja dla żartów odrąbie ci głowę… ha ha ha ! – spojrzała na mnie wkurzona.
- Możecie się nie kłócić – jękną Carlos.
- Morda Carlos! – powiedziałyśmy razem.
- Pożyczam! – chwyciłam za kask Carlosa i znowu zaczęłam uciekać. Wspięłam się na drzewo.
- Złaź ! – tupnęła nogą Pati która spojrzała na mnie.
- Miał… - zamruczałam.
- Kiedyś zejdziesz… a jak to zrobisz to pożałujesz! – wkurzona zaczęła krzyczeć.
- Już się boje… ha ha ha ! – zaśmiałam się jak najgłośniej mogłam, ledwo wyrabiałam ze śmiechu przez co zleciałam z drzewa.
- Ha ha ha!... – spojrzała na mnie.
- Dobra Pati uspokój się… ona jest zazdrosna i tyle – podszedł do nas Carlos.
- Zazdrosna? xd – spojrzałam na nich i zaczęłam się turlać po trawie. Teraz to mnie dobili.
- Vai! – Carlos chwycił za jakąś deskę i razem z Pati znowu zaczęli mnie gonić. Jak oni się dopasowali… będą opowiadać dzieciom jak to wspólnie próbowali zabić swoją przyjaciółkę… piękne.
- Będzie piękna pamiątka – zaśmiał się Kendall trzymając w rekach kamerę.
- Pomocy! Nie nagrywajcie tylko pomóżcie! – krzyknęłam i wleciałam do basenu – Ha! Teraz mnie nie dorwiecie – zaśmiałam się.
- Racja… możesz tu siedzieć a my pójdziemy do KFC na kurczaki – zaśmiała się Pati.
- Nie zrobicie tegooo… - pokręciłam głową.
- No to patrz – Carlos chwycił Pati za rękę i wszyscy razem wyszli z domu.
- Kurczaki! – krzyknęli razem i wsiedli do samochodu, po czym odjechali.
- To jest chamskie! Jestem sama w domu!!! Też chce kurczaka!... i gadam sama do siebie! Zabije was !!! Aviciiii!!.... Kuźwa nie Aviciiii tylko kurczaki! – wyszłam wściekła z basenu, zauważyłam że przy bramie stały jakieś dzieci i mi się przyglądały – a wy co się gapicie?! Mam z was zrobić kurczaki?! – warknęłam wściekła.
- Mamo to jakaś wariatka! – dzieci zaczęły płakać i uciekły do jakieś kobiety.
- I dobrze! Nie potrzebuje was! Mam basen… lodówkę… i piłę! Do szczęścia mi jakieś dzieciaki nie potrzebne! – tupnęłam nogą – ja chce kurczakiiiii… - jęknęłam i padłam na kolana. Jak oni mi mogli coś takiego robić!?
_________________________________________
I jak się podobał? Starałam sie
pisać jak najśmieszniej ale kuźwa ciężko mi coś idzie xd Mam dla was taki mój
stary rysunek.Nie wiem czy wam sie spodoba ale załóżmy że tak xd
Tu mam jeszcze czerwone końcówki *O* Mam zamiar znowu zrobić ale dopiero na ferie zimowe... Do następnego rozdziałuuu :*
Jeee ^^ Jeszcze tylko 29 dni ^^ Bardziej się jaram niż swoimi urodzinami xD To jest dla mnie bardzo dziwne xD
OdpowiedzUsuńOooo ^^ Nareszcie Carlos i Pat będą szczęśliwi ^^ Mam taką nadzieję ;D
A co do Vai.. To jest okropna.. Zawsze była xD I dobrze, że ją w domu zostawili, będzie miała nauczkę ! Ale biednych dzieci nie musi straszyć xD
Rozdział jest superaśny ! A rysunek słodki *OOOOOOOOOOOO* Zakochałam sie w nim ^^ I też chcę czerwone końcówki ! Foch xDD
Całuski Ang ;*
Zakichałam się na śmierć ze śmiechu a teraz mama mnie rozśmieszyła więc ryczę ze śmiechu xD a rysunek Aww *__* słodki :) czekam nn :)
OdpowiedzUsuńV- phahahahahahaha xD nooo witam cię Patulencjo ;D muhahahah dobra ... mam blokade, nie wiem co napisać xD
OdpowiedzUsuńS- po pierwsze napisz to że jesteś marudna i że przerywasz w tak słodkich chwilach ^^ bo na loody -.- idz do noah i będzie spokój :P
V- pff :P tooo Pat nie jesteś już w klubie cnoty co nie? xD hmmm a szkoda xD bo to taki fajny klub ^^ ja jeszcze jestem xD phahahahaha zwolnione tempo xD coś mi sie przypomina .... phahahaha boże mocneee xD hahahaha sieroty xD ujmujesz Vai baardzo dobrze xD
S- phahahahahahahahahahahahahahahaha xDDDDDDDD jak ja kocham takie sceny hahahaha xD
V- taa taa najlepiej mnie gonic i z siekiera i deską -.-'' jak suuper ...
S- pfpfppf ... phahahahhaha xDD kocham takie akcje xD
V- może taką zrobimy teraz? tylko że ja bd cię gonic ... okey?
S- pfpfpfpf nie dzięki xD phahahahahah kurczaczkiii aviciiii phahahahahahahahahahaha xDDD
V- wrrr -.-'''' Aviciii!! puście mi Avici bo zamordujeee!!
S- masz masz nooo xD (puszcza) co za człek xD rozdział cud miód i maliny ^^ iii czekam z niecierpliwością na nexxta ;D
V- i może w następnym będzie mniej bicia Vai co? -.-''
S- hahaha ... niee :P fanka bicia Vai <3 hihi ^^
V- fanka kurczaczków <3 :D
Aaaaaaaaaa w końcu!! ;d Euforia Kimi xdd
OdpowiedzUsuńNo ale dobrze że go kocha no ;dd
Cieszam się ;pp
hahaha...ten rozdział jest genialny!! carlos *___* jak oni mgli ją zostawić i pojechać bez niej na kurczaki?!? a mi się jeszcze z wakacji końcówki nie zmyły...czekam na nn Sabgli
OdpowiedzUsuńOh yeah..!! Pati i Carlos są razem..!!! Zakochana para na, na ,na .na .. dobra spokój..:) Heh uwielbiam Cię..:) Zajebisty rozdział..!! Sweetaśny rysunek...!!! Czekam na nn:) <33
OdpowiedzUsuńHahaha...Rozdział jest wspaniały!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Pati w końcu się przyznała że kocha Carlosa!
Furia na końcu była najlepsza!!!!
Rysunek jest piękny!!
Czekam na następny!!! ;)
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHA.....!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardziej śmiesznego rozdziału jeszcze nie czytałam xDxDxD Kocham cie za to!!! Pati i Carlos siedzą na drzewie i całują...siebie? Nie ... i całują Vai! Dobra kończę bo zaczyna mi odbijać... Hahahaha... nie mogę z tej akcji z Suzi i Deską ! hahah... Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńsuper blog :D obserwuję i zapraszam do mnie ;p
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Baaardzo śmiechowy xD A ja tam czerwone końcówki mam caaały czaaas :D Zrobiłam sobie w sierpniu i poprawiałam jakoś na początku listopada :) Czekam na kolejny zajebiaszczy rozdział xD A rysunek śliczny :*
OdpowiedzUsuń~Epic Rusherka
http://www.adussangelika.blogspot.com/2012/11/libster-blog-award.html Zostałaś u mnie nominowana :) Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńHej! Zostałaś u mnie nominowana do Libster Blog Award..!
OdpowiedzUsuńWięcej na moim blogu :)
Rozdział i rysunek czadowe, więc zgłosiłam cię do Libster Blog Award. Więcej na moim blogu:http://www.blogger.com/blogger.g?blogID=335534331679032515#allposts/postNum=0
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie nominowana!!!! Więcej informacji na moim blogasku:
OdpowiedzUsuńhttp://nina-rusherka-btr.blogspot.com/
Hahah, świetny rozdział. Czekam na następny i zapraszam do siebie http://feel-the-power-alex.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNominowłam cię :)
OdpowiedzUsuńhttp://btr-is-my-life.blogspot.com
Nominowałyśmy cię do Liebster Blog Award
OdpowiedzUsuńWięcej na:
http://rainbow-4everbtr.blogspot.com/p/nominacje-do-liebster-blog-award.html
JAKI ZAJEBISTY ROZDZIAŁ! HAHAHA! Najlepszy jest fragment " Jak oni się dopasowali… będą opowiadać dzieciom jak to wspólnie próbowali zabić swoją przyjaciółkę… piękne. " i ten cytat Vai "Ta.. ta… rzygam tęczą… a teraz na lody!"
OdpowiedzUsuńJESTEŚ ZAJEBISTA I PISZ DALEJ, BO PISZESZ ZAJEBIŚCIE!