Strony

piątek, 1 marca 2013

Część 54

No to siema i siemano! Po wczorajszym nocnym pisaniu z pedofilami mam całkiem dobry humor xD Pozdrawiam moich ziomkowych pedofilii!!! :***
Dziękuje za te wszystkie wejścia! Jest wreszcie nowy miesiąc! W Poprzednim pobiłam rekord i jest aż 4.000 wejść w lutym :D Najkrótszy ma najwięcej zaliczeń ^^ W prawdziwym życiu tak nie ma... xD
Chce polecić bloga kumpeli która dopiero teraz zaczęła pracę z blogiem o BTR. Są dopiero bohaterowie i prolog ale historia zapowiada się woow i w ogóle zajebiście! :D *Klikać bo zabije*
Przepraszam ten rozdział wyszedł wyjątkowo nudny i kiepski... buuuu :( Nie zabijać xD


Chodziłyśmy po sklepach, wygłupiałyśmy się i inne rzeczy. Wszystko abym tylko przestała myśleć o tym filmie jednak nie mogłam.
- Idę do Juli przyjdę później – powiedziała Karolina oddalając się od nas.
- Piłaś kiedyś monstery? – spojrzałam cwano na Lili.
- Nieee? – wystraszona blondynka oddaliła się ode mnie.
- Nie bój się mnie i chodź – chwyciłam ją za rękę i zaprowadziłam do supermarketu. Weszłyśmy do środka i szybkim krokiem, omijając ludzi, dostałam się do napojów. Szukając monsterów znalazłam wszystkie 3 smaki.
- Niebieski – pisnęła Lili biorąc puszkę.
- Ja biorę wszystkie na zapas – chwyciłam za puszki i pognałyśmy do kasy. Wsadziłam napój do torby która stała się trochę cięższa… taaa trochę xD
- To gdzie teraz idziemy? – zapytała Lili.
- Nie mam pojęcia. Przejdziemy się po wszystkich sklepach i poszukamy czegoś – powiedziałam kiedy podeptałam pewną rzecz. Zabrałam nogę i zauważyłam naszyjnik w kształcie serca z jakąś kartką.
- Jaki ładny – dodała Lili przyglądając się mu.
- Ktoś go chyba zgubił – zabrałam kartkę i zaczęłam czytać. Były wypisane kolory a do nich jakieś nastroje.
- Kolor się zmienia – Lili pokazała naszyjnik który zmienił kolor kiedy go dotknęłam – to jest taki co w zależności od nastroju kolor zmienia
- Super! – pisnęłam i zobaczyłam na tyle napis „Pati”. To akurat mnie trochę przeraziło.
- Daj tą kartkę – powiedziała Lili wyrywając mi kartkę – wiec niebieski – smutny, fioletowy – podekscytowany, zielony – szczęśliwy, czerwony – zakochany, czarny – wściekły, beżowy – humorzasty, granatowy – spokojny – przeczytała blondynka.
- No to będzie mój talizman szczęścia – odpięłam naszyjnik i założyłam go – jest zielony
- Siema stare gdzie teraz idziemy – przytuliła nas Karolina.
- Na lody! – krzyknęłyśmy z Lili i pognałyśmy do lodziarni. Usiadłyśmy przy stoliku zajadając się lodami.
- Teraz ja – Karolina nacisnęła na naszyjnik który zrobił się fioletowy.
- Sprawdzę jaki ja mam humor – dodała Lili również chwytając za naszyjnik.
- Wiecie ze to dziwnie wygląda jak molestujecie naszyjnik który znajduje się nad cyckami – jęknęłam opierając się o stół.
- Nie marudź już tak – zaśmiała się Karolina – coś kupiłyście?
- Ja tylko monstery – odpowiedziała blondynka.
- Czarna bluzka szkielet – wzruszyłam ramionami.


*Z punktu widzenia Karoliny*

Chodziłyśmy chwile po galerii wygłupiając się jak idiotki. Śmiałyśmy się na cały głos, wpadaliśmy na ludzi, czyli to co zawsze.
- Chcesz poradę od mistrza ? – zapytałam się Pati kiedy siedziałyśmy przy fontannie.
- W jakiej sprawie? – szepnęła przyglądając się z smutną miną parą które chodziły koło nas.
- Karolina miała już tyle facetów że ci pomoże – zaśmiała się Lili.
- Dzięki – spojrzałam na nią wkurzona – idź do jakiegoś faceta, zagadaj
- Mam chłopaka – przewróciła oczami brunetka.
- Który jeździ gdzieś po świecie i się nie odzywa – klepnęłam ja w plecy.
- Sama stwierdziłam że nie będę się odzywać… tylko miesiąc więcej poczekam – jęknęła.
- Jak słyszymy twoje marudzenie i te wzdychania po kątach to mamy ochotę cie jebnąć – kiwnęła głową Lili.
- Dobra pójdę! Zobaczycie że z jakimś pogadam czy coś! – wstała brunetka i podeszła do jakiegoś chłopaka.
- Zakład że jej się nie uda? – zapytała się Lili.
- 20 zł że zaraz wróci – wybuchłam śmiechem przysłuchując się rozmowie.
- Cześć – Pati machnęła niepewnie ręką siadając naprzeciwko chłopaka – siemaaa ziom – pokręciła głową na co prawie wpadłam z śmiechu do fontanny.
- Cześć ziomalka – zaśmiał się chłopak patrząc na nią.
- Więc co cię tu sprowadza? Wiesz rzadko tu się widuje ludzi – wzruszyła ramionami Pati.
- Z wyjątkiem tych tłumów to mało osób – uśmiechną się brunet.
- Jakoś jej idzie, ale pewnie nie wie co mówi – kiwnęła głową Lili.
- Ładny naszyjnik – odpowiedział chłopak.
- Zboczeńcu gdzie się tam patrzysz?! – Pati zasłoniła się rękami – pedofil!
- Tylko powiedziałem że ładny naszyjnik! Nigdzie indziej nie patrzałem! – spanikowany spojrzał na nią.
- Spoko – zaśmiała się niewinnie brunetka – to masz dziewczynę?
- Nie, mam chłopaka – kiwną głową. Pati zrobiła wielkie oczy, pożegnała się i podeszła do nas kiedy turlałyśmy się z śmiechu.
- Zarywać do gejów, gratuluje – powiedziałam ledwo oddychając.
- Dobiłaś mnie – szperała Lili wycierając łzy.
- Nic się nie wydarzyło! – brunetka wściekła spojrzała na komórkę – jest dopiero 17:30
- 5 min temu zbiórkę na autobus miałyśmy! – wstałam patrząc na komórkę – gdzie mieliśmy się spotkać?!
- Koło empiku – rozejrzała się Lili – to jest na samym dole, na drugim końcu galerii!
- Lecimy! – chwyciłam dziewczyny za ręce i pobiegłyśmy w stronę wyjścia. Zauważyliśmy naszą grupę która już szła w stronę autobusu. Nie dość że prawie byśmy się spóźniły na autobus to jeszcze by nas samochód rozjechał. Usiadłam się koło Juli a dziewczyny kilka siedzeń za mną.

*Z punktu widzenia Lili*

Zmęczona usiadłam przy oknie patrząc w okno. Kto normalny biega po galerii aby na autobus zdarzyć. No pewnie dużo ludzi już tak robiło ale my jak zawsze w dziwny sposób.
- Zabłądziłyście? – zapytał się mój kuzyn.
- Spadaj Kamil, zmęczone jesteśmy – szepnęłam. Pati wyciągnęła butelkę i jak najszybciej zaczęła pić. Konrad dla żartów podniósł do góry butelkę, kiedy Pati jeszcze piła i wylał wszystko na nią.
- Konrad! Zamorduje cię – brunetka odwróciła się do niego i zaczęła go dusić.
- Tyły proszę się nie gwałcić – krzyknął nauczyciel z początku autobusu.
- Proszę pana on jest idiotą! – warknęła Pati.
- Mokra na wejściu – zaśmiał się Kamil.
- Weź to nie jest śmieszne – spojrzałam na niego ledwo powstrzymując się od śmiechu.
- Nienawidzę cię – dodała brunetka ściągając czarną bluzkę i zostając w bokserce. Konrad dał jej swoją bluzę.
- Pati – szepnęłam szturchając ją w ramie.
- Spadaj… jestem w wariatkowie chce stad wyjść – syknęła siedząc z założonymi rekami.
- Jesteś trochę mokra – jęknęłam.
- I klejąca – przymrużyła oczy.
- Dziewczyny uważajcie z tym młotkiem bo spadł i nie możemy go założyć – powiedział Konrad grzebiąc coś przy młotku który znajdował się nad moją głową.
- Jebnij się nim w łeb – warknęła brunetka.
- Dobra najwyżej mnie zabije – spojrzałam w górę. Robiło się ciemno więc zasłoniliśmy okna a kierowca włączył zielone lampki które były na suficie. Pogłośnił muzykę i zrobiliśmy imprezę na kółkach.
- Kocham imprezy! – podniosłam rękę do góry z śmiechem.
- O matko, matko, matkoooo! – pisnęła Pati tuląc się do mnie, szarpiąc za rękę i rzucając się jak idiotka.
- Padaczkę masz? – przestraszona spojrzałam na nią.
- Skórcz w stopie! – jęknęła nadal się rzucając.
- Spokojnie zaraz wychodzimy – zaśmiała się – Kondzio koleżaneczka ma Skórcz w stopie – zanuciłam.
- Wymasować stópkę? – kopnął w jej siedzenie.
- Wynoś się! – warknęła krzycząc w torbę.
- Lili nie znęcaj się tak nad nią – powiedział Kamil.
- Nie obiecuje – wskazałam na niego. Kiedy wreszcie dojechaliśmy pod szkołę wszyscy wyszli szukając samochodów. Miałam jechać z Pati siostrą i Karoliną. Chwile czekałyśmy szukając Klaudii.
- Jutro w szkole oddaj mi bluzę – powiedział Konrad.
- Nie obiecuje – warknęła widząc że przyjechała Klaudia. Szybko wsiadłyśmy do samochodu odjeżdżając do domu.

*Z punku widzenia Pati*

*3 dni później*
- Powiedz wszystkim ze będę ich pamiętać… jeszcze testament spisze. Zaopiekuj się Łatkiem jak umrę. Widzę już tunel, zbliża się, jest coraz bliżej… wszystko wiruje – podniosłam rękę do góry.
- Bierz ten syrop i nie marudź – mama podała mi syrop i wyszła.
- Pati nie udawaj tak ze umierasz – jęknęła Karolina siedząc na łóżku.
- Posłuchaj – podniosłam głowę kaszląc – rozchorowałam się przez tego debila wiec trochę poudaje że ze mną krytycznie i nie pochodzę do szkoły, wszyscy szczęśliwi – wzruszyłam ramionami.
- Chce ci się siedzieć samej w domu przez tydzień? Nudzić się będziesz – jęknęła Karolina.
- Ja się nigdy nie nudzę – uśmiechnęłam się i usłyszałam że zbliża się mama. Szybko przykryłam się bardziej – Karolina to ty?
- Uduś się – zaśmiała się czerwona. Moja wina że zachorowałam? No raczej nie… a opcja zostanie w domu, nie chodzić do szkoły pasuje mi. Już niedługo wakacje wiec te kilka dni wolnego dobrze mi zrobi.
-----------------------
Nie chciałam tego robić ale chyba muszę... szantaż się zbliżą xD Przepraszam was ale coraz mniej komentarzy itd jest. Dajcie przynajmniej z 10-12 komentarzy a dodam następną notkę wkrótce. Wcześniej na pewno nie... sorkaaa xD

13 komentarzy:

  1. Uuuuu Monstery! Najleprze żeby rozkręcić nudnął szkolna dyske:) Niebieski najsmaczniejszy!!!! O rany też chce taki naszyjnik:) Jak go sobie wyobraziłam to moja reakcja ,,O jacie jaki wspaniały" :). O rany jak ona mogła nierazpoznać geja? Przecież ich sie na kilometr wyczówa. Naprzykład ja już wiem, że mój kolega odkryje kiedyś , że jest gejem XD. Pogoń za autokarem!!! Też to przeżyłam i to nie raz:) U nas w klasie co chwila ktoś przechyla komuś butelke tak, że cała zawartość wylewa sie na właściciela. Uuuuu mokra i klejąca... Dobra bez skojażeń XD. Rozdział genialny. czekam nn;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuuuuuuuuuuu ^^ Szantażyk ^^ Hahaha xD Nie lubię szantażyków :( Szantażyki są beee :(
    A co do rozdziału: Współczuje Pati, że się rozchorowała :( Ja dziś prawie 39C miałam i poszłam pisać sprawdzian z historii -,- Masakra..
    Ale mówię ! Jak masz taką klasę to się zamień !! ^^ Teeeż bym chciała zobaczyć jak to żyć wśród debili chociaż raz xD Nie.. Sory.. Ja codziennie przy nim muszę żyć hahahha xD Ale nie jest tak źle ;)
    Jak zawsze cudowny :)
    Czekam z niecierpliwością na kolejny <333

    Twoja Największa Fanka <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo kopsnij bluzkę! xD Monstery!! Yeeaa! Zawalisty naszyjnnikkk!!! *O* *.* <33 Dajjjjj! *.* ;P Haha, flircik z gejem xD ;-)) Dobreee, ombreeee !! ;** Taaa ja tez sie wiecznie na autobusy spóźniam xD :PP Uuuu biedna! Współczuje ci i bbluzce! b ;* Taaa ja kocham imprezki na kółkach!! ^^ ;** *.* b
    Świetny rozdział!! Czekam na nn;***

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak! Chodzimy po shopach by nie myśleć o filmie,który coś znaczy nie znacząc! Monstery?? Napiłam się,ale jednego xd całkiem dobry ^^ taki żółciutki ^^ Taki mniamuśny ^^ Uuu ^^ naszyjnik nastrojowy :D też mam,ale mam pierścionek i jest taki fajny czarny na początku,a później zmienia kolor po włożeniu na palucha :D I te matko :O podejrzane imię..Pati..
    Muzyka: Dum dum dum diuuum
    Julia: Matko to eeeepideemia :O
    Julek: :O
    Zaczynam się poważnie obawiać..Giahahahahahhahaha xDD zarywać do geja?? Ojjj Pati xd nie przejmuj się ja kiedyś zarywałam do transeksualisty bo się założyłam xd i się nie złapał xD Ja to powodzenia nawet u takich nie mam xDD Bieeeeeeeeeeegggnnnnniiiiieeeeemmmmmyyyyyy!!!!!!!!!!!!!!!! do bussaaaaaaa lubię biegać do busa xd kopać nie wolno ludzi wiecie?? I co to? Jakie umierasz?? Nie umierasz to tylko przeziębienie xd TYLKO xd wszystko bd git :D i co?? Ty szantażystko!
    Julek: Carlos!!
    Carlos: ELEVATE UNTIL WE FLYIN' !! *przerywa śpiewać* Taaak??
    Julek: Ona ludziom grozi??
    Carlos: Uuu baby the music sounds better with you
    Pati: Uuuhhhhuuuuuhhhuuuu
    Carlos/Pati: Music Sounds Better With You ^^
    Awwwww ^^ tak się sweet zrobiło :D no więc ja czekam szantażystko na nowy lub na jednorazówkę :D chcę pośpiewać Kim Kolwiek xdd i nie zabijaj bo weszłam w linka :D
    P.S SZANTAŻ RZĄDZI! \m/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdzial zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  6. kocham cie jesteś boska <3

    OdpowiedzUsuń
  7. No więc tak...
    Monstery!!! nigdy nie piłam, ale skoro są niebieskie to są fajne xD
    Nie martw się Pati, Carlos cię kocha i nigdy nie przestanie!
    Carlos: To prawda!
    Ja: No wiem xD ma się tę umiejętność czytania ludziom w myślach xD
    Kendall: oraz wrodzoną skromność... :D
    Ja: hahah bardzo śmieszne -,-
    Kendall: no wiem xD
    Ja: to był sarkazm!
    Kendall: to ty wiesz co znaczy to słowo?
    Ja: trzymajcie mnie, bo go walnę -,-
    James: uspokójcie się , dzieci nieogarnięte, no!
    Ja/Kendall: wielce ogarnięty się znalazł!
    Logan: cisza!
    Nooo.. kontynuujemy monolog xD
    Konrad, głupku, nie wylewa się picia na Pati! Ale potem dał jej bluzę... awwww jakie to słodkie! *-*
    Carlos: Mam być zazdrosny?
    Ja: nie przerywaj!
    Ja też chcę męską bluzę! Są zajebiste! Takie duuże... xD
    Oj, Pati, Pati nie ma to jak zarywać do geja, prawda? Ale co tam, przynajmniej Carlito ma pewność, że nie będzie cię ten chłopak podrywał... bo on ma chłopaka xD
    Iii.. dobrze, że się nie spóźniłyście na autobus, bo musiałybyście za nim biec... a to nie jest za fajne...
    Pati zachorowała i będzie sobie siedzieć w domu, podczas gdy cała reszta będzie chodzić do szkoły... hahah xD zazdroszczę...
    Podsumowywując... rozdział wcale nie był nudny, był zajebisty i ja czekam na nn...
    dodawaj szybko :*
    ps. mam nadzieję, że osoby piszące w taki sposób komentarze nie obrażą się na mnie, że nieco od nich odgapiłam styl pisania, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebisty rozdział! Tyle ci powiem... Nie mam weny na komentarz... Jest teraz 7:39 w SOBOTĘ! A dlaczego nie śpię? Bo mam zatkany nos!!! Ugh.... Mniejsza z tym... Czekam nn ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie ma nic lepszego jak spacer po Plazie. Masz naszyjnik humoru *_* Też taki chce! Nie podrywaj takich chłopaków bo chyba się tobą nie zainteresują... szkoda tlenu xd Dobrze że dał ci bluzę bo jakby zaczęła ci bokserka prześwitywać to za ciekawie by nie było xd Choroba wynoś się!
    ~Malina :*

    OdpowiedzUsuń
  10. SUPER ROZDZIAŁ I DZIĘKI ZA POLECENIE <3
    -Moonia

    OdpowiedzUsuń
  11. Jacy pedofile Pat xd albo … nie no akurat to tak xd ja taką fajną laske znalazłam ale nie mogłam ją znależc na fb xd buuu xd no i congratulation za tyle wejsć :D podziel się z biedniejszymi od cb .. .xDD chwila zmienie tylko płyte xD
    **************
    nieszczęśliwa płyta numer 1? jest xd aww przypomina mi się latooo x333 dobra bez dłuższego wstępu xdd
    **********
    ******************
    fajne te gwiazdki są xd
    ************
    dobra koniec zabawy xd bierzemy się za komentowaniee :D Monsteryyy *OOOOO* ostatnio mnie kusił żółty ale i tak wziełam rockstara xd i chyba mnie trzyma do dzisiaj bo nie moge na krzesle usiedzieć xD
    V- ty nigdy nie możesz usiedziec xD
    S- mniejsza z tym … Love me Love mee!! :D ooo ten twój naszyjnik :D ej tez taki chce xD
    V- to idz se kup xd galeria nie daleko jest xD
    S- a komu się chce xD … beżowy jaki to jest? XD
    V- kolor skóry debilu xd
    S- teraz już wiem xDD hahaha gej? XD jezu xdd
    V- trza było powiedzieć „a ja mam dziewczyne xd” … nie no nie bd taka chamska i nie dokończe zdania xD
    S- Pat by cię zjadła xD ale biedna tęskni za swoim latynoskiem. Tęsknota jest okropna, wiem jak to jest :(
    V- ty tęsknisz za wiifii we włoszech xd
    S- .. .to też tęsknota! I to bolesna xD
    V- nic nie może się równać z unikatowym smakiem batona Carlos … phahahahaha jak mi to wyszło xD
    S- chyba batona Roberto xD
    V- phahahah xD zgon xd
    S- dobra xd ogar xd szybko lećcie na autobuus!! ta znam to xd ile razy bym została bo nie patrzyłam na godz xD
    V- i szkoda że nie zostałąś xD
    S- -.-'' właśnie tyły! Nie gwałcić mi się tu!! xD zostawcie to na później xD bara bara bara
    V- bere bere bere xd
    S- dobra coś mi tu nie wychodzi ten komcio xD muszę jeszcze dopić rockstara to może dostane coś xd
    V- tak powera żeby ogarnąć łazienke xd
    S- ooj Pat chora xD Carlooos!! zakłądaj stój pielęgniarki i szybko do mnie! XD
    V- bez stroju xd lepiej coś typu strażaj w mokrej koszulcee *OOO* zwolnione tempo i wgl .. .xD
    S- … głosuje na strażaka xD haha xd dobra jak chcesz to wstawiaj rzdz xd ale szantażyk ładny xD hahaha xd too czekam na nexxta ;D Fankaa autobusów xD
    V- fanka strazaków w mokrych koszulkach *OO*
    S- przestań już xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha... no nieźlee. Podryw do geja, oni zazwyczaj są ładni, ale co tam :D Monstery, nigdy nie piłam, ale trzeba spróbować, bo to takie sławne ^^ Uuu ja też chce taki łańcuszek! Ciekawe jaki by mi humor teraz pokazywał, ale w sumiee... wole nie wiedzieć :) Hah i wszystko zakończyło się chorobą, ile ja bym dała żeby być chora.Wolne od szkoły, wstawanie o której chcesz:) To jest cos. Czekam nn ^^

    OdpowiedzUsuń

Everyday i'm Shufflin!!