Strony

sobota, 25 sierpnia 2012

Część 6


Już część 6... Na szczęście trochę tego jest xd Mam nadzieje że się cieszycie! Ja bardzo... Właśnie gadam z Sylwią i Angel no i piszę dalszą część historii ^^
Po chwili maszyna która była podłączona do mnie zaczęła wydawać nieustający dźwięk a obraz pokazywała że przestało mi bić serce. Wszyscy spuścili głowy i łezki się pokazały gdy nagle szybko się podniosłam i zaczęłam szybko oddychać a na monitorze znowu pokazywało że serce mi bije.
- Ty żyjesz !!! – krzyknęli i rzucili się na mnie.
- Gdzie jest Carlos ? Muszę z nim pogadać ! – powiedziałam zdenerwowana.
- Siedzi na korytarzu – pokazali na drzwi wyjściowe.
- Dzięki – zaczęłam odłączać od siebie kabelki i pobiegłam na korytarz - Carlos ! – krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję.
- Ale jak… jak to możliwe – zaczął się jąkać.
- To nie była twoja wina, nie obwiniaj siebie – uśmiechałem się.
Kiedy wróciłam z szpitala nic się nie zmieniło, wszyscy próbowali mnie rozweselić lub gdzieś wyciągnąć ale chciałam trochę odpoczynku po tym zdarzeniu. Cisza i spokój panowały przy mnie przez te kilka dni.
Nastał dzień 28 sierpień, wiedziałam że nie mam z czego się cieszyć ponieważ wracam do domu… Wiem ze tu wrócę ale dopiero za kilka miesięcy. Pożegnałam się z wszystkimi, no prawie z wszystkimi i z walizkami już miałam wychodzić z hotelu kiedy 4 chłopaków zatrzymało mnie.
- A ty gdzie się wybierasz ? – zapytał podejrzliwie James.
- Do domu… - spojrzałam na nich zdziwiona, a reszta zrobiła zaskoczoną minę.
- Ale dlaczego ? – zapytał Carlos.
- Muszę wracać do szkoły. Za 2 dni mam początek roku… Przecież wam już to mówiłam – przewróciłam oczami.
- Ale bez pożegnania ? – spojrzeli na mnie wyciągając ręce.
- Mogę z wami zrobić sobie zdjęcia na pamiątkę ? – wyciągnęłam aparat.
- Jasne :D – uśmiechnęli się i poszliśmy do ich pokoju.
Miałam zamiar zrobić fotkę z każdym i jak jesteśmy wszyscy razem. Pierwsza poza była z Loganem. Przytuliłam się do niego od boku i puściłam oczko do aparatu a on stał z zdziwioną miną. Następny był Carlos xD Stanęliśmy tyłem do siebie odwróceni zakładając ręce z złymi minami xDDD Super to wyszło ^^ U Kendalla wskoczyłam na barana, przytulając się do niego mocno. Został James, stanęliśmy koło siebie a on objął mnie ramieniem. Później ustawiliśmy się wszyscy razem (ja pośrodku). Miałam niesamowite zdjęcia na pamiątkę które postanowiłam powiesić na tablicy koło komputera. Lot samolotem był długi i męczący, tylko jak przyjechałam do domu skierowałam się do sypialni i próbowałam zasnąć. Dziwie się czułam wiedząc że tak szybko nie zobaczę moich przyjaciół… Tęsknie już za nimi !
Myśl po głowie chodziła mi tylko jedna, miałam nadzieje ze nikt się nie dowie ze jestem sławna. Wiedzą o tym tylko moi rodzice, siostra i szwagier. Nikt więcej z Polski ma się chwilowo o tym nie dowiedzieć. Gustavo obiecał że spróbuje to załatwić ale i tak się boje… Z mojej byłej klasy z nikim nie utrzymywałam kontaktu… Tak jakbym nie żyła. Nawet z Karoliną i Lilką nie rozmawiałam odkąd wyjechałam do Poznania… Gdy byłam w Polsce to moja pierwsza myśl była taka czy ktoś wie że jestem piosenkarką… Za każdym razem miałam wrażenie że usłyszę swój głos w radiu.
Nadszedł 1 września… Czyli pierwszy dzień w gimnazjum. I przeżycia 2 lat znowu z moją starą klasą której nie lubię.
Klasę miałam złączoną z 2f, ja byłam z klasy 2b a nasza nowa klasa to 2c. Mieliśmy złączone klasy bo dużo ludzi nie pojawiło się w szkole znowu. Idąc korytarzem kierowałam się w stronę klasy 101. Gdy byłam już pod klasą zauważyłam chłopaków i kilka dziewczyn siedzących na ławeczce i 2 grupy dziewczyn. Położyłam torbę koło 2 dziewczyn… Nagle z ust jednej z nich usłyszałam „masakra”.
- Karolina ? Lilka ? czy to wy ? – spojrzałam w ich stronę.
- Tak… - odezwała się Karolina.
- Nie poznajecie mnie ? To ja Pati ! – powiedziałam z uśmiechem.
- Pati ?! Nie poznałam cb. Strasznie się zmieniłaś – zaśmiała się Lilka. Reszta klasy dziwnie się na mnie patrzała.
- Zrobimy im kawał ? Udawajcie że pierwszy raz się widzimy i przedstawcie się – szepnęłam.
- Spoko. Ciekawe czy cb rozpoznają – zaśmiały się.
Na szczęście nikt mnie nie poznał xD Wchodząc do klasy usiadłam się koło Lilki a pani właśnie miała czytać obecność. Już kilka osoby wyczytała…
- Patrycja – powiedziała nauczycielka.
- Jestem – krzyknęłam z uśmiechem.
Wszyscy zdziwieni na mnie spojrzeli. Nie mogli uwierzyć że to ja. Po lekcjach gadałam z Lilką i Karoliną.
- Jak dawno cb nie widziałam. Co ty robiłaś przez te lata ? – spytała się Karolina.
- Byłam w szkole w Poznaniu – uśmiechnąłem się.
- Ale mogłaś się odezwać – założyła ręce Lilka.
- Nie miałam zbytnio czasu – zaśmiałam się.
Pewnego dnia w sobotę obudził mnie sms od Jamsa. Pisał żebym weszła na skype ponieważ dawno się nie odzywałam… Szybko włączyłam komputer i zalogowałam się na skype, a on zadzwonił.
- Cześć – pomachałam mu.
- No witam naszą kochaną gimnazjalistkę – zaśmiał się.
- Bardzo śmieszne… Wolałabym być tam z wami niż tu – przewróciłam oczami.
- Gadasz z Pati ? – usłyszałam bardzo znajomy głos, to był Carlos.
- Tak – odpowiedział pan Maslow xD.
- Pozdrów ją od nas ! – krzyknęli.
- Dzięki ^^ - krzyknęłam a oni zaśmiali się.
- To kiedy nas odwiedzisz ? – zapytał trochę rozmarzony.
- Nie wiem jeszcze… Ale chyba w ferie zimowe. A ty co tak myślisz ? – zapytałam a on szybko „wrócił” na ziemię.
- Nic takiego – troszkę się zaczerwienił.
- Ja musze kończyć już. Trzymajcie się… Pa – pomachałam mu i rozłączyła się… Ahhh te jego słodkie oczy… Po chwili zawołała mnie mama i dała małe, srebrne pudełeczko. Bez zastanowienia otworzyłam je, znajdowała się w nim bransoletka koloru czerwonego z białym napisem „Polska”. Koło napisu były flagi Polski. Uśmiechnęłam się ponieważ wiedziałam dlaczego dali mi tą bransoletkę. Nie chcieli abym zapomniała kim naprawdę jestem, od teraz zamierzam ją nosić jako talizman szczęścia. Dni mijały niesamowicie powoli i dopiero był koniec października. Ja chce już styczeń !!! na lekcji J. Polskiego opowiadaliśmy o obrazie pt.” Upadek Ikara”. Niby lubiłam Polski ponieważ uwielbiałam pisać opowiadania na pracach klasowych xD Pani twierdzi ze mam bardzo wybujałą wyobraźnie… Może to prawda, wiem jedynie ze jestem optymistką. Minęła może połowa lekcji kiedy ktoś zapukał do klasy. Weszła dyrektorka z jakimś gościem… Pierwszy raz widziałam tego mężczyznę który na pierwszy rzut oka wyglądał bardzo podejrzanie.
- Dzień Dobry – cała klasa się odezwała tworząc chór.
- Postanowiliśmy zorganizować wymianę z innym krajem. Zawsze organizowaliśmy wymiany uczniowskie z Niemcami a teraz wymiana będzie w Ameryce Północnej – zaczęła dyrektorka.
- Nieźle – powiedział Patryk (klasowy łobuz)
- Nie wiemy dokładnie w jakim miasteczku będzie wymiana ale miejscowość znajduje się blisko granicy z Canadą. Jeśli ktoś chce jechać proszę przyjść jutro na 1 lekcji do Sali gimnastycznej -  dokończyła pani dyrektor i wyszła.
- Może pojedziemy ? – szepnęła do mnie Lilka.
- Nie wiem – odpowiedziałam.
Przez cały dzień zastanawiałam się czy jechać czy nie. Lila chciała jechać i chciały też jechać Kamila i Magda (dziewczyny z klasy których nienawidzę. Podobne z charakteru do Kingi i Martyny). Chciałam tam pojechać… siedzieć przez 2 tygodnie tam, poznać ciekawe osoby i zatrzymać się u jakieś rodziny ^^ wszystko ładnie, pięknie tylko że tam wiedzą że jestem gwiazdą. Nie mogę pozwolić by dowiedzieli się kim jestem… Nie chciałam zepsuć sobie wszystkiego przez to że mogę być rozpoznawana.

Trochę nudny jest, to muszę przyznać xd Jednak następna część będzie bardziej interesująca xd Powinnam ja wstawić jutro wiec do zobaczenia ^^ 

5 komentarzy:

  1. Nie jest nudny, nie gadaj.. Mam nadzieję, że pojedzie na tą wymianę.. Ja bym pojechała gdybym miała taką możliwość.
    Pozd <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest świetny, genialny i aż brak mi słów xD Dodawaj szybko nn :D :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wyobrażam sobie, jakbym miała wrócić do swojej starej klasy (mam na myśli podstawówkę) Ja normalnie większości nienawidziłam xD Tak więc współczuje Pati ;]
    Pozdrawiam i czekam na nexta ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha jak tak piszesz o naszej klasie to nadal za nimi nie tęsknie haha wiem wredna jestem :D Ty wyobrażasz sobie za tydzień znowu będziemy z naszą kochaną teraz już 3c :D No minus jest taki, że Karoli już z nami nie będzie, ale zostają nam jeszcze wspólne przerwy xdd świetny rozdział ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajowy blog i rozdiał. Kiedy dodasz nasrępny bo już nie moge się doczekać

    OdpowiedzUsuń

Everyday i'm Shufflin!!